Rozdział 8

127 11 0
                                    

Noc była piękna, bez chmurna, gwieździsta. Josh ranem zaczął budować dach.

Zaczął od grubych, drewnianych beli, które miały podtrzymywać dach.

Następnie Josh poszedł do pobliskiego lasu zerwać dużo liści, które miały mu się przydać do budowy dachu. Zrobił sobie specjalnie ścieżkę prowadzącą do pobliskiego lasku. Było tam nie za dużo drzew oraz krzewów więc wiedział, że mu nie wystarczyć będzie liści. Wpadł na pomysł, że pójdzie do innego lasu oddalonego od niego kilometr ( był to las do którego schowała się ta istota, którą gonił Josh).

Zerwał liście i złożył je na jedną kupę nie daleko jego przyszłego domu, i wyruszył do ,oddalonego od niego o kilometr, lasu. Miał przeczucie, że przy okazji znajdzie tą istotę i zobaczy kim ona jest.

Wpadł też na pomysł, aby zrobić sobie drugą ścieżkę prowadzącą do drugiego lasu i ją następnie odznaczyć zrobionymi z drewna znacznikami.

Szedł więc do lasu napotykając szczura, którego złapał i odciął mu łeb po czym wracając do swojej chatki miał rozpalić ogień i i usmażyć go.

Wykopał dołek położył tam szczura i go zakopał po czym wracając z lasu prosto do domu miał go odkopać i go wziąć. Doszedł do lasu kilka minut później. Kiedy zerwał już wystarczającą ilość liści miał wyruszyć po szczura po czym miał wrócić do domu, usłyszał szelest liści. Wiedział, że to jest to za czym gonił wcześniej Josh. Podbiegł do drzewa i ujrzał małpę. Zwierzę przestraszyło się i uciekło. Josh wiedział, że nie ma już się czego obawiać, i z ulgą wrócił po szczura. Odkopał go i ruszył do domu. I w ten o to sposób minął szybko dzień Josh'owi.

Przetrwanie Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz