→„Połączeni"← - Bartek Kubicki Story - 18+

"Pocieszenie"

L : No co chciałeś mi powiedzieć?

Bartek rozpłakał sie w 5 sekund

L : Bartuś..co sie stało!?

B : M-Maja ze mną z-z-zerwała...

L : Czemu? Dlaczego?

B : Ludzie zaczęli shipować mnie i ciebie..

L : I to jest jej powód?

B : Ona mi powiedziała,że boi sie o nasz związek że ty sie we mnje zakochasz i w ogóle..

L : Bartek,ona nie była Ciebie warta!

B : Czekaj,dostałem wiadomość..

|_______________|

Majunia : A i tak nie rozpaczaj bo Cię zdradzałam 5 miecięcy.Używałam cię tylko jako bankomatu.

|________________|

Bartek wydrał sie tak mocno że wszyscy się zebrali przed drzwiami do jego pokoju.

B : ZAJEBIE SIE

L : BARTUŚ! CO SIĘ DZIEJE!

B : ...Przeczytaj sobie..
*Bartek daje Lenie swój telefon*
* Lena czyta wiadomość*

L : O TO PIZDA JEBANA,JAK JA JĄ ZNAJDE TO KURWA ZDECHNIE SZMATA

Wszyscy za drzwiami : Lena co sie dzieje! Bartek!

L : Dajcie mu na chwile spokój..

Bartek dawaj mi jeszcze ten telefon.

B : O-ok..

|_________________|
Majunia : A i tak nie rozpaczaj bo Cię zdradzałam 5 miecięcy.Używałam cię tylko jako bankomatu.

Bartuś ukochany : DZIWKO JEBANA JAK TY TAK MOGŁAŚ! JESTEŚ PODŁĄ SZUJĄ! ZOBACZYSZ,ZNISZCZE CI ŻYCIE..!
|__________________

★Zablokowano użytkownika Majunia★

L : Załatwione,a teraz zdrzemnij się.

B : Okej..dziękuje.

Lena mocno przytuliła Bartka,a wtedy między nimi coś zaiskrzyło..
Bartek odwzajemnił przytulenie.

L : Miłych snów Bubiś <3

B : Dziękuje..

*Lena wyszła z pokoju*

Z perspektywy Bartka

Lena strasznie mi pomogła,gdybym z nią nie porozmawiał,nie wiadomo co by się ze mną stało...--
Chyba zaczynam coś do niej czuć..
Jest piękna!

Żałuje za słowa które do niej mówiłem.Dobra ide spać przed nagrywkami.

  Z perspektywy Leny

Dobrze że z nim porozmawiałam,nie wiadomo co by się stało..Chyba zaczynam coś do niego czuć...
Jest piękny!

Niech się wyśpi,przed nagrywkami <3

* Lena zeszła na dół do kuchni *

L : Co to za nie legalne zbiorowisko przy mnie?

Wika : Powiedz nam czemu z Bartuśką byliście tacy wściekli?

L : Chodzcie na sofę,opowiem wam.