- 𝑍𝑜𝑠𝑡𝑎𝑛𝑖𝑒𝑠𝑧 𝑚𝑜𝑗𝑎 𝑑𝑧𝑖𝑒𝑤𝑐𝑧𝑦𝑛𝑎?
Słowa wypowiedziane przez Toma zamurowały mnie bo minucie dopiero odpowiedziałam.
- Jasne ! - uśmiechnęłam się, a na jego twarzy ujrzałam lekkie rumieńce.
- Czy mogę ? - patrzał mi się na usta. Wiedziałam co chce zrobić.
- Tak - przybliżył się do mnie, a jego miękkie wargi dotkneły moich ust. Nie był to normalny pocałunek. Był on, okazany miłością i namiętnością. Nasze języki się polubiły. Chłopak rzucił mnie na łóżko i zaczął schodzić swoją ręką niżej.
- Tom..
- Słucham?
- Nie chce, nie jestem gotowa.
- Rozumiem.
Dał mi porządnego buziaka w usta i wstał.
Reszte dnia nic nie robiliśmy odkąd Bill nie wszedł do pokoju.
- Hej, idziecie ze mną na basen?
- Okej. - odpowiedziałam po czym odpowiedział gitarzysta.
- Spoko, jasne.
Ubrałam 2 częsciowo czarny strój kompielowy. Poczekałam chwile na chłopaków i odrazu wyszliśmy na basen koło domu. Był od duży i dość glęboki. Zbytnio nie chciałam się kompać, więc położyłam się na leżaku. Leżąc z zamkniętymi oczami poczułam jak ktoś mnie trzyma za ręcę i nogi. Był to Bill i Tom. Trzymali mnie tak i niesli.
- NIE CHŁOPAKI PROSZE DOGADAMY SIĘ! - krzyknęłam, a bliźniacy się zaśmieli.
- raz - Powiedział Tom.
- dwa - Tym razem Bill
- trzy, cztery! - krzykneli i nagle wrzucili mnie do basenu.
- Nienawidze was. - Wymyśliłam plan jak się zemscić.
- ejj chłopacy pomóżcie mi wyjść. - obaj Kaulitzi podali mi rękę. A ja tylko ich pociągnełam i wpadli cali do wody.
- hahahaha zemsta jest słodka. - uśmiałam się. Tom zanurkował pod wodę pociągnął mnie za nim. W wodzie potrafiłam otwierać oczy więc wiedziałam odrazu co robi. Z tego co widziałam przez rozmazany widok. Gitarzysta patrzał mi się ja usta po czym je pocałował. Odwzajemniłam pocałunek i odrazu wynurzyłam się z pod wody.
- Uuu gołąbeczki. - Uśmiechnął się Bill i zaczął się z nas chichrać.***
Gdy wróciliśmy do domu zgodniałam i postanowiłam zrobić gofry. Robiąc je dostałam wiadomość od Gustava.
G: Hejka ! Organizujemy impreze z chłopakami wpadniesz?
V: Tak, jasne !
G: Bądź o 17 gotowa.Robiłam nadal gofry byłam dość podekscytowana bo jednak to moja pierwsza impreza. Tak to byłam tylko na szkolnych. Włączyłam jakiś film na netflix pod nazwą a 𝐾𝑜𝑐ℎ𝑎𝑛𝑖𝑐𝑒 𝐾𝑟𝑜́𝑙𝑎. Interesuje się historią przez co bardzo zaciekawiła mnie fabuła a Annie Boleyn oraz Henryku VIII. Podczas oglądania przyszedł Tom który usiadł obok mnie. Pod koniec filmu było mi przykro bo była scena gdzie doszło do egzekucji Boleyn. Chwile później chłopak puścił inny film, ale nie pamietam nazwy.
- Jak zasnę obudź mnie o 15:00.
- Okej, skarbie. - powiedział bardzo czule i dał mi buziaka w czoło.
Położyłam głowe na jego torsie i oglądając film zasnełam. Chwile przed pietnastą obudził mnie Tom.
- Hej Victoria wstawaj !
- Oo to już.. wolałabym spać jeszcze. Jesteś taki ciepły.. - powiedziałam przytulając go.
- Ajj też bym chciał ale musimy wstać. - Dał mi buziaka w usta i odwzajemnił przytulenie.
Odrazu po tym wstałam i poszłam na góre do pokoju, żeby pójśc wziaść prysznic. Zapomniałam się zamknąć drzwi, gdy przypomniałam sobie o tym nagle Tom wszedł do pomieszczenia. Byłam naga. BYŁAM NAGA.
- Uu kogo ja tu widzę. - zaśmiał się, a ja zabijałam go wzrokiem. Przed tym sięgnełam po recznik którym się przykryłam.
- Skoro, że już tu jestem, może weźmiemy razem prysznic ? - uśmiechnął się. Przytaknełam głową po czym weszliśmy razem do kabiny.***
15:58 ubrałam czarną sukienke.( jakby ktoś nie umiał sobie wyobrazić )
Zrobiłam makijaż korektor, brązer, róz, rozswietlacz, tusz do rzęs wyczesałam brwi i na usta dałam malinową pomadke.
- Wyglądasz ślicznie. - powiedział Tom patrząc mi się nie tylko w oczy.
- Aw dziękuję. - uśmiechnęłam się to Kaulitza. Podeszłam do niego i go pocałowałam. Odwzajemnił pocałunek, wział mnie na swoje kolana, zdiął koszulke i zaczął całować moja szyje. Jego klata jest obłędna.
- Oh.. Tom.. n..nie możemy... t..t..teraz.. - jękłam mówiąc powoli gdy chłopak zaczynał zdejmować mi sukienke.
- T..Tom.. naprawde.. - chłopak przestał i powiedział.
- Znowu? Rozumiem. - powiedział obrażonym tonem, wstał ze mnie i nałożył koszulke.
- Nie obrażaj się na mnie kochanie, wiesz, że mi zależy na tobie. Poprostu nigdy tego nie robiłam i nie potrafie się skusić.
- Nie obraziłem się, tylko przestałem tak jak prosiłaś - uśmiechnął się po czym poszedł do łazienki.
Wziełam moje waniliowe perfumy i sie wyperfumowałam nimi. Pachniały cudownie.***
O 16:39 już byliśmy na imprezie szłam z Tomem za rękę gdy nagle zobaczyłam znajomą twarz. Była to moja stara przyjaciółka z podstawówki. Nazywa się Rose. Jej mama pochodzi z anglii więc dość dobrze mówi po angielsku ale nie ukrywam ja mówie lepiej.
- O mój Boże! Cześć Victoria ! - przywitała się niska blondynka.
- Hej Rose.
- Co ty tutaj robisz? - spytała.
- Mieszkam tu. - uśmiechnełam się.
- Oo super. A ten obok to czekaj.. Tom Kaulitz !? Co on tu robi z tobą?
- To mój chłopak. - dziewczyna podała mu rękę.
- Cześć jestem Rose, Rose Taylor. - Tom jednak nie podał jej ręki tylko powiedział.
- Tom Kaulitz.Chwile później stwierdziliśmy, że bedziemy grać w butelke. Bill kręcił jako pierwszy. Wypadło na Gustava.
- Prawda czy wyzwanie?
- Prawda.
- Czy masz kogoś na oku? - spytał wokalista.
- Nie.
Chłopak zaczął kręcić butelka wypadło na Toma.
- Pytanie - powiedział pewny siebie patrzać się na Gustava.
- Czy szczerze kochasz Vic? - Tom odwrócił wzrok na moje oczy.
- Tak. - Po twarzy Rose zauważyłam zazdrość.
Chwile później wypadło na Rose.
- Prawda czy wyzwanie. - wypowiedział Georg.
- Wyzwanie.
- Pocałuj osobe z tego kółka która ci się podoba. Chyba, że nie ma to najbardziej atrakcyjną. Dziewczyna wstała i pocałowała Toma. A w moich oczach nastała złość. Blondynka wiedziała, że jestem z Kaulitzem. On tylko otarł ręką swój policzek. Odrazu się uśmiechnęłam. Nagle wypadło na mnie.
- Pytanie czy wyzwanie? - Spytała Rose.
- Pytanie.
- Pamietasz Patryka?
- ... Niestety..
- Dzisiaj tu jest.
- Nie..
Na tym gra się zakończyła. Tom wziął mnie na bok i spytał.
- Kto to ten cały Patryk?
- Mój były..
- A coś się stało? Możesz mi wszystko powiedzieć mysza.
- On chciał mnie kiedyś..
- Słucham uważnie.
- Chciał mnie zgwałcić. - Tom zaniemówił i spytał.
- Ale do niczego nie doszło, racja?
- Tak.. ale było blisko... - Chłopak przytulił mnie po czym wziął mnie za rękę i dał mi drinka na roźluźnienie. Wypiłam jednego, drugie, trzeciego i tak dalej. Byłam już strasznie nachlana gdy podszedł do mnie Patryk i próbował mnie znów zgwałcić, jednak udało mu się. Błagałam o pomoc. Krzyczałam, piszczałam gdy nagle przyszła Rose, trzymała w ręcę bat którym zaczeła mnie bić. Straciłam przytomność, a w tej samej w chwili przyszedł Tom.***
Nie pamiętam nic więcej z tamtego dnia. Gitarzysta opowiedział mi, że policja zabrała tą dwójke do poprawczaka w Franji, żeby nie wrócili tak szybko. Miałam odciski po bacie na moich nogach ale Tom powiedział, że jestem silna i, że dałam rade. Pocałował mnie, a w tym samym czasie puścił jakiś serial na który ogladaliśmy cały czas jedząc z całym zespołem pizze.
*********
1081 słów !!! 💫
CZYTASZ
he's like a star // tom kaulitz
Teen FictionCzy Tom zakochała sie w dziewczynie z koncertu? Czy 17 letnia Victoria będzię odwzajemniać milosc do idola ?