niezręczna sytułacja // 8

1.3K 26 11
                                    

Pov mama Bartka
Nagle usłyszałam domofon podeszłam do drzwi i je otworzyłam zobaczyłam niska blondynkę podobna do Faustyny
Mf- dzien dobry dobrze trafiłam
Mb- tak oczywiście proszę wejść- pani była ubrana w stare porwane ciuchy widać było że w jej życiu jest mało pieniędzy żeby żyć dobrze
Mf- Amelka jestem
Mb- miło mi panią poznać
Mf- jaka pani przejdziemy na ty
Mb- Ola jestem
Mf- Amelka
Mb- zraz zawołam  Bartka i przyjdzie z fausti
Mf- o nie obudzisz go
Mb- pewnie i tak nie śpi
Mf- mam pytanie czy była by możliwość żebym została na noc dopuki nie znajdę siebie i fausti domu
Mb- oczywiście że tak mam tylko kanapie w salonie ale powinno być wygodnie
Mf- dobre to nisz nic ale napewno wygodniejsza niż moje łóżko haha
Mb- mamy też kanapę w pokoju Bartka ale fausti tak śpi
Mf- nie no dobrze będę spała tutaj nie przeszkadza mi to
Mb- mój mąż wastaj rano do pracy i może trochę hałasować
Mf- na prwadze mi to nie przeszkadza

Pov Bartek
Słyszałem z domu rozmowę mojej mamy z mamą fausti chciałem się podnieść i iść się przywitać ale też nie chciałem budzić fausti. Nagle poczułem że dziewczyna się odemnie odsuwa. Przekręciła się na drugi bok i przytuliła kołdre a ja zaspany zeszłym powoli na dół. Spojrzałem że mama i mama fausti siedzą na kanapie i gadają
B- dobry wieczór
Mf- Tera to chyba noc haha
B- no tak
Mb- fautsyna śpi
B- tak przed chwilą usnęła
Mf- to już jej nie będę budziła chciałam bym tylko ja zabaczy
B- to zapraszam na górę- mamy wstały i poszły za mną do pokoju
Mf- dawno jej nie widziałam żeby spała tak spokojnie
F- Bartuś...- powidziła tak cicho że chyba tylko ja usłyszałem podeszłem do łóżka i usiadłem na materacu przyblizylem się do fausti i powidłem po cichutku
B- mam dla ciebie niespodziankę... Musisz tylko wstać...
F- nie mogę się podnieść pomożesz🥺- w tym momencie złapałam fausti za placy i powoli posadziłem
Mf- moje kochanie wkońcu mogę się przytulić- odsunęłam się i mama fausti przylulila dzwczynie

Pov mama fausti
Rozmawiałam z Ola i nagle zobaczyłem wysokiego chłopaka w okularach schodzącego po schodach.
Był to syn Oli Bartek on zaprowadził mnie do fausti jak wpatrywałam się w blondynkę on podeszedł do niej i się nad nią nachylił po chwili pomugl jej wastać a ja się przytuliłam do fausti.

Gdozina 3 w nocy pokój Bartka

Pov Bartek
Każdy już spał oprucz mnie ja odrabilem lekcje na jutro i się pakowałem bo nie chciałem opuszczać szkoły już na początku roku szkolnego. Spkowalam się i miałem już iść spać na kanapie ale nie mogłem usnąć myślałem o szkole co ja powiem mai co ja powiem Patrykowi który już pewnie powieduzł że fausti u mnie mnieszkała po chwili myślenia usnęłam

Rano godzina 6

Obudziłem się rano bardzo rano do szkoły miałem na 9 a była 6 naszykowalam się do szkoły zajęło mi to 2 godziny zaraz chciałem wyjść od szkoły bo była ładna pogoda. Zeszlem na dół po cichu i wyszłem z domu szłem do szkoły pod szkołą zobaczyłem maje wysiadając z nowego samochodu

M- hejka kochanie
B- Hej- powidzilem nie wyspany
M- jezu jak ty wyglądasz
B- normalnie jak na 2 godziny snu
M- masz brudna bluzę
B- o Jezu to tylko bluza co z tego że jest brudna-Nagle jakiś chłopak wysiadł z czarnego lambo i powidziła do mai
?- kochanie zapomniałaś śniadania
B- kochanie ?!
M- no tak jak ty o mnie nie dbasz no to musiałam sobie kogoś znaleść
B- od kiedy mnie zdradzasz ?!
M- do kilku lat- powiedziała to tak po prostu- maja odeszła o mnie i poszła do chłopaka A ja poszłem do szkoły i zostawiłem w szawce nie potrzebne rzeczy poszłem pod sale ale nikogo nie było zobaczyłem plan lekcji w telefonie i okazało się że dzisiaj mamy odwołanie lekcje ponieważ nie ma pani od polskiego i historii a dzijsaj mieliśmy tylko z mini lekcje już ale przecież maja była w szkole  postanowiłem jej poszukać po kilku minutach zobaczyłem dużo osób ustawionych w okręgu już widizlem że pewnie na sierodku jest mają przepchnelem się przez tłum ludzi i zobaczyłem mają krzyczącą na pierwszoklasistke weszłam do środka i złapałem maje za bluzę i wyciągnęłem ją z tego tłumu
M- co ty robisz !
B- chciałam się tylko coś zapytać ale musiałem cię wyciągnąć bo nie możesz na nikogo krzyczeć
M- mogę XD
B- dobra już cicho dlaczego jesteś w szkole jak nie mamy lekcj
M- przepisałem się do innej klasy
?- co ty tu robisz?- podeszedł do mnie ten chłopak z którym zdradziła mnie maja
B- rozmawiem nie widać
M- on mnie molestuje !- w tym momencie poszłem dotyk chlapaka
B- co ?!
?- wypierdalaj z tąd albo wiesz co nie ja cię z tąd wypierdole - chlapaka walnął mnie z piesci w oko ale on nie widział z kim na doczynienia
B- myślisz że to mnie z tąd wywali
?- no oczywiście że TAK- chłopak chciał walnąć mnie w nos ale zrobiłem unik i walnelam do w krocze i poprostu odeszłem
?- nie ujdzie ci to na sucho !- miałem już wychodzić ale ktoś mnie złapał i pociągnął walnął w twarz moje ciało upadło i poczułem że ktoś mnie kopie
?- masz za swoje haha
B- nic jej nie zrobiłem debilu- powoli wstałem i wszszlem z szkoły wydać się do domu

Jak ja mogłem pozwolić żeby ktoś mnie pobił ledwo co chodzę a muszę dojść do domu a nie chce dzwonić do mamy żeby po mnie przyjechała bo ktoś mnie pobił nagle zobaczyłem hulajnogę bolt i pojechałam nią do domu weszłam po cichu do domu i zobaczyłem że mama fausti śpi poszłem do pokoju i moi oczą ukazał się dziewczyna otulona kocem oglądająca film

Pov fausti
Wstałam i zobaczyłam że nikogo nie ma nie miałam siły iść na dół ale wstałem si położyłam się na kanapie i włączyłam sobie film nagle poczułam że ktoś jest w pokoju posysllam że to moja mama ale nie odwróciłam się i zobaczyłam pobitego Bartka

B- nic nie mów proszę...
F- kto ci to zrobił
B- chłopak Mai
F- a to nie twoja dzieczyna
B- już nie - z oka polaciala mi łezka
F- choć sobie usiać

Pov Bartek
Usiadłem koło dziewczyny a on powoli zdoła mi okulary i popratrzla mi w oczy było byo bardo słodkie. Musiałem to przerwać i wstałem poszłem do łazienki i przyniosłem apteczkę usidalem ponownie na kanapie a dzwczyna wzięła pateczke i zaczęła wyjmować potrzebne rzeczy
B- daj ja sobie to opatrze
F- nie no ja sobie poradzę
B- dobra jak chcesz tylko uważaj proszę
Niebiesko oka istota wyjęła waciki i wsadila mi do krawicaego nosa opatrzyła mnie już prawie ale dostała jeszcze rana około oka powoli przybliżyła się do mnie i przysuneła swoją twarz do mojej żeby dokładniej widzieć rane odkaziła ja i przykleiła plasterek dzieczyna chciła się odsunąć ale moje ręce wylądowały na jej taili fausti poptrtzla się na mnie i się uśmiechnęła i się przylulila w tej chwili nie widziałem co się właśnie wydarzyło 
Czułem że przez moje ciało przechodzą przyjemne dreszcze. Czułem się bardzo niezręczne sam nie wiem dlaczego z jednej strony było to słodkie a z drugiej nie wiem co czułem

Pov fausti
Opatrzyłam brunetowi ranę nad okoiem chciałam się już odsunąć ale poczułam zimny dotyk na miej tali spojrzałam się Bartkowi w oczy i się uśmiechnęłam nagle poczułam wewnętrzną potrzebę prztytulenienia się i to zrobiłam chlapaka nie widiział co zrobić wygdlal na przytoczonego usłyszałam kroki  i od razu odsunęłam się do Bartek była to moja mama która jak weszła do pokoju zamarła
Mf- jeuz dziecko kto cię taka załatwił
B- a tak mała sprzeczka
Mf- mała sprzeczka na pewno masz rozwalony cały nos, podbite oko i przecięty łuk brwiowy ja nie chcę nawet widizć jak byś wyglądał po dużej sprzeczce
B- no może to nie była mała sprzeczka ale nie z mojej winy
Mf- kto ci to popatrzył chiginistka- spojrzałam na chłopaka i się uśmiecham
F- nie ja go opatrzyłam
Mf- bardo dobrze kochanie ale Bartek wiesz że bedesz musiała jechać do lakaza żeby ci to szył
B- już bez przesady
Mf- jak wróci twoja mama to pojedizcie dobrze ?
B- oczywiście - moja mama wyszła z pokoju i zamkneła drzwi
B- a jak ty się czujesz...-powiedził troskliwym głosem
F- bardo dobrze
B- to się cieszę
F- wiem miałam nic nie mówić ale jak to się stało
B- no więc tak- powidziłem całą historię dziewczynie - dzwczyna słuchała mnie i jak już skończyłem opowieść wstała i powidła
F- Bartuś...
B- mmmmyy
F- dasz mi jakieś rzeczy do przebrania
B- co za pytanie oczywiście że dam- w tej samej chwili chłopak zdioł bluzę i mi ja dał podszedł do szafy i wyciągnął koszulkę i szare dresy
F- bardzo dziękuję ja idę się przebrać
B- wiesz co przebierz się tu a ja idę na dół zrobić śniadanie bo będę nie nic nie jadłaś
F- no tak - brunet wyszedł z pokoju a ja się zaczęłam przebierać poszeszłam do lustra i popatrzyłam na sobie wyglądałam jakoś inaczej jakoś ładniej. Zeszłam na dół i zobaczyłam że mama i Bartek robią śniadanie i sobie rozmawiają
F- Hej
Mf- część kochanie jak się czujesz ?
F- bardzo dobrze- podeszłam do blatu kuchennego i stanęłam koło bruneta
B- co chcesz od jedzenia kochana- Bartek powidiał mi do ucha
F- nie wiem byle co
B- dobrze zrobię ci byle co

Nagle rozległ się dźwięk domofonu a moja mama poszła otworzyć i moiu oczom ukazała się mama Bartka...
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
.
Mam nadzieję że historia się podobała i przepraszam za błędy ale pisze to widzac tylko na jedno oko... Miłego czytania

                                        Amelcia 💗💚

higher level school //Fartek~TOM IOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz