Rano było straszne zamieszanie, ponieważ przeprowadzałam, się do Aarona. Powinnam zrobić to jutro, ale dali mi czas na spokowanie swoich wszystkich rzeczy.
-Masz wszystko?-zapytała matka, kiedy schodziłam na dół z ostatnią walizką.
-Tak-odpowiedziałam szybko.
-będziemy tęsknić-powiedzial tata.
-Ja za wami też-powiedziałam, i mocno go przytuliłam- muszę już jechać, będę tęsknić.
- do zobaczenia, tato
Złapałam za rączkę walizki, I wyszłam z domu.
-jesteś tego pewna?-usłyszałam bardzo znajomy głos. Ale również głos, którego słyszeć nie chciałam.
- co tu robisz? - zapytałam, a James dał dwa kroków, do przodu tak że dzieliło nas kilka centymetrów.
-Zoe.. ja wszystko przemyślałem.. I.. ja wiem nie powinienem tak zrobić, ale daj mi wszystko wyjaśnić.. proszę..- już chciałam się odezwać, ale ktoś mi przerwał.
-Zoe, kochanie to już wszystko? Możemy jechać? - kolejny raz, kolejny raz mnie ratował.
-Tak, już idę -odezwałam się.
~♡Aaron♡~
Od rana chodziłem zdenerwony. Ojciec mi mówił że Zoe była w związku ale on wyjechał. Ta wyjechał, ale wrócił.
Wypiłem szybko swoją kawę, zgarnąłem kluczyki ze stołu, i pojechałem po Zoe.
***
Po 15 minutach byłem pod domem Zoe, ale nie była ona sama. Rozmawiała ona z nim, bez zastowienia szybko wysiadłem ze samochodu, i zawołałem Zoe.
-jeżeli jeszcze raz zbliżysz się do niej to inaczej sobie porozmawiamy-powiedziałem cicho tak aby Zoe nic nie usłyszała, ale na tyle głośno by james, czy jak mu tam usłyszał.
-kim ty w ogóle jesteś żeby mi mówić co mam robić? -zapytał
- narzeczonym Zoe, a za niedługo jej mężem, więc radzę trzymać się od niej z daleka.- powiedziałem, i zostawiłem go w osłupieniu
Hejka kochani będziemy powoli zbliżać się do końca, więc rozdziały będą coraz mocniejsze do zobaczenia
![](https://img.wattpad.com/cover/337685770-288-k635801.jpg)
CZYTASZ
przypadkowy związek
JugendliteraturZoe to brunetka ma brązowe oczy jest śliczna i bardzo bystra. Pewnego dnia się wyprowadza. Czy jej życie się zmieni ? Do poprawy