7

20 1 0
                                    

Następnego dnia rano Michał postanowił że napisze do Natalii.
Niestety dziewczyna ani nie odpisywała ani nie odczytywała sms'ów.

- No kurwa mać co się dzieje-Powiedział zdezorientowany Michał.
- Zkim się coś dzieje?-Zapytał tata chłopaka.
- Z Natalką...
Nie odbiera ani nie odpisuje na moje wiadomości...-Powiedział załamanym głosem Michał
- Ehh.
Słuchaj synu bądź twardy pokaż ze masz jaja jak chłop.
- No al-
-No ale co?!
-Nic..
Ty jak zawsze nie umiesz pomóc w potrzebie
- Słuchaj
- NIE NIE POSŁUCHAM MARTWIĘ SIĘ O NIĄ ZE COŚ JEJ SIĘ STAŁO ROZUMIESZ?!
- Ja rozumiem ze jest to twoja dziewczyna ale bez przesady
-CO BEZ PRZESADY JEST MOJĄ DZIEWCZYNĄ I JEST TO OCZYWISTE ZE SIW BOJE.
-Michał posłuchaj nie do mnie tym tonem zrozumiano?!
-NIE NIE ZROZUMIANO A TERAZ PROSZĘ CIĘ WYJDŹ Z MOJEGO POKOJU
-A jak nie wyjdę?
-WYJDŹ!!!!
-Niech ci będzie ale nie proś mnie już o nic!!

Wyszedł trzaskając drzwiami.
Michał wyciągną z szafy blanta i go odpalał.
Nagle usłyszał dzwonek do drzwi.

-Michał otwórz!!-powiedziała mama Michała
-Już idę!!!

Nagle ku zdziwieniu chłopaka ujrzał Natalię i Pole.

-Czego?-Zapytał Michał
-O co ci chodzi??
Przyszłyśmy z pola po ciebie.-Powiedziała zdezorientowana Natalia
-Nie odbierasz nie odczytujesz martwiłem się...
-Miałam wyciszone dźwięki.
-Wyciszone nie czułaś wibracji?!
-Ale czemu krzyczysz na mnie?!
-Ja krzyczę?!
-Tak kurwa krzyczysz!!
Chodź pola idziemy.
-Kurwa najlepiej się obrazić no nie?!
-Tak!!

Gdy dziewczyny odeszły trochę dalej Natalia się rozpłakała.

-Co ci mysza?-Zapytała zmartwiona pola.
-Bo mi zależy na Michale mega, i się boje tego ze zerwie ze mną...
-Po pierwsze kochana nie zerwie z tobą poprostu się martwił ze coś ci się stało nawet nie odpisałaś.
-No wiem ale wiesz...
-No właśnie nie wiem.
-J-ja mam dość...
Odechciało mi się żyć...
-Nawet nie masz prawa tak mówić!
-Bo?!
- Bo ja ci nie pozwalam?!
-to możesz nie pozwalać sobie
-Aha?!
-No Aha
-Wiesz co ja idę do domu chyba...
-Co ale czemu?
-Źle się czuje

Nagle w pewnym momencie Natalia zemdlała.

-Natalia halo!!! Natalia!!!
Kurwa mać!!

Pola zadzwoniła do Michała

-Halo?!
-Halo Michał musisz szybko to przyjść!!
-Co się stało???
-Natalia zemdlała!!
-Co kurwa?!
Już biegnę będę za chwile

5 minut później

-Co jej?!
-Nie wiem właśnie nagle upadła na ziemie
-Kurwa mać co ja zrobiłem
-Nic nie zrobiłeś
-Właśnie zrobiłem pokłóciłem siedź nią
-M-Michał?
-Natalia żyjesz!!

Michał podbiegł do Natali i ja mocno przytulił

-Michał..
-słucham?
-Przepraszam..
-Za co?!
-Ze krzyczałam na ciebie i ze nie odbierałam
-Oszalałaś?! Nie przepraszaj mnie to ja przeprasza nie powinienem krzyczeć na ciebie Kocham cie!!
-Ja ciebie też

Natalia,Pola,Michał nie poszli dzisiaj do szkoły ponieważ chcieli zostać z Natalią.

Kiedyś się śmiali ||Mata :)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz