3.Jestem Slizgonką

10 0 0
                                    

Po krótkiej przechadzce mostkiem który był jedyną drogą prowadząca do pokoi studentów,nareszcie dotarłam do swojego pokoju. Nie obyło się od chwili rozmyśleń nad tym co będzie,na kogo trafię w pokoju, czy aby nie będą mnie nękać.Co jeśli okaże się ze nie posiadam mocy jak inni.Co jeśli poznam kogoś i go rozczaruje..i co jeśli....Laura dosyć tych rozmyśleń,wchodź wreszcie do tego pokoju. Będą się z ciebie śmiać jak rano Cię zobaczą śpiąca przed tymi drzwiami. Nie będzie tak źle,zaufałaś już jednemu nie znajomemu to kolejnej osobie też dasz radę.Trochę zajęło aż doprowadziłam się do ładu..i wreszcie nastąpił ten moment...^wdech..wydech^
-Dobra wchodzę ~powiedziałam sama do siebie chwytając za klamkę...

~Otwiera drzwi ~

Otwierając drzwi zamarłam,nie wierzyłam w to co widzę

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Otwierając drzwi zamarłam,nie wierzyłam w to co widzę..Zielony emanował w całym pokoju, blask dochodzący z okien rozświetlał cały pokój,wydawać by się mogło ze przez okna widać wodę...Jednak przecież jest to nie możliwe...a nie jednak możliwe,jak magią istnieje to taka błahostka tym bardziej ma prawo istnieć .W pokoju poza moim łóżkiem znajdowało się jeszcze jedno,czyli wywnioskowałam ze mogę a nie muszę mieć współlokatorkę. Gdy już się rozejrzałam po pokoju, skoczyłam zrobić wieczorną toaletę i już miałam zamiar wskoczyć pod kołdrę,gdy zauważyłam leżące rzeczy na moim łóżku..

 Gdy już się rozejrzałam po pokoju, skoczyłam zrobić wieczorną toaletę i już miałam zamiar wskoczyć pod kołdrę,gdy zauważyłam leżące rzeczy na moim łóżku

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Więc to były „moje rzeczy" o które chodziło Severusowi. Będę musiał przywyknąć do noszenia mundurku,nigdy takiego nie nosiłam. Babcia mi opowiadała ze mundurki są tylko w drogich prywatnych uczelniach..czyżbym teraz też do takiej uczęszczała? Nie stać mnie na takie luksusy,nie mam żadnych pieniędzy. Rano jak wstanę to poszukam Severusa żeby wszystko wyjaśnić. Nie stać mnie na tą szkołę więc będę musiała wrócić pod most,bo pewnie dom już zajęli..jednak nic co dobre nie trwa wiecznie.Dzisiaj się jeszcze nacieszę tymi dobrociami..^ziewa^ pora już spać..

~Nazajutrz ~

Tak się stresowałam wyjściem w nieznane mi twarze,że odpuściłam sobie śniadanie tylko po to żeby skorzystać z chwili gdy nikogo nie będzie w dormitorium..I tak jak myślałam pokój wspólny pusty..więc teraz mam okazję wyjść. Kierowałam się do wyjścia,schodami w górę.Gdy moja dłoń probowała chwycić za klamkę nagle coś ją porwało..okazało się że ktoś wrócił,nie było już szansy na ucieczkę. Musiałam stanąć przed tym twarzą w twarz..
-A ty to kto?! Pierwszy raz cię widzę,a znam tutaj każdą laskę..~powiedział zakłopotany młody chłopak
-Jaa...ja jestem Laura..nowa uczennica..~ ten chłopak wydaje się być w moim wieku,jednak nie bije od niego sympatią..
-Ja Draco Malfoy..idziesz może na lekcję do Snape'a? bo zaraz się zacznie..~odszedł kawałek ciągle zerkając za siebie..
-I..ide! ~ pobiegłam za nim..I tak szliśmy razem na zajęcia..a może poznawanie nowych osób nie będzie takie złe..

LauraOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz