Rozdział 1

18 2 0
                                    

Obudziłam się dziś wcześnie, nawet przed budzikiem, więc postanowiłam zejść z łóżka i isć wziąć szybki prysznic.
Po umyciu ubrałam się i zrobiłam lekki makijaż, wzięłam plecak i zeszłam na dół na śniadanie.

- Cześć córciu - przywitała mnie mama.
- Zrobiłam Ci śniadanie, masz na stole - mówi.

- Hej mamo,
- Dziękuje bardzo - odpowiadam.

***

        
-Hejka Belly! - krzyczy moja przyjaciółka Taylor.

- Hej Taylor,
- Co tam u ciebie? - pytam.

- Bardzo dobrze, słyszałaś jaka akcja się wydarzyła w szkole? - pyta Taylor.

- Nie - odpowiadam.

BŁAGAM TYLKO NIE HARRY

- No w sumie jak zawsze czyli Harry - mówi.

WIEDZIAŁAM

Jezu, co ten idiota znowu zrobił - myśle.

- Co tym razem? - pytam.

- Wylał wiadro wody na profesora Forfarda - mówi Taylor.

- A to u niego normalka, teraz się włącza w ostatnie dni szkoły - mówie.
- O wilku mowa.

- Heeejkaa Bels - powiedział Harry.

- Co chcesz odemnie Evans - odpowiedziałam mu po nazwisku.

- Robię w piątek posiadówke u siebie w domu bo rodziców nie ma, i z racji tego, że wszystkich zapraszam ciebie też Belusiu zapraszam - powiedział.

Zdziwiłam się po nim.
I OD KIEDY NAZYWA MNIE BELUSIĄ?!!

- Ty chyba se coś w łeb zrobiłeś, że aż raczyłeś mnie zaprosić - mówię.

- Jestem w 100% zdrowy, powinnaś się chociaż cieszyć, że cię zaprosiłem i się gdzieś wyrwiesz - uśmiechnął się kpiarsko.

- Dobra zgadzam się - odpowiedziałam.

Szykuje się niezła zabawa.

Always with you ~ Zawsze z tobąOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz