=Wagary=

73 7 6
                                    

Gdy na dużym zegarze pojawiła się 12.15 zacząłem zbierać moje rzeczy, lecz zamiast skierować się w stronę drzwi wejściowych, poszedłem na drugie piętro na którym znajdowały się działy do których ludzie rzadko zaglądali.

Podszedłem do działu z książkami paranormalnymi usiadłem na p imodłodze i odłożyłem mój plecak itp. Zacząłem przeglądać tytuły książek, lecz po chwili zrobiłem się cholernie zmęczony, więc położyłem się wygodnie na podłodze z głową na plecaku i natychmiastowo usnąłem.

~>

Gdy się ubudziłem było ciemno. Wziąłem do ręki telefon by sprawdzić godzinę, a gdy zobaczyłem że jest 20 to spanikowałem. Szybko wybrałem numer do Ukrainy.

-Braciszek! Gdzie jesteeeeeeś? - usłyszałem smutny głosik Ukraisia, na co zrobiło mi się trochę ciężko na sercu.

-Przepraszam, ale usnąłem w bibliotece i jestem w niej teraz zamknęty - powiedziałem.

-Ale przecież masz klucze! - krzyknął Białoruś

-Mam, ale w sali w której jestem, drzwi można otworzyć tylko z drugiej strony - spokojnym tonem odpowiedziałem.

Usłyszałem głośne westchnęcie Ukrainy i po chwili obaj krzyknęli dobranoc, ja im odpowiedziałem i rozłączyli się. Wychodzi na to że muszę zostać tutaj na noc. Nie jestem ani trochę śpiący więc wygląda na to że będzie to dłuuuga noc. . .

187 słów

Hejo sorry że trzeba było czekać troszku na tak krótki rozdział TwT

Anyway rozdziały będą miały różne długości w zależności od czegoś OwO

Bye bye dinozaury 🦕

√Opsies° || GerRus/RusGerOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz