3. Nieznany numer

6 0 0
                                    

    Na dworze było zimno, ptaki ucichły a słońce już dawno znalazło się za horyzontem. Gwiazdy zaczęły pojawiać się na ciemno granatowym niebie a chmury przybrały nieco jaśniejszy odcień szarości z nutą błękitu. Delay właśnie wróciła do swojego mieszkania po wyczerpującym dniu. Nie myślała o niczym innym jak o położeniu się pod ciepłym kocykiem z kubkiem herbaty i laptopem na kolanach. To ostatnie by pominęła i położyła się spać ale przecież wpis do gazety sam się nie napisze. Na szczęście w parku zrobiła już szkic tego co ma napisać i w jakiej kolejności co bardzo ułatwiło jej prace. Pogrążona w pisaniu artykułu od dobrych 15 minut została zaskoczona nagłą wiadomością z telefonu. Popijając swoją herbatę odblokowała go i sprawdziła kto to.
    Nie licząc kilku wiadomości spam od alertu pogodowego mówiącego o nagłej ulewie w okolicy, bądź powiadomienia od sieci komórkowej  o nowych przecenach na telefony czy inne sprzęty elektroniczne, nie zauważyła na początku nic. Ze zdziwieniem przeszukiwała wiadomości od góry do dołu. Po dobrych kilku minutach szukania źródła powiadomienia, odpuściła i wróciła do pisania na laptopie. Jak tylko zaczęła pisać kolejne zdanie telefon znowu zadzwonił aby powiadomić, że jest kolejny SMS. Dziewczyna spiorunowała go wzrokiem jakby miał przez to przestać. Telefon nie zwracając sobie  tego uwagi wysłał kolejny dźwiękowy sygnał. Poddenerwowana lekko złapał telefon wpatrując się w niego śmiercionośnym wzrokiem. Wtedy zdała sobie sprawę, że te wiadomości są od nieznanego numeru i zostały automatycznie zablokowane po otrzymaniu. Mimo dziwnej sytuacji postanowiła sprawdzić ich treść.

[nieznany numer]
Hej, jestem Ace ten chłopak z parku. Mam nadzieję, że dosłyszałeś moje imię mimo odległości, a nawet jeżeli nie to już wiesz.

[nieznany numer]
Jest już trochę późno ale mam nadzieję, że odpiszesz i potwierdzisz, że to Ty jesteś tą rogatą panienką z parku a ja nie walnąłem się przy wpisywaniu numeru telefonu.

Delay zamrugała dwa razy w oszołomieniu. Więc to ten chłopak do niej napisał. Z lekkim zastrzykiem adrenaliny w swoim organizmie odblokowała numer i odpisała mu.

[Delay]
Jestem Delay miło mi, że piszesz. Tak, usłyszalam twoje imię w parku ale to i tak miło, że się jeszcze raz przedstawiasz.

[Delay]
Mam nadzieję, że nie gniewasz się za te słuchawki.

Adrenalina dalej buzowała w jej organizmie w efekcie czego poczuła jak jej ciało robi się cieplejsze i serce zaczyna bić szybciej. Patrzyła chwilę w ekran mając nadzieję, że chłopak odpisze. Jedyne dźwięki jakie teraz słyszała to szum wiatru za oknem i bicie własnego serca w oczekiwaniu. Widząc trzy podskakujące kropeczki oznaczające pisanie kogoś po drugiej stronie ekranu, otworzyła szerzej oczy i uśmiechnęła się lekko.

[nieznany numer]
Mówiłem Ci już z nie musisz się przejmować. Na szczęście miałem zapasowe słuchawki więc jakoś dałem radę wrócić z muzyką.

Delay odetchnęła cicho widząc tą wiadomość. Jednak gdy zobaczyła kolejną jej serce na chwilę przyspieszyło.

[nieznany numer]
Z mojej strony spotkanie na kawę jest oczywiście dalej aktualne, a z twojej?

Ta propozycja spotkania zabrzmiała nadzywczajnie normalnie. Ten chłopak naprawdę był wyluzowany. No ale to Delay przesadzała i dystansowała się ze wszystkim w większości przypadków. Posiadając swoją znajomą Nel już od 3 albo nawet 4 lat rzadko kiedy podczas pisania do niej nie zastanawiała się nad szybkim odpisywaniem i proponowanie. Często zastanawiała się oraz analizowałam wszytko zanim odpowiedziała. Więc to chyba faktycznie ona miała jakieś przed szybkimi propozycjami bądź odpowiedziami.

Kiedy wyrwała się z rozmyślania nad tym tematem przypomniała sobie o treści wiadomości. Zarumieniła się lekko a jej uszy szybko zatrzepotały przez szybkie bicie serca.

[Delay]
Z mojej strony też aktualne. Miałeś już jakąś konkretną datę na myśli kiedy moglibyśmy się spotkać?

Nie musiała czekać długo na odpowiedź. Jak się mogła domyśleć Ace tak samo jak ona nie odkłada teraz telefonu i po prostu z nią pisze.

[nieznany numer]
Prawie codziennie jestem w pracy nie licząc środy i niedzieli. Kiedy ci bardziej pasuje?

Dziewczyna przygryzł wargę od środka w zamyśleniu. Jakby nie patrzeć niedziela jest już zaraz (a dokładniej jutro) więc spotkanie było by szybko, ale z drugiej strony czy nie jest to za szybko? Przecież dopiero co dzisiaj na siebie wpadli. Normalni ludzie raczej nie przejmują się takimi sprawami więc czemu ona to robiła? Poza tym to tylko spotkanie na kawę nic bardziej spektakularnego. Westchnela głośno i upiła chłodniejszej już herbaty.

[Delay]
Niedziela pasuje tylko musimy spotkać się po 12 ponieważ mam pracę ale to nie problem. Krótka zmiana, wpadam tylko na chwilę. Co powiesz na 12:20 w tym samym parku co na siebie wpadliśmy?

Nie chcąc aby jej herbata stała się całkowicie zimna zaczęła ją pić prawie do końca. Wyjrzala za okno aby na chwilę uspokoić emocje. Już od naprawdę dawna nie miała takiej sytuacji. Jej życie było dość monotonne od dobrych kilku miesięcy. Nie wliczając sprzeczek w studio. Zapomniała prawie jak to jest czuć fascynację, radość a nawet lekki stres. Nie do końca wiedziała dla czego czuje to ostatnie. Przecież to tylko chłopak na którego wpadła. Inna sprawa by była gdyby to sam burmistrz miasta albo policja czy inne służby wyżej do niej napisały w jakiejś ważnej sprawie. Stres byłby wtedy uzasadniony. Natomiast teraz nie potrzebowała go i nie rozumiała dla czego go czuje. Czując wibracje telefonu oraz słysząc ciche ding odwróciła głów w stronę telefonu aby przeczytać kolejną wiadomość.

[nieznany numer]
Dla mnie spoko. Mam nadzieję że tym razem na siebie nie wpadniemy bo nie mam więcej słuchawek haha

Kolejna wiadomość i kolejne mocniejsze bicie serca. Jej rumieniec stał się mocniejszy a oczy były wpatrzone w wiadomość. Ace naprawdę był wyluzowany i potrafił sobie żartować nawet z takiej sytuacji. Delay poczuła jak jej ciało zaczyna się topic w dosłownym tego słowa znaczeniu. Odzwyczaiła się od mocniejszych emocji przez co jej forma już na tak niewinny tekst i myśli zaczęła wracać do normalności. Staral się szybko otrzepac z tego stanu aby znowu jej ciało było w całości a nie lekko rozlane i poczerniałe. Głęboki wdech i wydech, wdech i wydech. Po kilku powolnych takich seriach wróciła do jelonkowatej dziewczyny. Całe szczęście, że stało się to w domu a nie miejscu publicznym. Wtedy walneło w nią niczym piorun. Jeśli ma się spotkać z Ace w tą niedzielę i przeżyć, to coś takiego nie może się stać. Za nim pozwoliła dopuścić do siebie najgorsze myśli i scenariusze "co by się stało gdyby " wytrąciła złe myśli z głowy.

-Będzie dobrze Delay. Musisz po prostu poćwiczyć trochę i się kontrolować gdy się z nim spotkasz. Będzie dobrze. - mówiła do siebie pod nosem aby lepiej do niej dotarło. Serce zaczęło wracać do normalnego rytmu ale rumieńce mimo zmniejszenia pozostały na jej policzkach. Po chwili uspokajania się wróciła wzrokiem na telefon aby odpisać.

[Delay]
O to nie musisz się martwić. To do zobaczenia w niedzielę!!

Dziewczyna wiedząc, że nie skupi się już na kończeniu swojego artykułu westchnela głęboko i zamknęła laptopa. Odłożyła go na stolik nocny oraz wstała z łóżka. Po spadku adrenaliny poczuła, że jest jeszcze bardziej zmęczona więc przebrała się w luźną piżamę. Upewniła się czy aby na pewno drzwi do mieszkania są zamknięte i ułożyła się wygodnie w swoim łóżku. Podczas ustawiania budzika na rano przypomniała sobie o jednej rzeczy. Szybko weszła w kontakty i zaczęła coś zmieniać. Teraz zamiast wiadomości od "nieznany numer" miała od "Ace". Trzeba w końcu zmienić żeby nie było problemów z zapamiętaniem. Czasami można spanikować gdy widzi się kolejne wiadomości od nieznanego numeru. Podpięła telefon do ładowania i pozwoliła odpłynąć swojemu umysłowi oraz ciału w błogi sen.

Your wish in autumnOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz