Rozdział 4

7 0 10
                                    

Max 

  Zrobiłem sobie kanapkę z rybą. Standard. 

Destiny cały dzień do mnie nie pisała co było dziwne bo zazwyczaj pisaliśmy codziennie. Wyjąłem telefon z zamiarem napisania do Sary. 

Ja: hej sara des sie dzis do cb odzywala czy cos? 

Sara: hej Max nie, nie pisała dziś do mnie do Blake'a chyba też nie. nie daje znaku życia  od kąd gdy szkołę skończyliśmy a co? coś się stało? 

Ja: nie nic dzk ze chcialas pomoc, poprostu sie o nia martwie

Sara: aaa ok rozumiem. 

Kurwa postawiła kropkę na koniec zdania. Nie wierzę.

Ja: spk jakby sie do cb odezwala napisz, milego dnia

Sara: oki oki

Sara była trochę dziwna, raz stawiała dużą literę na początek zdania, raz nie używała skrótów, a raz w ogóle stawiała kropkę na koniec zdania. Podobno tylko Destiny wiedziała co się dzieję z Sarą gdy daje kropki na koniec zdania pisze "ok" i "aha". Nigdy nie rozumiałem blondynki i nie byłem z nią też tak blisko jak jest szatynka. Są naprawdę sobie bliskie ale to pewnie tylko przez tego cholernego Blake'a, jakby nie mógł przyznać się dziewczynie że ją zdradza z Ashley najprawdopodobniej tylko owija ją w bawełnę. To tak męczy i dlatego zaproponowałem Des te "śledztwo" na temat tej zdrady. Wiem że gdybym jej powiedział ona by nie uwierzyła. Poszła by prosto do Blake'a i mu to powiedziała typu "Wiesz co Max pierdoli? Mówi że mnie niby zdradzasz z Ashley. Serio." i przyszedłby do mnie bez dziewczyny i zaczął robić wszystko abym jej nie powiedział. Jego zachowanie jest słabe a tym bardziej dlatego że są pięć lat razem, a ta świnia zdradza ją najprawdopodobniej od jakiegoś już czasu.

Położyłem się na łóżku chowając twarz w dłoniach bo nie wiedziałem co zrobić. Co mógłbym zrobić by Destiny mnie pokochała? Kurwa nie wiedziałem nic. Byłem tak zagubiony jak nigdy, a do tego ta świnia Blake. Dlaczego ja nie kochałem szatynki pięć lat temu? Obroniłbym ją przed Rose wtedy a nie zaprzyjaźniał się z nią. Dlaczego ona trafiła na największego skurwiela tego świata? Wstałem by otworzyć okno aby się trochę przewietrzyło i od razu wziąłem laptopa. Usiadłem na łóżku i weszłem na Instargama. 

Japierdole czemu Des wstawiła post z tym zdradzieckim gównem?

Postanowiłem że spróbuję jej powiedzieć  że Blake ją zdradza mimo dużego ryzyka że przyjdzie do mnie i będzie mnie albo błagał abym nie pisnął słówka albo da wpierdol. 

Czasami serio nienawidziłem życia i w sumie nie tylko jego. Destiny, Sary, rodziców i innych znajomych też, ale Destiny najbardziej że nie umie zrozumieć że jej ukochany ją najprawdopodobniej zdradza. Bardzo ją kocham i to nie tylko po przyjacielsku, ale normalnie też. Dlaczego nie mogła tego zrozumieć albo zauważyć?

Od zawsze (chyba) nienawidziłem się z Blake'iem. Od zawsze mnie wkurwiał i od zawsze miałem do niego inne zastawienie niż do reszty. Do Ashley w sumie też, jest od nas młodsza, a kleiła się do mnie, a teraz najprawdopodobniej robi to samo tylko że z Blake'iem, a on łatwo umie zrzec się jakiejś dziewczynie.

Weszłem na instagramie na czat z dziewczyną i zadzwoniłem do niej na kamerkę. Pokazywało że jest godzina 18:47 a Des zawsze wtedy była na telefonie. Dziwne że nie odebrała. Zadzwoniłem jeszcze raz i jeszcze raz i tak jeszcze z osiemnaście razy aż w końcu odebrała. Szatynka z zielonymi oczami i piegami na twarzy była przepiękna, a wręcz idealna, lecz teraz coś było nie tak. Była cała zdyszana i zapłakana, a jej ubrania w kawie.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Aug 30, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

This tragic autumn Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz