[Dazai Osamu przeszłość]1

547 26 15
                                    

Była wielka burza. Deszcz udeżał o ziemię z hukiem. Wiał chłodny wiatr, a na zewnątrz robiło się już ciemno. Pięcio-letni chłoczyk siedział w jakimś ciemnym zaułku padając już powoli z przemęczenia i głodu. Już powoli tracił nadzieję na uratowanie mu życia i pogodził się ze śmiercią. Nagle nad nim stanął dorosły mężczyzna w ubraniu lekarza. Chłopiec przyglądał się mu chwilę Gdy nagle mężczyzna kucnął by się mu bliżej przyżeć. Lekaż w jednej chwili się przeraził. Gdzy spojrzał na chłopca dostrzegł przerażającą obojętność i jego oczy całe przepełnione byłem i żalem. Mimo, iż bał się tego dziecka to i tak podał mu rękę by pomuc mu wstać. Chwycił mocniej chłopca za rękę i obrucił jego głowę tak by dzieciak patrzył w jego stronę. A następnie powiedział

-chodź ze mną chłopcze ja się tobą zaopiekuję. Jak masz na imię?

-S-suji...Shuji T-ts-tsushima..

-Ja jestem Mori Ougai. A teraz chodź ze mną. Odmienię twoje życie.

Oczywiście jeśli myślicie, że życie naszego głównego bohatera odmieniło się na lepsze to jesteście w wielkim błędzie, gdyż dopiero teraz miał zacząć się jego prawdziwy koszmar. Mężczyzna zaprowadził chłopca do budynku rozwijającej się mafii.

-Witaj w nowym domu Dazai. Bo od teraz będziesz się nazywał Dazai Osamu. Od tego momentu Shuji  Tsushima oficjalnie umarł. Teraz pozostał Dazai-prawa ręka Moriego Ougaia oraz przyszły najsilniejszy herszt w mafii. Ale to wszystko miało jeszcze nadejść.

                    ~rok później~

Dazai skończył sześć lat. Codziennie był szkolony na najlepszego zabóje, który nie ma sumienia i odważył by się zabić każdego. W mafii portowej, bo taka była jej nazwa, zdążył otrzymać tytuły-"najmłodszy hersz port mafii"-gdzyż już po roku udało mu się nim zostać mając jedynie sześć lat, i "demon prodigy"(cudowny demon)-gdyż przez jego obojętne spojżenie, oczy przybierające czerwoną barwę Gdy kogoś zabijał lub torturował i przede wszystkim przez to, iż bała się go całą portowa mafia łącznie z Morim i samym szefem mafii. Ale przecież nie mogło być samych "pozytywów". Mimo, iż Osamu był bardzo szanowany przez wszystkich członków port mafii, Mori posiadał swoje zapędy dotyczące małych dzieci. Prościej mówiąc był pedofilem. Przedtem zabrał do siebie kilka dzieci, które wykorzystywał do mniejszych i większych celów np. Gdy Ougai był jeszcze naczelnym wojska przygarnął pewną dziewczynkę. Yosano . Bo tak miała na imię, jej zdolność była wykorzystywana do ciągłego leczenia rannych żołnieży, aż została zabrana pod opiekę zbrojnej agencji detektywistycznej. I to by mogło się wydawać okrutne, lecz Dazai był traktowany najgorzej z wszystkich. Za każdy swój błąd był cięty skalpelem po rękach nogach przez Moriego. Był także regularnie bity. Ale chyba najgorsze było to, że sam jak miał zaledwie dziesięć lat dostał zapędów samobójczych, ciął się a od dwunastego roku życia zaczął brać także narkotyki i inne środki odużające. Od trzynastego roku życia Ougai nie dość, że nadal się nad nim znęcał psyhicznie jak i fizycznie, to później zaczął wykorzystywać Dazaia sexualnie.

Od tych wszystkich wydażeń brunet uważał się za nic nie wartą dziwkę i już nigdy nie uważał się za człowieka, albo chociaż istotę podobną. Pustka w jego oczach nigdy nie znikała a jedynie czasem Gdy wpadał w szał zabijając innych jego oczy stawały się krwisto czerwone. Lecz już zawsze były i będą przepełnione bólem, rozpaczą, traumą i można by tak jeszcze długo wymieniać

Dazai mając piętnaście lat modląc się by jego żywot się skończł gdyż do tej pory nie znalazł sensu życia a ciągłe zabijanie, torturowanie innych, bycie chłopcem łóżkowym, i eksperymentem w laboratorium Moriego było dla niego już nużące. Jednak pewnego dnia się to zmieniło Gdy poznał małego wściekłego rudzielca aka króla owiec. Dzięki swoim umiejętnościom manipulacyjnym zdołał przekonać rudzielca by pożucił owce i dołączył do mafii. Od tego czasu dużo się zmieniło między innymi Ougai Mori oficjalnie po poderżnięciu gardła dawnemu szefowi mafii na oczach bruneta został nowym szefem owej organizacji. Dazai i Chuuya, bo tak na imię miał owy rudzielec zostali najsilniejszym duetem w całej mafii i potocznie na nich mówiono "podwójna czerń". Mimo, iż ciągle się przy innych przekomażali i wyglądali jakby siebie nienawidzili to tak naprawdę ufali sobie bezgranicznie i uważali siebie za przyjaciół. Doskonale potrafili czytać sobie nawzajem w myślach I rozumieli się bez słów. Mimo, że Osamu wiedział praktycznie wszystko o Nakaharze i o jego przeszłości, to Mimo, że Chuuya myślał że on także wie wszystko o swoim partneże, tak naprawdę wiedział tylko część. Chociaż i tak o wiele więcej niż inni. Dazai Osamu go intrygował samym sposobem bytu. Był tajemniczy w niektórych momentach przerażający i to w nim uwielbiał. Gdy oboje mieli szesnaście lat Chuuya odkrył drugie dno swojej zdolności-Arahabakiego. Dzięki niemu mógł stracić kontrolę nad swoim ciałem i niszczyć wszystko co popadnie, jednak wadą tej formy było to, że gdy za długo jej używał to tracił coraz to więcej krwi i mógł zginąć. Jednak przy brunecie nie obawiał się używać tej formy zdolności gdyż zawsze brunet zdążał na czas i anulował korupcję przy pomocy swojej zdolności "Zatracenie". Niby zawsze było ryzyko, że nie zdąży jednak zawsze jego plany działały więc rudzielec nie musiał się co do tego obawiać. Po za tym ufał mu. Ich ostateczna broń w walkach zwana korupcją opierała się tylko na wzajemnym zaufaniu. To przez to podwójna czerń była tak silna.ale wracając do Dazaia. Jego "życie" nie licząc czasu spędzonego z Chuuyą było monotonne. Nadal zażywał narkotyki upijał się alkoholem w jego ulubionym barze Lupin. Wciąż był tylko naczyniem do eksperymentów dla Moriego. Cięcie się i bicie przez Ougaia nie ustąpiło. Mówiąc wprost brunet miał już tego wszystkiego dość. Tyle że nawet poprawnie samobójstwa nie umie popełnić. W ciągu dalszym cała mafia się go bała, oprócz jednej osoby, Chuui. Rudzielec rozumiał jak to jest nie czuć się człowiekiem ponieważ przez swą zdolność też to odczuwał.

Pragnę wspomnieć także, że nasze soukoku często sypiało w jednym łóżku, dlatego że Osamu miał problemy ze snem, a z rudzielcem umiał jako tako zasnąć.

.....

Dazai Osamu[Soukoku]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz