#2 Agata

76 6 2
                                    

Minął tydzień i następny raz widzę tę samą kamienicę. Na miejscu czekają na mnie już nie obce dzieciaki, ale znajome (przynajmniej po części) twarze. Zanim zapamiętam ich wszystkich, musi upłynąć trochę czasu.

Poprzednie spotkanie składało się z gier zapoznawczych. Było lepiej, niż się spodziewałam. Dzisiaj mama już nie odprowadzała mnie tutaj, ta sala wypełniona ciepłym światłem staje się    m o i m miejscem i jest to przyjemne uczucie. Niebo jest pogodniejsze niż tydzień temu.

Nie wyłączyłam telefonu i teraz słyszę ćwierkanie powiadomień. Omawiają to samo, co od kilku dni - tragedię matki i autystycznego dziecka. Zastanawiam się, czy nie powinno mnie to smucić, czy to normalne, że nie potrafię się przejąć. Plotkarskie portale wysysają każdy element dramatu, opisując każdą łzę, każdy krzyk. Obnażają fakty i ludzi, a nagość upokarza.

Terapeutka zaczyna sesję, miękkim głosem zachęca nas do dzielenia się swoimi historiami. Siedząca obok mnie nastolatka zaczyna mówić.

SPEAK YOUR MINDOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz