Jest sobota. Dzień wolny. Można odpocząć. Wstałam i poszłam wziąć prysznic. Ubrałam się w ulubione dresy i związałam włosy w luźny warkocz.
Zeszłam na dół, żeby zrobić coś do jedzenia.Na wyświetlaczu w telefonie pojawiła się wiadomość.
Pedofil
Pedofil - Cześć księżniczkoo.
Ja - Witaj pedofilu.
Pedofil - Czemu mnie tak nazywasz? 🥺
Ja - A bo nigdy nic nie wiadomo.😌
Pedofil - Co tam porabiasz w tą jakże piękną sobotę.
Ja - Robię sobie śniadanko.
Pedofil - A to dziwne.
Ja - Czemu?
Pedofil - No boo, ja jeszcze z łóżka nie wylazłem..
Ja - Leniuszek haha.
Pedofil - Śmiej się śmiej.
Ja - Dobra ja zmykam.
Pedofil - Paaa, nie spał kuchni.😚
Ja - No dobrze dobrze.Ciekawe kto to może być..skąd znalazł mój numer? Może Taylor zamiast swojego numeru to mój podała komuś. Nie mam pojęcia.
Gdy zjadłam śniadanie poszłam się przebrać. Włożylam krótkie spodenki w kolorze czarnym, zwykły biały t-shirt, czarne conversy oraz beżową torbę, całość dopełniły czarne okulary przeciwsłoneczne.
Udałam się do Biblioteki. Poszłam w moje ulubione miejsce. Ale tym razem nie było puste. Ktoś już tam był, i czytał książkę. Prawie zemdlałam jak zobaczyłam, że jest to Harry.
- Harry? Co ty tu robisz?!
- Czytam książke, a nie widać?
- Czekaj ty czytasz książki?! Od kiedy?!
- Szczerze to od zawsze, lubię to robić - odparł.
Zdziwiłam się. Ale ciągnełam dalej.
- Jaką tematyką książki się interesujesz?
- Ogólnie to lubię kryminały i dramaty.
- Ooo to tak jak ja, lubię też jak występują tam wątki miłosne - mówie
- Jakbyś czytała mi w myślach haha - odparł.Zawstydziłam się pytaniem które mi zadał.
Aż tak stresujące to było?- Siadasz koło mnie? - pyta.
- W sumie przyszłam, aby znaleźć coś ciekawego i zajołeś moje ulubione miejsce.- Tak się składa, że to moje ulubione miejsce - powiedział.
- No to mamy problem - mówię.
- Więc musimy się podzielić - odpowiedział.
TO JEST MOJE MIEJSCE, A NIE JEGOO
- Chyba jestem na to skazana.
Przez dłuższy czas rozmawialiśmy o książkach, recenzjach książek, które przeczytaliśmy. Zapomnieliśmy na chwile, że jesteśmy wrogami. Zachowywaliśmy się jak starzy, dobrzy przyjaciele.
Wkrótce dostałam wiadomość od mamy, żebym wracała do domu.
Więc, wstałam i wyszłam i się pożegnałam.- Muszę się zbierać, nara Evans.
- Pa Belusiuu
- Zaraz będziesz miał Belusiu.
Zrobił swój słynny łobuziaraki uśmiech.
Wyszłam z biblioteki i pojechalam pociągiem do domu.***
Pov. Harry
Wróciłem do domu od razu jak wyszła Bell. Trudno mi się przyznać, ale fajnie z nią spędziłem czas jak na wroga.
A może by tak zaprosić kilka osób na seans filmowy.?? W sumie czemu by nie?
Ben
Ja - Siema Ben, wpadniesz do mnie? Może obejrzymy jakiś film? Zaprosze jeszcze dwie osoby.
Ben - W sumie nie mam planów na wieczór, będę za poł godziny to zawstąpie do sklepu.
Ja - Spoko, to czekam.
Dobra. Z Benem się udało. Teraz będzie gorzej..
Taylor
Ja - Cześć Taylor. Wpadniesz do mnie z Bell na seans filmowy? Będzie też Ben.
Taylor - No pewnie, już pisze do Belly.
Ja - Tylko nie mów jej, że to ja zaproponowałem i, że tam będę.
Taylor - No dobra..?
Pov. Bell
Już jest wieczór nie mam co robić. Może najlepiej pójde spać. I tak nic do roboty nie mam.
Widzę, że ktoś do mnie napisał. To Taylor.
Taylor
Taylor - Hejka Belly, masz może ochotę na wieczór filmowy?
Ja - Jakbyś mi czytała w myślach.
Taylor - Będę po ciebie pod twoim domem za 15 minut, naszykuj się.
Do zobaczenia.Ja - Dobra. Paa
CZYTASZ
Always with you ~ Zawsze z tobą
RomanceBell i Harry to najgorsi wrogowie. W ostatnie dni szkoły, coraz dłużej spędzają więcej czasu, okazuje się, że bardzo dużo ich łączy i coś do siebie przybliża. Czy nienawiść między nimi zmieni się w inne uczucie?