Prolog

274 29 4
                                    

Ludzie często spierają się na temat życia po śmierci. Chrześcijanie, wierzą w piekło i niebo, według ateistów, po śmierci nie czeka na nas nic. Niektórzy wierzą, że po śmierci zobaczymy światełko na końcu tunelu. Jednak jaką mamy pewność, co do tego co nas czeka?

*****

Nicość. Dryfowałem po środku ciemności, będąc poza grawitacją, a jednocześnie obejmowała mnie ona ciągnąć w dół. Kręciłem się, ale stałem w miejscu. Patrzyłem, ale miałem zamknięte oczy. Żyłem kiedyś, teraz i później. Byłem, kimś pośrodku wszystkiego i niczego. Jestem.

- Harry. Nazwiemy go Harry.

Głos. Kobiecy głos i coś co ciągnęło mnie w jego stronę. Światło przełamujące bezkresny ocean ciemności. Płyń. Muszę tam iść.

- Patrz na jego dłonie są takie małe.

Mężczyzna. Znany, a jednocześnie obcy. Tak blisko, a tak daleko. Światło. Płyń.

- Syriusz! Twoje włosy go łaskoczą.

Chichot. Mój? Syriusz... SYRIUSZ!

Strużka światła gwałtownie się powiększyła wciągając mnie do środka. Otworzyłem oczy i spojrzałem na twarze osób zwisających nade mną. Rudowłosa kobieta, trzymająca mnie w ramionach. Wyglądała na zmęczoną, ale w jej zielonych oczach była, aż przytłaczająca ilość radości. Czarnowłosy, szczerzacy się do mnie mężczyzna, delikatnie gładzacy swoim palcem moją dłoń. Dalej była znajomą twarz. Długie kręcone włosy, które teraz chłopak, na oko dwudziestolatek, trzymał jedną ręką, żeby na mnie nie opadały, a drugą obejmowały równie młodego, przystojnego faceta z krótkimi schludnie przystrzyżonymi włosami i bliznami na twarzy. Wszyscy patrzyli na mnie i uśmiechali się jakby zobaczyli cud świata. I byli duzi. Bardzo duzi. I wtedy do mnie dotarło.

O kurwa. Znowu jestem dzieckiem.

Siema! Dawno mnie nie było, wiem wiem, ale wracam do was z czymś nowym i trochę z czymś starym. Otóż. Jestem w trakcie pisania kolejnego rozdziału Noira. Szybko wiem. Zobaczymy co z tego wyjdzie, bo chyba trochę wyszedłem z wprawy. Co jeszcze? No właściwie to dużo, ale zacznijmy od opowiadań. Więc, w tym prologu zobaczycie pewnie dużo błędów, ale dosłownie napisałem go teraz, a dopiero rano ktoś mi go sprawdzi. Wiem, że prolog krótki, ale to taka zapowiedź.
Jestem też w trakcie pisania kolejnego opowiadania (tomarry), ale nie wiem co z tego będzie więc wasza decyzja czy je wstawić czy nie. Możecie pisać.
Boże, pewnie czegoś jeszcze zapomniałem przekazać. Potem ogarnę.

Lecąc dalej. Dużo zmieniło się też w moim życiu, wiecie nowa szkoła, nowe problemy, nowy ja. Wiec uwaga... Ogólnie znaliście mnie pod pseudonimem Nekko. Tu też trochę zmian bo teraz będę się podpisywał jako Leo. Mała zmiana no tak wyszło. Nie wiem jak często będą rozdziały, postaram się żeby były raz w tygodniu ale serio nie wiem. Bo cóż to chyba tyle z ważniejszych spraw. Miłego!

~~Leo

Moja druga szansa [Harry Potter]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz