3. Bethany nie jest przecież głupia.

42 4 1
                                    

Zachęcam do dawania gwiazdek i komentarzy! Zapraszam.

W wolnych chwilach Bethany lubiła się zastanawiać: "co by było gdyby...".

Co by było gdyby nie pojechała na wymianę uczniowską? Ponieważ coś musiało się wydarzyć. Nigdy w całym swoim związku z Conradem nie widziała, żeby ten tak bardzo mordował wzrokiem Dantego. Oczywiście chłopacy nie przepadali za sobą. Ale teraz kipiała od nich nienawiść.

Skierowała swój wzrok na Conrada i zobaczyła, że chłopak nie był zadowolony z faktu zaproszenia Dantego. Wskazywała na to jego zaciśnięta szczęka, a dziewczyna naprawdę martwiła się, że ukruszy sobie zęby.

Dante również nie był zadowolony z faktu pójścia na ową imprezę, ale chęć utarcia nosa Conradowi przyćmiła jego niechęć do imprezowania. Zaszyje się gdzieś z boku z jakąś dziewczyną, modląc się, żeby chłopak w końcu coś zepsuł. Najlepiej na jej oczach. Chciał również zagłuszyć wyrzuty sumienia spowodowane faktem, że on wiedział o całym tym syfie.

Nie chciał być jednak tą osobą, która poinformowałaby dziewczynę o błędach jej chłopaka. A powinien, przecież był jej przyjacielem.

Chryste, przecież ona pewnie tylko mu ufała w tak wielkim stopniu, a on właśnie zawodził jej całe zaufanie.

Blondyn zacisnął palce na telefonie, gdy zobaczył, że w końcu zaparkowali pod domem Conrada. To były naprawdę długie minuty, gdy jechali w nieprzyjemnej ciszy.

Piętrowy dom z basenem, był praktycznie co tydzień oblegany przez nastolatków, którzy chcieli poimprezować.

Lub dobrze się napić i przyjąć w swój organizm coś mocniejszego. Dante nigdy nie brał innych używek niż alkohol. A chodził niestety częściej nietrzeźwy niż w stanie trzeźwości.

Bethany również zerkała co i raz na dom swojego chłopaka w którym ostatni raz była rok temu. Już miała chwycić klamkę i wyjść z samochodu, w którym panowała grobowa atmosfera, ale poczuła wibracje swojego telefonu. Wyjęła go i zobaczyła wiadomość od Jose.

Od: Josephine

Wiesz czego brakuje rudemu na imprezie?

Dziewczyna przewróciła oczami, ale wystukała odpowiedź.

Do: Josephine

Czego?

Od: Josephine

Zaproszenia.

Do: Josephine

Pierdol się.

Od: Josephine

Też cię kocham. Powodzenia na imprezie!

Bethany uwielbiała durne żarty swojej siostry, mimo że nigdy jej nie śmieszyły to jednak zawsze podnosiły na duchu. Jadąc na wymianę, dziewczyna nie spodziewała się, że tak bardzo przywiąże się do swojej Jose.

Ale to była cała Jose. Dziewczyna, która co tydzień miała nowy obiekt westchnień, a przez to, że rzadko przywiązywała się do ludzi, nigdy nie kończyła w związku. Josephine była wielką niewiadomą. Wkurzała się, że nikt nie śmiał się z jej żartów, ale nigdy nie płakała z powodu chłopaka, więc ciężko było jej zrozumieć Bethany, ale naprawdę się starała.

Rudowłosa przyjęła wiele nawyków po swojej host siostrze, jednak jeszcze nie zdawała sobie z tego sprawy. Mianowicie zaczęła biernie palić i nie miała już problemu z tym, że ktoś przy niej popalał. Co było nie do pomyślenia zważywszy na to, że jeszcze rok temu przez myśl by jej nie przeszło stanie w towarzystwie osoby palącej.

The Exchange GirlOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz