6

18 0 0
                                    

Standardowo przepraszam za błędy ortograficzne, interpunkcyjne oraz logistyczne.

Miłego czytania
:3
-----------------------------------------------

*Pov. Aria*

Miałam zamiar iść do stołu zjeść obiad gdy zobaczyłam coś co mnie zamurowało. Mój starszy brat całuje się z Tomkiem. Nie powiem, że nie wyglądało to uroczo, ale to już drugi raz. Pierwszy raz pocałowali się przez przypadek a teraz? Czy to też przypadek? Nie wydaje mi się. Mój brat cały czas patrzy spokojnym wzrokiem na swojego... właśnie kogo? Przedstawił mi go jako kolegę, ale coś czuję, że to nie tylko kolega. Po chwili oderwali się od siebie, ale nie odsunęli się nadal stoją blisko siebie. Tomek znów złączył ich usta w pocałunku. Oni muszą się naprawdę kochać.

- Em... Nie chcę wam przeszkadzać, ale może oderwiecie się od siebie i pójdziemy coś zjeść?- spytałam

- Um... Aria?- zdziwił się Janek

- Nie ksiądz... No oczywiście, że ja a kogo się tu spodziewaliście? Cieszę się z waszego szczęścia, ale nie przy ludziach bo to jest obrzydliwe.- powiedziałam

- Sorry...

- Dobra to może zjemy już ten obiad?- zapytał Tomek

- Dobrze.

*Pov. Janek*

Moja kochana siostra przeszkodziła nam w tej wspaniałej chwili. Nienawidzę jej za to naprawdę. Siedzimy teraz przy stole i jemy obiad. Szczerze mówiąc nie byłem jakoś bardzo głodny, więc zjadłem połowę swojej porcji i zabrałem się za picie wina. Oczywiście cały czas nie odrywając wzroku od mojego... właśnie kogo? Kolegi, przyjaciela, nauczyciela czy może chłopaka? Nie jestem pewien na czym stoimy, więc nie chcę nazywać go inaczej zostańmy na razie przy nauczycielu i koledze. Siedziałem i rozmyślałem nad tym wszystkim dłuższy czas. Zostało mi jeszcze jedno pytanie czy wrócimy do domu? Boję się, że ojciec się wkurzył, bo nas nie ma. Co jeśli po naszym powrocie ojciec nam coś zrobi? Ja to jeszcze przeżyję, ale Aria... Boję się o nią. Nagle ktoś mnie szturchną.

- Janek możesz mi przynieś koc?- zapytała Aria

- Koc? Po co ci koc?- spytałem gdy wynudziłem się z transu

- Zimno mi trochę- odpowiedziała na moje pytanie

- No dobra.

*Pov. Tomek*

Gdy Janek poszedł po koc Aria odezwała się do mnie i poprosiła mnie o mój numer telefonu w razie potrzeby. Niedługo po tym jak powiedziałem jej jaki mam numer telefonu jej brat wrócił do nas. Ona od razu spytała go czy może jej dać telefon do "pogrania". Dziewczyna gdy miała telefon weszła w kontakty i zapisała mój numer jako "Tomek<3". Uśmiechnęłem się bo dobrze wiedziałem, że gdyby nie Aria to Janek na 100% by mnie nie miał tak uroczo zapisanego. Założę się, że wyglądało by to tak "durny debil" albo "burak".

- A ty co się tak uśmiechasz?- spytał Janek

- Już nie mogę się uśmiechnąć?- odpowiedziałem mu pytaniem na pytanie

- No niby możesz, ale to i tak jest dziwne- powiedział

- Ja nie widzę w tym niczego dziwnego, ale dobra niech ci będzie- powiedziałem i uśmiechnęłem się do niego

- Wyglądasz idiotycznie jak się tak uśmiechasz- stwierdził a ja miałem mu ochotę powiedzieć, że czasami naprawdę mam dość tych jego docinek, ale postanowiłem nie dawać mu satysfakcji i udawać, że mnie to w ogóle nie ruszyło.

- Ty też księżniczko

- JA NIE JESTEM KSIĘŻNICZKĄ

- Oczywiście księżniczko- specjalnie dodałem "księżniczko" bo kocham patrzeć jak się denerwuje

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Feb 09 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Czy to jest miłość? || Janek x Tomek ||Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz