3333333333

43 0 7
                                    

O 22 Michał, Tadek i Natka umówilil sie pod schodkami.

-Ile można czekać?-Zapytała Natalia

Gdy dziewczyna miała zacząć pisać do Michała, nagle poczuła czyjąś dłoń na ramieniu.
Jak się okazało nie był to nikt inny jak Michał.

-BOO!!-Krzykną Matczak

-Aaaa kurwa!!-Wydarła sie na cały głos.
Kurwa idioto wystraszyłeś mnie!

-No sorry nie denerwuj się na mnie, błagam

-Zastanowie się-Odparła dziewczyna

-Natka

-Hm?

-Słyszałaś może takie przysłowie
,,Złość piękności szkodzi"?
Bo tak się składa że autor miał na myśli ciebie-Powiedział z uśmiechem michał

Natalka dobrze wiedziała że jest zakochana w Matczaku, więc po usłyszeniu tych słów padających z ust Michała poczuła motyle w brzychu.

-No dobra jak ja się moge na ciebie złościć-Odparła

-Mam nadzieje hahah

-Hahaha

Nagle Natalka i michał spojrzeli sobie głeboko w oczy, i powoli zbliżali do siebie swoje twarze.
Było blisko lecz niestety ten piękny moment przerwał im Tadek który, był w sklepie.

-Witam gołąbeczki-Powiedział tadek

-Hej-Powiedziała zawstydzona natalka

-Widziałem was jak sie prawie pocałowaliście-Odparł tadek

-Emmm jak to?-Powoedział Michał

-Właśnie masz jakieś zwidy hah

-Nie, nie właśnie dobrze widziałem was

-Nie no serio przewidziało ci się

-Dobra poprostu chodźmy-Wtrąciła się natalka

-Okej

Gdy cała 3 szła sobie brzegiem wisły przy zachodzie słońca,
Natka poczuła jak czyjaś dłoń, zaczeła ją obejmować.
Oczywiście że był to Matczak bo kto inny.
Wieć natalka nie miała nic przeciwko i znowu miała motyle w brzuch.

Gdy doszli do domu Szczepana usłyszeli znajomą im piosenkę.
Była to piosenka nikogo innego jak Taco Hemingway'a ,,Marmur"
Natalia i Michał poszli usiąść na kanape gdzie byli inni znajomi Szczepana.
Nagle zza rogu wyszedł Eryk,
Tak ten Eryk.
Michał widząc że próbuje on zaprosić do tańca Natalie był bardzo zazdrosny.

-Eryk, czy ty zawsze kurwa musisz podbijać do zajetych lasek?!-Zapytał nerwowo Michał

-O witamy pana MATE
XD ksywa jak dla jakiegoś geja-Powiedział Eryk

-Kurwa może i dla geja ale chuj ci do tego idoto-powiedział Michał

-Wątpie żeby taka piękna dziewczyna leciała na takiego ćpuna jak ty!

-A widzisz jednak lece na takiego ĆPUNA!
Co z tego że ćpa, pali, pije CHUJ CI DO TEGO!!!
To że jest taki a nie inny nie ma znaczenia rozumiesz?!-Zaczeła krzyczeć

-Dobra natuśka chodźmy nie marnujmy czasu na tego DEBILA-Powiedział Michał

-Jasne KOCHANIE nie ma sensu-Powiedziała natka podkreślając słowo ,,Kochanie"

Kiedyś się śmiali ||Mata :)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz