- Będziemy razem? - miałem nadzieję że Maja się zgodzi i przegra ze mną zakład, ale to się nie stało
- Ale ty jesteś gejem
- A no tak. To nie chcę być z tobą - Czyli Tomek jest gejem?! Czyli to jets już pewne. Przegram zakładKiedy dowiedziałem się czegoś nowego poszedłem do domu odprowadzając najpierw Julkę.
- No to pa - powiedziała i tylko czekała na moją odpowiedź
- pa. - nie na tym się skończyło bo kiedy już miała iść pocałowałem ja w policzek. Wolałem w usta, ale nie chciałem jej zawstydzać więc jeszcze się nie ośmieliłem na pocałunek w usta.W domu zaznałem moich rodziców czekających na mój powrót. Tata trzymał jakieś papiery, a mama coś plastikowego. Przybliżyłem się i zobaczyłem, że tym przedmiotem był test ciążowy. Przyjrzałem się niemu i zobaczyłem dwie kreski. To oznaczało że moja mama była w ciąży. Wtedy tato dał mi do ręki rendgen i było wyraźnie pokazane że w niedalekiej przyszłości będę miał nowe rodzeństwo. W żadnym stopniu nie cieszyłem się że będę miał kolejne rodzeństwo.
Później wszyscy siedzieliśmy przy stole i rodzice dawali mi wykład o tym że będę musiał czasem zajmować się tym dzieckiem. Pewnie kiedy będzie miało około 5 będzie musial chodzić gdzieś na lody czy zabierać go na plac zabaw. Z czasem coraz bardziej nie podobała mi się wizja kolejnego rodzeństwa
Wtedy nagle mama zauważyła, że są już oceny z kartkówki z matematyki.
- Jedynka. - Bardzo dobrze wiedziałem że będzie teraz bardzo wkurzona i będzie mnie wypytywać dlaczego się nie uczyłem.
- Ja bardzo dobrze wiem dlaczego ty dostajesz ciągle jedynki - Bałem się że powiedzą że to przez telefon i że przedłużą mi karę albo skrócą czas korzystania z telefonu. Niestety usłyszałem coś jeszcze gorszego.- To przez tą Julkę. Widać że ci się podoba. To przez nią nie możesz się skupić na nauce i pewnie przez nią upuściłeś tamtą miskę, ponieważ byłeś rozkojarzony. - strasznie obawiałem się kary, ale to nie były jedyne myśli, które mi wtedy towarzyszyły. Ciągle też miałem z tyłu głowy ,,Skąd ona wie o tym że lubię Jule?" - Zakazuje ci spotykania się z nią!
Niedowierzałem swoim uszą. Czy to oznacza że nigdy nie będę mógł spotkać się gdzieś na dworze z moją Juleczką. Czy na serio nie będę mógł przyjść do jej domu czy podejść na Meksyk, aby z nią pogadać? Bałem się. Po prostu się bałem. Kocham Jule i to jest pewne a mama mi ja zwyczajnie zabiera.
Nie mogłem powstrzymać łez. Wróciłem do swojego pokoju trzaskając drzwiami. Otuliłem się w kołdrę i zacząłem plakać. Po kilku męczących godzinach poszedłem spać.
Kolejnego dnia miałem ogromne wory pod oczami. Wstałem w miarę szybko, aby się spakować i pójść na spokojnie do szkoły. Cały czas miałem w głowie że nie mogę się już spotykać z Julią. Bolało jeszcze bardziej kiedy na nią patrzyłem. Kiedy się tak piękne uśmiechała.
W końcu musiałem się komuś wyżalić. Bałem się gadać coś do Bartka i Oskara bo bałem się ich reakcji. Pewnie śmiali by się z całej sytuacji i tworzyli same nie śmieszne żarty. Maksowi też wstydziłem się coś mówić. Najlepiej byłoby powiedzieć to komuś kto nie chodzi z nami do klasy. A najlepiej do szkoły. Po tej myśli od razu pomyślałem o Tobiaszu
Po lekcjach napisałem do niego, że jeśli chce to może do mnie przyjść. Później dodałem do tego że muszę mu się wyżalić. Przyszedł do mnie w pół godziny jesli nie całe. Zaprosiłem go do środka i razem poszliśmy do mojego pokoju.
- Co się dzieje? - zapytał Tobiasz od razu po tym jak usiadł na moje łóżko.
Zacząłem gadać o tym jak bardzo kocham Jule i że mama zabroniła mi się z nią widywać. Mimo że początek mówiłem normalnie to końcówkę mówiłem szlochając. Tobiasz wtedy mocno mnie przytulił i powiedział, że wszystko będzie w porządku.Tak się cieszę że wtedy ze mną był...
-----------------------------------------------------------
Jak będą jakieś błędy to proszę mi je zgłaszać😘😘😘
CZYTASZ
Juladrian love story
RomanceAdrian to młody chłopak, który chodzi do szkoły. Jest tam pewna dziewczyna, która mu się podoba. Ma ona na imię Jula. Czy Adrian poderwie Julkę? Czy Julia odwzajemni uczucia?