1 | Ja Się Nie Nadaje

526 19 107
                                    

Pov: Amelia

Wstałam z łóżka i poszłam do toalety się ogarnąć. Gdy się ogarnęłam to poszłam odebrać catering, postawiłam torbę na blacie kuchennym i poszukałam pudełka z śniadaniem. Usiadłam się przy stoliku i zaczęłam jeść. Wtedy zadzwonił telefon, spojrzałam na wyświetlacz i okazało się że to mój brat Karol.

*rozmowa telefoniczna*

- Hej siora

- Siema Karol coś się stało że dzwonisz

- Nie nic się nie stało chciałem się z tobą spotkać, i porozmawiać bo mam dla ciebie propozycję.

- Pewnie tylko kiedy i gdzie?

- Najlepiej dzisiaj na hali pasuje ci 13:00

- Spoko będę

- Dobra dzięki to do zobaczenia

- Narazie pa

Nie wiedziałam o jaką propozycje chodziło Karolowi ale zaczęłam się ogarniać do wyjścia bo była już 12:13.

Pov: Karol

- Werka jak myślisz zgodzi się?- zapytałem dziewczny

- Myślę że tak- odpowiedziała siadając

- Oby bo nie mam już wtedy pomysłu kogo zapytać- powiedziałem siadając

- Narazie o tym nie myśl jeszcze nie wiesz czy się zgodzi czy nie- powiedziała poprawiając makijaż i wstając

- Wsumie racja dzięki Wera- wstałem i pocałowałem werke

- Dobra ja idę nagrywać odcinek- mówiła idąc

Pov: Amelia

Skip time: na hali

- A więc o czym chciałeś porozmawiać?- zapytałam siadając

- Tak jak mówiłem mam dla ciebie propozycję kojarzysz mój projekt "Genzie" prawda?- zapytał

- No tak ale go nie oglądam- odparłam zagarniając pasmo włosów za ucho.

- Okej a więc mam dla ciebie propozycję zostania menadżerką.- powiedział

- Czekaj Czekaj menadżerką. Ja się do tego nie nadaje.- mówiłam z niedowierzniem, ale pomyślałam że to nie jest zły wpływ

- Oczywiście że się nadajesz inaczej bym o tobie nie pomyślał, a więc zgadzasz się?- odpowiedzial

- Skoro tak uważasz to zgadzam się.- stwierdziłam że się zgodzę.

- Boże dzięki siostra życie mi ratujesz, masz podpisz tu umowę.- mówił z radością.

- Nie masz za co dziękować.- odpowiedziałam podpisując

- właśnie że tak bo gdyby nie ty to niewiem co bym zrobił.- stwierdził

- Dobra podpisałam- oznajmiłam odkładając długopis

- Super to jutro przyjedź do mnie i pojedziemy do domu Genzie.- chłopak wstał i podszedł do mnie

- Okej a o której?- zapytałam Karola.

- Nie wiem później ci napiszę- oznajmił

- Spoko to ja się zbieram- zabierając swoje rzeczy

- Narka

- Nara

Wsiadłam do auta odpaliłam moje BMW M3. Stwierdziłam że po drodze zajadę do biedry zrobić zakupy. Gdy wróciłam zjadłam obiad, w między czasie napisał do mnie Karol

Karol 🙈❤️

Bądź jutro u nas o 12:00

Ami 💗

Spoko będę do

jutra

Karol 🙈❤️

Do jutra

***

Skończyłam jeść obiad. Puściłam sobie płytę na gramofonie i zaczęłam ogarniać mieszkanie. Gdy wycierałam blat zaczęłam się zastanawiać czy genziaki mnie polubią czy są mili.

Skip time: wieczór

Umówiłam się z moim przyjacielem Przemkiem do kina, który współpracuje z całą ekipą.Więc stwierdziłam że zapytam go jakie są genziaki.

-Hej- powiedziałam gdy go ujrzałam

-siema- odpowiedział i zbiliśmy piątkę

- ej Przemo?- zapytałam gdy byliśmy na miejscu

- No co?- odpowiedział

- A jakie są genziaki, bo boje się że mnie nie polubią?- zapytałam z niepewnością

- Są bardzo mili, pozatym nie stresuj się bo ciebie się nie da nie lubić- odparł co uspokoiło mnie

- dzięki Przemek, dobra idziemy?- podziękowałam chłopakowi i zapytałam

- nie ma za co i tak lecymy tuu- odpowiedział

***

Szczerze film był fajny ale większość seansu i teraz po wyjściu stresowałam się jutrzejszym dniem. Z rozmyśleń wyrwał mnie Przemek.

-Ej Ami wracamy- powiedział ale nie usłyszał odpowiedzi.- Amelka- powtórzył

- co co jest?- powiedziałam zdezorientowana

- wogule mnie nie słuchasz coś się stało?-zapytal zaniepokojony

- nie nic się nie stało tylko się stresuje jutrem.- odpowiedziałam chłopakowi

- ej nie stresuj się- rozłożył ręce na znak żebym się przytuliłam.

- dziękuję- powiedziałam odrywając się od chłopaka.

- nie masz za co- odpowiedział

- to co ja się będę zbierać a ty?- zapytałam już nie przejmując się

- ja też się będę zbierał to narazie.- odpowiedział

- narka

***

Wróciłam do domu, poszłam się umyć,zrobiłam skin care i poszłam się położyć na łóżku. Podglądałam chwilę tik toka, odłożyłam telefon i zasnęłam.



------------------------------------

Hejo, wkońcu przebrnęłam przez pierwszy rozdział tej książki. Pierwszy raz piszę książkę więc pewnie będą jakieś błędy. 

Rozdziały będą się pojawiały bardzo różnie, ponieważ nie mam zbytnio czasu na pisanie

❗ Rozdział nie sprawdzany❗

        ❤️660  słów❤️


I love.. || Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz