→„Połączeni"← - Bartek Kubicki Story - 18+

"Gofry"

- Rano -

*Lena przebudziła się o 5:00*

W myślach - O boże..Bartek jeszcze śpi,inni członkowie też.Nie chce ich budzić..A Brunet który leżał obok mnie,był tak wtulony w poduszkę,że normalnie cukrzycy dostałam prawie.

Wstałam i poszłam do łazienki,wzięłam prysznic ze świadomością,że musze być cicho.
Potem usiadłam na sofę i zaczełam czytać,bo czemu by nie? Tak długo mi zajęło czytanie,że skończyłam o 8;07 .
Dlatego postanowiłam zrobić sobie  śniadanie.

Hmmm tylko co by tu zrobić na to śniadanie?? -- Zamruczała pod nosem.

Już wiem!! -- Gofryyyyy!!
Zabrałam się do roboty,gdy wlewałam ciasto do gofrownicy,usłyszałam schodzenie po schodach - Był to Świeży,chłopak Hani.

Ś : Hej Lena.

L : Oo Dzień dobry. Co Pan dziś będzie jadł na śniadanie?

Ś : Nie wiem już sam wsumie.Widzę,że robisz gofry.

L : Zrobiłam tyle ciasta,że dla każdego starczy,będziesz chciał?

Ś : Jasne,jeśli nalegasz.Akurat miałem na nie ochote,a myśle,że potrafisz gotować :))

L : Taak,dorabiałam w restauracji! Kto tak w ogóle jeszcze śpi?

Ś : Hania,Patryk,Faustyna a Wika bierze prysznic.

L : Oo serio? nie zauważyłam haha. A co z Bar..-

*Bartek schodzi ze schodów*

B : Głośniej nie możecie rozmawiać?

L : Możemy! Będziesz jadł gofry? Na śniadanie.

B : Serio na śniadanie? Myślałem że na kolacje (XD)

Ś : Wyczuwam w tym ironie *Bombastic side eye*

B : O to w tym chodziło idioto. *Zaczęli gadać jakieś 10 min*

L : KURWA GOFRY SIE PALĄ!!!

B & B : CO KURWA XDDDD GAŚNICAAAAAA!!! ALARMMM POMOCY!!!!!

L : Ide po wode...

*Lena biegnie po wiadro z wodą*

Bartek i świeży machają ręcznikiem na wszystkie strony świata.

*Lena przybiega i wylewa wode*

L : TO PRZEZ BARTKA!!

B : Co przeze mnie debilu!!

Ś : To obydwojga wina.

*Przychodzi znienacka Patryk*

Zaspamy P : Wyczuwam spaleniznę czyżby ktoś robił kurczaka?

P : KURWA CO TU SIE DZIEJE..

L : ZJEBANY BARTEK KUBICKI ZNISZCZYŁ MI GOFRY!

Ś : Lena panuj nad słowami..

B : Odezwała się dziewczyna której nikt tu nie chce!

L : Dlacz-..*Rozpłakała się i wybiegła na góre*

P & Ś : Brawo.

B : ..Prawde powiedziałem tylko..

P : Ogłupiałeś tylko.

*Lena puka do pokoju Hani i świeżego*

H : Kto tam!?

L : L-Lena..

*W głowie Hani*
O boże ona płacze...słysze to..

H : WCHODŹ SZYBKO!

L : Otwiera drzwi-

H : Jeju,słoneczko co się stało..

L : Milczy..

H : Okej,ide spytać chłopaków.

L : NIE!!

H : To powiedz co się stało.

L : okej. A więc wstałam z rana i tam zrobiłam normalne rzeczy typu umyłam sie i-

H : Przejdź do sedna.

L : No i postanowiłam wam zrobić gofry na śniadanie,przyszedł Bartek i mnie zaczął zagadywać no i te gofry się spaliły.

H : To twój powód?

L : D-Daj mi dokończyć..

L : No i gofrownica się zaczeła palić i poszłam ją ugasić.I sie zaczełam kłócić z Bartkiem.
Powiedziałam,że jest zjebem i on że nikt mnie tu nie chce..-

H : Oj słoneczko,nie przejmuj sie nim.

L : A-Ale ja nie chce z nim mieć już pokoju. - Spłynęła jej łza po policzku.

H : Chodź na przytulaska!
*Hania przytuliła Lene*

*Nagle do pokoju Hani weszła Wika*

W : Hej..Lencia.. słyszałam co się stało.
*Podeszła i przytuliła mnie*

W & H : Idziemy to wyjaśnić,chodź.

L : N-no okej.

*Dziewczyny zeszły na dół*

Fausti coś robiła w kuchni,kuchnia była posprzątana na blask.

Bartek za to grał z Patrykiem ma konsoli *Na twarzy Patryka było widać oburzenie a na Bartka smutek..*

Świeży był w toalecie ale mniejsza.

B : *W myślach*
Znów przyszły,jezu ona jest taka ładna gdy płacze..BARTEK O CZYM TY MYŚLISZ!! Wpatrywałem sie w nią jakąś 1 minute... To była najdłuższa i najbardziej niezręczna minuta mojego życia.

W : Masz jej coś do powiedzenia?

Bartek wstał z łóżka i podszedł do Leny.

B : Bardzo cię przepraszam,wiedziałem że cie mogło to zaboleć..wynagrodze Ci to.

L : Ja Ciebie też przepraszam,bo wcale lepsza nie byłam.

*Nagle odezwała sie Fausti.*

F : Haha a to wszystko przez gofrownice (XD)

Wszyscy zaczęli się śmiać.
Łącznie ze świeżym w toalecie.

*Lena poszła na górę a Bartek za nią*

B : Lencia czekaj!

L: Lencia...?

B : ..Dobra nie ważne chodź do pokoju,porozmawiamy.

.
.
.
.
.
.
.
.
____________________________

Przepraszam że tak długo mnie nie było misiaki! Ale powracam i dzisiaj wleci jeszcze kilka części! ❤️