My dear Karl♡ (Chapter 1)

196 8 8
                                    

Był to piątek wieczór. Poe i Ranpo jak zazwyczaj po ciężkim tygodniu pracy chcieli się zrealaksowac. Zawsze decydowali się na ten sam sposób wypoczynku aka seks. Zawsze na ten czas zamykali oni malego Karla w innym pokoju. Szop zazwyczaj czuł się samotny oraz niedoceniony. Myślał, że jego właściciele już go nie chcą,a przecież on umiałby im zrobić dobrze. Nagle z zamkniętego pokoju zaczęły dochodzić dźwięki. Były to jęki ranpo. Gdy Karl je usłyszał jego kutas natychmiast się utwardził. Szop czuł, że dłużej już nie wytrzyma. Mogło się wydawać, że karl był tylko uroczym szopem, lecz tak naprawdę skrywał swą prawdziwą naturę pod futrem. Pobiegł on do kuchni po taboret,po czym podsunął go pod drzwi zamkniętego pokoju. Gdy szop na nim stanął był na wysokości klamki. Czuł, że zaraz stanie się cos wyjątkowego. Karl otworzył drzwi i ujrzał piękna scenę wartą zapamiętania. Poe poruszał swym penisem w odbycie Ranpo, zaś ten drugi jęczał i rozpływał się w rozkoszy.

Po chwili Poe i Ranpo zauważyli obecność Karla.
"K-karl?! jak tu weszłes? .." Poe zapytał w panice.

Jednakże po chwili obydwaj właściciele zrozumieli co wzrok szopa oznaczał. Poe więc wyciągnął swe przyrodzenie z czarnowlosego i położył się na łóżku, rozchylając swoje nogi ukazując swój odbyt. Karl wyciągnął spod swego futra swojego ogromnego kutasa. Miał on mniej więcej 30 cm, co pozytywnie zaskoczyło jego właścicieli. Ranpo wyciągnął z szafki długi,gruby,czarny kabel i wręczył go karlowi. Szop przywiązał swych właścicieli kablem do łóżka i uważnie zaczął obserwować ich penisy oraz odbyty. Patrzył na nich przez jakiś czas po czym wsunął w odbyt Poe swojego kutasa po czym zaczął nim szybko poruszac, wywołując orgazm u swojego właściciela. Zas do odbytu Ranpo włożył całą swoją łapę sprawiając, ze ten wydał z siebie głośny jęk. Szop odnalazł pasję w sprawianiu przyjemności swoim właścicielom. Po pewnym czasie gdy Poe wraz z Ranpo doszli,Karl zlizal ich sperme po czym włożył w nich dwa dodatkowe wolne kable.
"Ah~! K-karl..dlaczego kable.." Poe zapytał jęcząc, czując ból w swym odbycie.

Natomiast Ranpo odnalazł kable jako ciekawą zabawkę seksualną.
Po około dwóch godzinach właściciele Karla zemdleli z wycieńczenia. Szop był z siebie dumny oraz planował powtorzyc to wydarzenie. Wyciągnął on kable ze swych wlascicieli, zakryl swego penisa i znów wrócił do bycia grzecznym szopem,lecz tylko do następnego piątku..

My dear karl♡Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz