Cola Pov:
Obudziłam się zmęczona sama nie wiem dlaczego. Szybko wstałam, ogarnęłam się i sprawdziłam telefon, jest 11.00 trochę długo spałam a jestem zmęczona. Dzisiaj mam randkę z Cole'm i nie mogę się doczekać. Dopiero za 5 godzin idziemy a ja już nie mogę wytrzymać. Postanowiłam powiedzieć Kaiowi o tym i iść z nim na zakupy.
-Cześć ukochany braciszku- przywitałam się miło
-Cześć? Co się stało?
Tak, wiedział, że coś się stało bo nigdy do niego tak nie mówię a to jest wyjątek bo wiem jak on zareaguje na randkę z Cole'm.
-Ide na randkę z Cole'm
-Super i co?
-Chce abyś pojechał ze mną so galerii i wybrał coś do ubrania.
-Nie możesz z dziewczynami?
-Nie, bo chce z tobą.
-Przykro mi ale niestety nie mogę z tobą jechać. Mam inne plany. Jedź z Jayem albo Zane'm.
-Dobra, nara
-Też cie kocham!
-Nie powiedziałam, że cię kocham- prychnęłam
-Napewno kochasz.
-Nara- powiedziałam wychodząc z pokoju i ruszyłam do Jaya
Zapukałam do drzwi, które otworzył mi rudzielec.
-Hejka, Jay!- przy tuliłam go na powitanie
-Cześć.
-Jedziesz ze mną do galerii.
-Teraz?
-Możemy o 12.30
-Dobra.
-Dziękuję, jesteś najlepszy!
-Spoko
-Dobra to narazie!
-Narazie.
***
-Jay!!!-Co?
-Spóźniłeś się! 20 minut!
-Sory
-Nie gadaj już tylko chodź.
Poleciałam z Jayem na jego smoku do galerii. Ogólnie kupiłam biały top z czarną błyskawicą bo Jay powiedział, że błyskawice są super i muszę go kupić, do tego wybrałam jeansowe spodenki z czarnym paskiem i srebrnym łańcuszkiem i jeansowa czarna kurtkę. Jay kupił sobie tylko białe nike airforce.
Oczywiście nie mogło obejść się bez wywalenia się Jaya ponieważ potknął się o zabawkę jakiegoś dziecka.
Po skończonych zakupach stwierdziliśmy, że idziemy na lody. Chwilę rozmawialiśmy aż nagle ktoś do nas podszedł. Znałam tą osobę. Chodziłam z nią do szkoły. Dziewczyna miała blond włosy i niebieskiego oczy, ubrana była w oversizeową białą koszulkę i czarne baggy jeansy, miała czarne conversy. Kiedyś się z nią przyjaźniłam, dokładniej zanim nie zostałam ninja i nie opuściłam wszytkich moich znajomych i rodziny.
-Cola, jak dawno się nie widziałyśmy!- rzuciła na powitanie dziewczyna po czym mnie przytuliła. Oczywiście odwzajemniłam gest.
-Tak jakoś wyszło, przepraszam Sarah, że cię zostawiłam. Jestem teraz ninja.
-Ninja?-prycha- Przecież oni mają moce a ty nie.
-Mam moce, wszytkich ninja i iluzji- powiedziałam ogólnie nie chcąc jej sie ze wszytkiego zwierzać
-Naprawdę? To fajnie i powodzenia. A może chciałabyś odnowić kontakt? Chce się z tobą dalej przyjaźnić. Lubię cię, Col.
,,Col" moi znajomi w szkole tak na mnie mówili, od prawie roku bo za niedługo minie rok odkąd znikłam, nie słyszałam tego słowa.
-Możemy się kiedyś umówić ale dzisiaj już nie mam czasu dam ci mój numer i możesz zadzwonić. 703 891 030- mówię do dziewczyny po czym patrzę na Jaya- Idziemy?
-A i powodzenia w związku!- Mówi Sarah
-To nie mój chłopak! W zasadzie nie mam chłopaka.
-A to sorki. Narka!-macha mi na pożegnanie po czym odchodzi
-Narka.
***
Wróciłam z Jayem na smoku. Od razu pobiegłam do dziewczyn ponieważ jest już 14.31 a ja muszę jakoś wyglądać.-Hej, pomożecie mi się ogarnąć?
-Pewnie!- odpowiada mi moja siostra.
Najpierw ubrałam się w te ubrania które dzisiaj kupiłam a później dziewczyny wyprostowały moje długie czarne włosy i pomalowały mnie lekko. Było dzisiaj trochę chłodno więc wzięłam tą jeansowa kurtkę, która dzisiaj kupiłam. Wszytko wyglądało pięknie. Skończyłyśmy mnie ogarniać o 15.48 także było już trochę późno. Zeszłam na dół i ubrałam moje czarne conversy, po czym poszłam napić się wody. Kiedy wróciłam przed drzwiami czekał już Cole, wyglądał przystojnie. Ubraną miał czarna bluzę i zwykle jeansy i klasyczne vansy.
***
Byliśmy już na miejscu i zwiedziliśmy dużo atrakcji, byliśmy na prawie wszytkich ekstremalnych kolejkach, robiło się już pomału późno a my dalej6nie zrobiliśmy kroku w przód w naszej relacji.-Może chodźmy na diabelski młyn? Będą ładne widoki ponieważ za niedługo będzie zachód słońca.- zaproponował Cole.
-Pewnie.
Tak jak mówiliśmy tak zrobiliśmy poszliśmy na diabelski młyn. Usiadłam obok Cole'a. Widoki były naprawdę piękne.
-Wiesz, przyjaźnimy się i nasza przyjaźń jest dla mnie bardzo ważna ale od pewnego czasu poczułem do ciebie coś więcej niż przyjaźń. Nie wierzyłem w miłość dopóki ciebie nie poznałem i może to głupie ale kurwa, zależy mi na tobie i bardzo cie kocham i zrozumiem jak nie odwzajemniasz moich uczuć ale chciałem ci to poprstu powiedzieć.- wyznał cały zestresowany.
-Cole, ja od pewnego czasu też cie kocham-wyznałam.
W końcu nasza relacja gdzieś zmierza.
Cole przysunął się do mnie po czym chwycił mój podbródek i złączył nasze usta. Pocałował mnie delikatnie ale z miłością. Od razu oddałam pocałunek. Gdy oderwał się ode mnie popatrzył mi prosto w oczy.
-Chcesz zostać moją dziewczyną?- zapytał
-Tak- pocałowałam go drugi raz tym razem namiętniej. Chłopak poprosił o dostęp, który ja mu dałam.
-Kocham cię, tak cholernie cie kocham- mówił pomiędzy pocałunkami
-Ja ciebie też- położyłam swoją dłoń na jego policzku
Po pewnym czasie wyszliśmy z diabelskiego młynu i chodziliśmy jeszcze jakiś czas aż stwierdziliśmy, że wracamy do klasztoru. Wróciliśmy kawałek na nogach trzymając się za ręce a później lecieliśmy smokiem.
***
Opowiedziałam dziewczynom i Kaiowi o mnie i Cole'u a oni byli bardzo szczęśliwi, nawet Kai co było zaskakujące. Ogólnie wszyscy przyjęli nasz związek pozytywnie co jest miłe.Dzisiaj zostałam u mojego chłopaka na noc, położyłam się obok niego i wtuliłam w jego plecy po czym zasnęłam.
***
Jescze jedne rozdział i epilog❤️Do następnego<3
887 słów
CZYTASZ
Lego ninjago-wyjątkowa
Любовные романыKiedy Kai Smith i Nya Smith dowiadują się od mistrza Wu, że mają siostrę chcą ją jak najszybciej odnaleźć. Kai znajduje dziewczynę i wszytko jej tłumaczy. Jego siostra o imieniu Cola nie może uwierzyć w to, że jest adoptowana. Cola ma moc żywiołu og...