Początek szkoły średniej, rozpoczęcie roku. Jestem już w szkole, ale nie chcę tu być. Najchętniej bym się rozpłakała, niestety nie mogę, bo mam pomalowane rzęsy. Ludzie z klasy już mnie nie lubią, przynajmniej mi się tak wydaje. Jednak nie było najgorzej, mam nadzieję, że się nie pogorszy i wszystko się ułoży, tak jak sobie planuje.
Pierwszy dzień lekcyjny. Na początku było średnio, potem już nie było tak najgorzej, przynajmniej nie płakałam. Na razie nauczyciele, są spoko. Jutro będzie musiała dopytać kilka rzeczy wychowawczych, bo dzisiaj średnio była taka opcja. Muszę też kupić bilet miesięczny, będzie się to opłacało.
Już jestem po szkole, trochę emocji było. Spytałam się co to chciałam, więc jestem doinformowana. Klasa pisze o mnie na grupie klasowej, jakby mnie tam w ogóle nie było. Szczerze trudno, przyzwyczaję się. Spytałam też się o kilkarzeczy nauczycieli. Wiem, jakie książki kupować z niektórych przedmiotów. Zeszyt będę miała na kilka lat, żeby papieru nie marnować.
Ostatni dzień w tym tygodniu, jutro weekend. Kupiłam już bilet miesięczny. Teraz czekam na autobus, będę wracać do domu. Potem pojedziemy jeszcze dokupić zeszyty oraz zobaczyć zajęcia dodatkowe.
CZYTASZ
SPEAK YOUR MIND
Teen FictionGrupa młodych ludzi w spektrum autyzmu spotyka się w ramach terapii. Jacy są? Z czym się mierzą? I czy naprawdę przybyli z Marsa?* Chcemy przybliżyć Wam rzeczywistość osób z ASD, bo zrozumienie jest drogą do miejsca, w którym nam wszystkim będzie ła...