Grecja

14 2 0
                                    

Mijają dni od kiedy zaczęły się wakacje, więc nie wstaję wcześnie rano, tylko popołudniami, kiedy była prawie pora obiadowa, to dopiero wstawałam na śniadanie i tak mi dzień zleciał, jeden za drugim, w końcu poszłam na plaże po opalać się, bo byłam strasznie blada, jak na ten czas wakacji, kiedy powinnam już mieć, lekko muśniętą słońcem skórę, a jestem blada jak ściana każdego tutaj domu wraz z korytarzem ze schodami, prowadzącymi na dół do morza, do mojej miejscówki, z dala od cywilizacji, jak naj dalej się da, żeby nie było głośno, bo ja cenię sobie ciszę i szum fal morza, które rozbijają się o skały na wielkim klifie, kiedy zobaczyłam chłopaka który siedzi tam na jednej ze skał wystraszyłam się i w popłochu uciekłam nie wiem czemu, ale chyba instynkt mi tak podpowiadał, żeby tak zrobić i miał rację a nie było nawet zastanawiania się czemu on tam jest ,dlaczego wybrał to miejsce, to jest zastanawiające bardzo przecież jest tyle innych miejsc, ale musiała akurat to, nagle ciśnienie mi podskoczyła delikatnie ale nie za dużo tak żebym mogła się opanować kiedy mnie zauważy, zapyta dlaczego tu przyszłam i czy tutaj mieszkam na tej wyspie pełnej pięknych widoków. Więc kiedy próbowałam się zgramolić z skały na której byłam ,schodziłam powoli, tak żeby nie wykrzywić jednej z moich nie zgrabnych nóg, jakie posiadam na tej całej wyspie, na której jestem całe życie i nigdy nie widziałam tak nie zgrabnej osoby jak ja, trudno życie i schodzę ostrożnie dalej, nagle czuję wzrok na sobie i zastygłam bez ruchu, kiedy on się nie odezwał

- hej siostra nie poznajesz mnie, na prawdę że uciekasz przede mą jak poparzona

- nie poznałam cię, tak bardzo się zmieniłeś za ten czas w tej Norwegii, że nie mogę w to uwierzyć, a po za tym nie uciekałam przed tobą, tylko byłam na chwilę się przejść i wracać do domu

- na chwile, byłaś

-tak, na chwile

- bo jakoś wcześniej cię, nie widziałem

- no bo, jesteś ślepy i mnie nie widzisz

- haha ,moja kochana siostrzyczka

- i jak rodzice ,dobrze to znoszą ,że mnie nie ma w domu czy nie za bardzo

- a oni, nic nie wiedzą, że wróciłeś do Grecji czy raczej tak

- nie i niech będzie to nasz mały sekret muszelko okej

- okej

-a po za tym to jest cicho w domu, wręcz melancholijnie, bym powiedziała

- nie długo wrócę ,obiecuję i wtedy będzie inaczej, będzie wtedy lepiej niż wcześniej

- ale na pewno wrócisz wtedy

- na pewno moja muszelko

tylko mój brat ,wiedział jak mnie rozczulić, rozweselić albo nazwać muszelką, nikt inny nie mógł mnie tak nazwać, oprócz mojego kochanego brata, którego kocham nad całe życie, który mnie broni przez cały czas, a ja jego w tym przypadku, przez to razem się wspieramy

wspięłam się na skałę z której schodziłam przed chwila i kiedy weszłam na nią wyściskałam brata jak tylko mogłam i umiałam a on odwzajemnił przytulanie potem ucałował mnie w moje białe czółko nie muśnięte słońcem potem zaczęliśmy normalnie rozmawiać

- skąd wiedziałeś że tu będę, nigdy cię to nie interesowało, gdzie idę , dokąd i kiedy wrócę

- kiedyś ciebie obserwowałem, bo bardzo często tam chodziłaś, dlatego od kryłem dlaczego tu chodzisz i chciałem zobaczyć co tu jest ,że tak często tak tam bywasz, a widzę że tu jest pięknie, aż zapiera dech w piersiach, czasami zapominam dlaczego Grecja jest taka piękna i jakie ma swoje uroki osobiste, jak ta wyspa na której jesteśmy i te widoki które nas otaczają .

- no widzisz, a ja siedzę tu sobie sama i rozmyślam co by tu zrobić za calutki dzień, a ty zjawiasz się znikąd i to jeszcze w mojej miejscowej skrytce, może już nie takiej skrytej, ale w moim miejscu, w którym przesiaduje większość czasu, żeby odciąć się od cywilizacji na chwilę, chociaż żeby odpocząć od tych obowiązków, jakie rodzice mi karzą robić cały czas, bo twierdzom że wszystko jest brudne, kiedy to jest wypolerowane na błysk, więc nie wiem o co im chodzi tak ogólnie

- to faktycznie masz zajęcie, a rodzice już tacy są nic tego nie zmienisz, chodź byś chciała na prawdę, żeby tak było, żeby się tak nie zachowywali w domu, bo po prostu nie mają do czego się doczepić i dlatego karzą ci cały czas sprzątać, po całym domu i uciekasz w to miejsce, bo jest daleko, nie musisz słuchać ich narzekania i masz święty spokój, przez ten czas kiedy tu siedzisz i rozmyślasz

- dokładnie tak, od kiedy się wyprowadziłeś, a raczej uciekłeś z Grecji, daleko ode mnie i mnie zostawiając bez słowa, to nie było miłe, z twojej strony

- nie chciałem cię ranić, ani patrzeć jak cierpisz, z tego powodu że odchodzę o ciebie i rodziców, ale zawsze pamiętałem o tobie, w myślach nigdy o tobie nie zapomniałem, bo bardzo cię kochałem moja kochana muszelko i nie chcę cię znowu zostawiać, ale muszę za kilka godzin mam lot, a jeszcze musze do płynąc promem, żeby dostać się do centrum miasta na lotnisko z którego wylatuję w bardzo daleką podróż

- zabierz mnie ze sobą, nie chcę żebyś mnie tu zostawiał samej z rodzicami, długo tu nie wytrzymam z nimi

- nie zostawię cię same, przyjadę jak najszybciej się da, a może z jakiś towarzystwem, cieszysz się

- fajnie było by jak byś znalazł sobie dziewczynę, raźniej było by mi z nią, miała bym o czym plotkować, nie mam z kim za bardzo, a z mamą się nie da bo robi te swoje wykłady na ten temat, wiesz o jakie mi chodzi

- no wiem jakie, aż nie musisz mi przypominać, raz się tak na gadała że głos straciła potem

- tata do tej pory się z tego śmieje z mamy

- na prawdę

- tak

-będę się zbierał, bo prom nie czeka, więc do zobaczenia w krótce moja muszelko

- to do zobaczenia, zobaczymy się kiedyś

Przytuliliśmy się jeszcze na pożegnanie, bardzo mocno nie chcieliśmy się rozstawać, ale obiecał że wróci, trzymam go za słowo.

Jeśli opowiadanie wam się spodobało, to warto czytać dalej, bo akcja się rozkręca, o czym się dowiecie już nie długo, moje bąbelki, ale nie mogę wam zdradzić jeszcze co to będzie, oczekujcie z niecierpliwościa 😁❤️
Buziaki 😘❤️

𝐿𝑎𝑠𝑡 𝐾𝑖𝑠𝑠Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz