A oto początek mojego malarstwa.Miałam mix farb, pomieszane tanie, drogie, akryle, plakatówki, i zostało mi trochę farby. To wzięłam szkicownik i od razu zrobiłam tło. Lecz, farba zaczęła się rozwarstwiać. I tak oto powstały grudy. Jako że zagruntowana kartka jest źle, malarstwo na niej nie powinno być wartościowe, a chaotyczne oraz brudne.
I tak właśnie jest. Nie ma daty ani podpisu, z referencji trochę posiłkowalam się moimi zdjęciami, ale ich nie pokarze. Hahahaha
Farba akryl rozmiar A4. Już, od samego początku wątpilam że to się uda, ale jakoś wygląda. Nawet fajnie. I pasuje do szkicownika plastyka, nie?