Rozdział 2. Pierwszy dzień

17 1 0
                                    

...wrodzony lęk przed obcymi nie pomoże mi w odnalezieniu się w środowisku i dogadaniu się z tubylcami...

Rano niechętnie zwaliłam się z łóżka. Nie zrobiłabym tego, gdyby nie moja mama drąca się z parteru: Aga, bo spóźnisz się do szkoły! Prawda była taka, że chyba całą noc nie spałam i wolałabym zostać w domu, niż siedzieć cały dzień z obcymi ludźmi.

-Szkoda, że ta głupia pandemia się kończy...- pomyślałam po czym zabrałam się za pakowanie plecaka.

Mama była coraz bardziej wkurzona, a ja coraz bardziej zestresowana. Szybko się ubrałam, chwyciłam plecak i stawiłam się na dole. W wielkim pośpiechu udałyśmy się do samochodu. Cieszyłam się, że mama przynajmniej zgodziła się mnie podwieźć. Sama w Texasie na pewno 5 razy zdążyłabym zgubić drogę, zanim dotarłabym na przystanek. A perspektywa bycia spóźnionym wydawała mi się jeszcze bardziej przerażająca. Nie chciałam iść do nowej szkoły. Martwiłam się, że wszyscy uczniowie zdążyli się już poznać i polubić*, a ja przyjadę i będę musiała sobie poradzić bez znajomości angielskiego. Niepewnie weszłam do szkoły. Wyglądała imponująco. Miała 4 piętra i piwnicę oraz kilka skrzydeł. Nigdy nie widziałam tak rozległego terenu szkoły i chyba tego najbardziej się obawiałam. Gdy tylko weszłam na piętro, na którym zaczynaliśmy lekcje, powitał mnie tłum rozwrzeszczanych nastolatków. Jedyne co zrozumiałam to:

-Hej, jak masz na imię?

-To pewnie ty będziesz chodzić z nami do klasy?

-Czemu zmieniłaś szkołę?

W tym potoku słów oraz szkolnym gwarze zestresowana nie byłam w stanie wydobyć z siebie słowa. Zauważyło to dwoje nastolatków, którzy postanowili wyrwać mnie z opresji:

-Hi, I'm Nicolas, and this is Samatha. Come with us**- usłyszałam przyjemny głos młodego chłopaka.

Bez wahania wyrwałam się z tłumu, jaki stanowiła moja nowa klasa i podążyłam za nowymi kolegami. Nick i Sammy zaprowadzili mnie do sali, gdzie już czekała na nas wychowawczyni, Mrs. Stone. Wydała mi się bardzo miła, ale ja nadal nie byłam przekonana ani do niej, ani do żadnego z moich rówieśników. Po chwili do sali wpadła reszta klasy i wszyscy posłusznie zajęli swoje miejsca, tylko ja nie za bardzo wiedziałam, co mam ze sobą zrobić. W sali dostrzegłam dwa wolne miejsca. Najchętniej usiadłabym w tym na końcu, ale koleżanka siedząca w trzeciej ławce zaczęła machać do mnie i zachęcać, żebym usiadła z nią. Co innego miałam zrobić? Nie chciałam się nikomu narazić już pierwszego dnia szkoły. Przez całą lekcję dziewczyna opowiadała mi o klasie, ale niewiele udało mi się wyłapać. Dowiedziałam się, że ma na imię Claire, a jej najlepszej przyjaciółki nie ma dzisiaj w szkole. Dukając wyjaśniłam jej, że wcześniej mieszkałam za granicą, więc mój angielski jest nie najlepszy. Nastolatka pokiwała głową i próbowała dokończyć swoją opowieść nieco wolniej i prostszym językiem. Bardzo chwaliła panią Stone i wyraźnie widziałam, że podoba jej się Nicolas. Na początku dziwiłam się, że nie jest zazdrosna o Samanthę, ale wyłapałam, że Sammy jest jego siostrą. Claire wspomniała również, żebym uważała na siedzącą na końcu sali Mathilde. Podobno była dziwna. Koleżanka gadała całą lekcję, ale mi nic więcej nie udało się zrozumieć. Sama również bałam się odezwać, aby się nie upokorzyć. Claire wydawała mi się nawet sympatyczna, ale i tak obawiałam się jej reakcji na moją znajomość jej ojczystego języka. Na szczęście dziewczynie nie przeszkadzało to, że prawie nic nie mówię, gdyż ewidentnie była typem gaduły. Pierwszy dzień w szkole nie był aż taki zły, jak myślałam. Może to dlatego, iż spodziewałam się zmuszania mnie do mówienia, prześladowania, złych ocen i strasznego hałasu. Nie zrozumcie mnie źle. I tak nie byłam zachwycona, ale myślałam, że będzie gorzej.


*według systemu nauczania w Stanach Zjednoczonych Ameryki uczniowie rozpoczynają High School (od 9 klasy) w wieku 14-15 lat.

**tłumacz. Cześć, jestem Nicolas, a to Samantha. Chodź z nami. 



Jesteście ciekawi, co czeka naszą główną bohaterkę w następnych częściach? Czekam na wasze komentarze :)



Lotte

Tak blisko, a jednak tak dalekoOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz