minął tydzień który był bardzo spokojny,kiedy hyunjin powiedział mi i chłopką też żebyśmy się dziś spotkali o 18 nad jeziorem bo ma nam coś ważnego do powiedzenia
była już 17:47 więc postanowiłem wyjść żeby się nie spóźnić kiedy już doszedłem ujrzałem wszystkich oprócz hyunjina który jak zawsze się spóźnia ale dziś spóźnił się tylko o minutę, nie był on sam przyszła z nim jakaś kobieta bałem się że okaże się to że jest ona jego dziewczyną nie wyobrażam sobie życia bez niego..
-siema chlopaki-wykrzyczał do nas hyunjin
-czesc,hej,siema-rozlegly się głosy chłopków witajcie hwanga
-co to za ważna sprawa?-zapytsłem
-noo więc chciałem wam przedstawić moją nową przyjaciółkę..
-dziewczyne-powiedzila cicho do hyunjina tak że ja to słyszałem już wiem że te babsko jest jakieś wredne czuję to
-tak tak dziewczyne ma na imię sana.. przyjmijcie ja miło w naszym otoczeniu
ze co ? czy ja się przesłyszłem ? hyunjin ma dziewczyne...czyli jego słońcem teraz będzie ona.. znowu zostałem odrzucony..
-chlopaki ja idę już do domu..-wypowiedxilem to niskim tonem i zacząłem biec zpłaczem ale że ta "miła" sana podstawiła mi nogę to się wywróciłem...
-uwazjaj idioto jak chodzisz haha-to ona ten jej piskliwy głos niby taki słodki tylko że mi się chce zygac jak go słyszę..
-spadaj sama jesteś idiotka fajnie tak komuś karaść najlepszego przyjaciela , a weź ty nawet nie mam siły z tobą gadać..-jeszcze mnie nazywa idiota nie mogę z niej sama jest idiotką.. ale wsumie to może jest idiotą
leżałem i rzyczałem na łóżku jakieś dobre dwie godziny aż nagle usłyszałem dzwonek do drzwi
zeszłem na dół aby je otworzyć ale kiedy już otworzyłem ujrzałem sane i hyunjina,odrazu zamknąłem drzwi przed nimi ale wtedy znowu usłyszałem dzwonek
-lix otwórz proszę
-nie! hyunjin czego chcesz
-chce tylko na chwilę wejść!
-nie hyunjin! idź stąd nawet ze mną nie gadaj!
-halo.. słonko proszę otwórz
-nie! chyba że sana sobie poszła to otworze ale tylko ja chwilę!
-poszła już..otwórz proszę..
nie dobra skoro poszła otworze mu te drzwi ale tylko na chwilę
-hej lix wszytko w porządku ? widziałem jak uciekasz i płaczesz..
-nie nazywaj mnie lix! jestem Felix! o tak wszytko w porządku już lepiej idź do twojej kochanej sany-mialem już łzy w oczach ale nie chciałem pokazać że jest mi przykro więc zamknąłem drzwi
-ahh.. to pa Felix..-slyszalem jak głos chłopaka się załamuje ale przecież na swoje "lepsze" słońce więc niech sobie do niej idzie
siedziałem tak obok drzwi i płakałem gdy znwou słyszałem dzwonek
-jezu ile mam ci mówić żebyś stąd poszedł...
-hej Felix to ja jisung i mniho
-ah przepraszam już wchodźcie
-ej młody wszytko okej ?-nie mniho nic nie jest okej
-ehh no nie będę kłamał.. nie jest okej..wcale nie jest okej...
-uhh co się stało ? mniho zrób mu herbatę tam jest kuchnia felixsa
-stako się to że hyunjin obiecał że nikogo innego sobie nie znajdzie tylko ja będę jego słońcem a on będzie moją gwiazdą ale jednak znalazł sobie tą całą sana.. poprostu jest idiotą..idiotą! nie powinienem znaleźć się tutaj nie powinienem istnieć.. nie zasługuje na takiego chłopaka jak hyunjin...
-ej ej ej nie jesteś idiotą.. kto ci tak powiedział
-sana..tez mi podstawiła nogę i wtedy się wywrucilem..
-co za debilka już nie będę dla niej taki miły nie nie nie-mniho usłyszał co mówiłem o sanie ale wsumie dobrze
-jeszcze dzisiaj z mniho pójdę i powiem to chłopka oprócz hwanga niech wiedzą nie będą już tacy mili dla niej,i tak w ogóle to mów nam jak coś się stanie okej ?
-okej
-to ja z mniho już jedziemy a ty się trzymaj i nic sobie nie zrób ! paaa
-no papa
___________________
mówiłam że nie będą odrazu z sobą haha 😼 ale spokojnie chłopaki się pogodza ale dalej nie będę wam spoilerowac shsh miłego dnia lub nocy 💗🌼
CZYTASZ
Oh My Boy || Hyunlix
AcakPewien chłopak który kochał malować znajduję naszyjnik na którym jest zdjęcie z mężczyzną, postanowił więc że namaluję tego mężczyzne z obrazka. gdy skończył malować powiesił obraz na ścianie. Po tygodniu ktoś wprowadza się do domu obok, chłopak je...