Wakacyjny lot

44 7 0
                                    

Dojechaliśmy na lotnisko, lot mieliśmy za 2 godziny więc nie musieliśmy się martwić że nie zdążymy. Doszliśmy do odprawy i wtedy pojawił się problem. Byliśmy trzeci w kolejce więc zostawiłam käärija'e samego bo musiałam iść do toalety, nie sądziłam wtedy że tak szybko przyjdzie nasza kolej odprawy.
Gdy wyszłam z toalety, zobaczyłam że Jere próbuje się dogadać przez tłumacza z panią od odprawy. Podeszłam jak najszybciej do niego, jak się okazało nie mógł się dogadać bo jego angielski leży, a tym bardziej dlatego że pani miała amerykański akcent. Wyręczyłam chłopaka w całej odprawie i ruszyliśmy w stronę naszego gate (nie wiem jak to się nazywa po polsku ale tak jakby taki przedział na lotnisku) przez całą drogę śmiałam się z niego i jego akcentu ale rozumiałam go bo na początku mojej nauki angielskiego mówiłam dokładnie tak samo.
Oczywiście nasz samolot jak wszytskie inne musiał mieć opóźnienie, tym razem trwało ono aż 3 godziny, jednak minęły one dość szybko dzięki naszym rozmową na różne tematy. Wkońcu doczekaliśmy się naszego lotu, po pierwszych minutach zasnęłam i tak spędziłam całą drogę. Jere obudził mnie przy lądowaniu, cieszyłam się że już zaraz zobacze jego rodzinne miasto, wkońcu w moim życiu coś się działo.
Byliśmy już pod lotniskiem, czekając na Jere'go który poszedł odebrać swoje auto, rozmyślałam jak mam tu zostać skoro nie potrafię mówić po fińsku a zapewne nie każdy tutaj rozumie angielski, ale po chwili uznałam że nie takie problemy w swoim życiu już miałam.
Käärija po kilku minutach podjechał swoim super drogim autem i po zapakowaniu walizek wyruszyliśmy w drogę do jego domu który był godzinę od lotniska, wracając wyzywalismy looren i słuchaliśmy naszych piosenek które były owiele lepsze od jej tatu.
Dojechaliśmy wkońcu do jego domu Jere doprowadził mnie po całym mieszkaniu które byle bardzo dużo jak na to że mieszkała w nim jedna osoba, a na końcu zaprowadził mnie do pokoju który zaczął należeć chwilowo do mnie, było w nim dość pusto ale pościel z pokemonów oddawała. Chwilę później  położyłam się na łóżko po czym szybko zasnęłam wycieńczona po całej podróży.

Sorka że te rozdziały są takie krótkie ale tak jakoś mi się lepiej pisze. Słowa 357

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Jun 09, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

f✰cking kidnapping // KäärijaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz