Hej, nazywam się Sara. Jestem brunetką średniego wzrostu dokładniej 165cm i mam zielone oczy. Gdy miałam 10 lat z rodzicami pojechałam do Norwegii i jeździłam tam co rok. Tym razem jest inaczej bo teraz mam 14 lat i przeprowadzamy się na stałe do Norwegi. Tak, do tej pełnej gór krainy. Jeżdżę konno wiec nie ucieszyło mnie że najbliższa stajnia jest 2 godziny drogi od nowego domu, ale to nic bo rodzice obiecali że kupią mi konie i będziemy je mieć przy domu.
W Polsce nie miałam wielu znajomych ani chłopaka więc rozstanie nie było trudne. Wiedziałam też że rodzicę planują przeprowadzkę wiec nie chciałam mieć dużo znajomych.
𐂃
Nadszedł ten wielki dzień musiałam wstać rano czyli o 5, poszłam do łazienki, ubrałam się w zielony crop top i szare dresy, na śniadanie zjadłam owsiankę. Gdy już byłam gotowa dopakowałam ostatnie rzeczy i poszłam na dwór. Stanęłam obok auta gdzie czekała już na mnie Luna mój piesek, jest ona średniego wzrostu biało-czarnym kundelkiem z niebieskimi oczami, przywitałam się z nią. Niedługo później dołączyli moi rodzice i na końcu jak zawsze moja siostra Marysia, jest starsza ode mnie o 3 lata. Ma nieziemsko niebieskie oczy jak mama, i czarne farbowane włosy.
Gdy wsiadaliśmy do auta siostra mnie popchnęła miałam ochotę skomentować jej tapetę ale widziałam że nie ma humoru. Nie dziwię się jej bo ona w porównaniu do mnie miała chłopaka.
W aucie spałam, przeczytałam książkę, rozmawiałam z mamą i siostrą, oraz uspokajałam Lunę.
Na prom jechaliśmy 8 godzin tam płynęliśmy 3 godziny a dojechanie do domu zajęło 11 godzin. Wyobrażacie sobie pewnie jak byliśmy padnięci.
Jak tata otworzył dom to rzuciliśmy się na kanapę wtedy mama powiedziała:
-narazie musimy spać w salonie
-serio? jak my się tu zmieścimy?!-zapytała się Marysia
-jakoś musimy,w pokojach jeszcze nie ma mebli i może byście chciały mieć remont..?
-oczywiście że tak-odpowiedziałyśmy w tym samym czasie
-no a teraz zmyjcie makijaż i przebieżcie się w piżamy, rano weźmiecie prysznic-rozkazała mama
Makijaż sorry Tapeta Marysi się rozpłynęła, ale wiedziałam że będzie to godzinę zdejmować więc szybko poszłam przed nią do łazienki.
Gdy wyszłam to pomogłam rodzicom rozłożyć kanapę jedna osoba musiała spać na ziemi i padło na mnie bo jestem zbyt miła. Przed spaniem nakarmiłam Lunę. W sumie to nie było tak źle na tym materacu.
𐂃
Obudził nas dzwonek do drzwi gdy spojrzałam na zegarek była 15:40 czułam się jakbym obudziła się ze śpiączki, ale wstałam bo z otworzeniem drzwi oczywiście padło na mnie.
Za drzwiami stał uśmiechnięty wysoki brunet. Chłopak wyglądał na rok starszego od Marysi. Był to nasz sąsiad który chciał nas powitać i przyniósł nam ciasto. Dowiedziałam się że nazywa się Erik Nordman, i mieszka w domu obok wraz z rodziną. Podziękowałam mu uprzejmie i się pożegnaliśmy.
Gdy się odwróciłam zobaczyłam moją siostrę, już miała na sobie makijaż oraz zdążyła się ubrać co mnie zdziwiło bo normalnie zajmuje jej to chyba pięć godzin.
Wszyscy patrzyli teraz na nią,
- Coś się tak odwaliła? - zapytała mama
Marysia tylko wywróciła oczami, więc ja odpowiedziałam;
- Przyszedł sąsiad w jej wieku
- Chyba częściej powinen tu przychodzić - zażartował tata
- Jak by normalnie tak szybko się ubierała to byśmy mieli +1h życia - powiedziała mama
Wszyscy parsknęliśmy śmiechem, oprócz Marysi ona się obraziła i zamknęła się w Łazience.
Gdy wyszła poszłam wziąć prysznic, założyłam luźne czarne dresy i zwykły czerwony crop top, zrobiłam też makijaż czyli nałożyłam maskarę, rozświetlacz, kredkę na linię oka i pomadkę. Po wyjściu czekało już na mnie śniadanie, w sumie to obiado-śniadanie. Dałam karmę Lunie i zjadłam pancaky.
Po zjedzeniu wpadłam na pomysł żeby wyprowadzić psa i poznać okolicę. Oczywiście rodzice musieli wyjść ze mną a jak oni to i Marysia. Więc poszliśmy całą rodziną.
CZYTASZ
𝓜𝓸𝓵𝓵𝔂
Teen FictionSara ma 14 lat kiedy wraz z rodzicami i siostrą przeprowadza się do Norwegii. Spotyka tam i ratuje konia który odmieni jej życie. Przepraszam za ewentualne błędy ale mam dysleksje ; )