3 | Tęskniłam

318 17 0
                                    

Pov: Amelia

Następnego dnia z rana pojechałam na sesję zdjęciową, która odbywała się na pięknej łące. 

Po sesji pojechałam coś zjeść, bo nic nie jadłam od rana, zajechałam do jakiejś knajpki w której zjadłam śniadanie. Była 9:23, a na 10:00 mam być w domu Genzie.

***

Zajechałam pod dom Genzie, i weszłam do środka. Przywitałam się z wszystkim, po czym nati, powiedziała co mam zrobić. Nati wzięła się za swoją robotę, a ja za swoją. 

Była już 12:00, i genziaki mieli zaczynać odcinek, a oni lenili się jakby mieli tonę czasu. 

- Wstawać z tej kanapy i nagrywać odcinek- powiedziała Natalka.

- Nati spoko za chwilę zaczniemy- powiedział Patryk.

- wasza chwila trwa wieki- powiedziała.

- nie przesadzaj- powiedział świeży.

- WSTAWAĆ- krzyknęła na nich Natalia, genziaki nawet nie drgneli z miejsca, Nati usiadła zrezygnowana.

- tak to nie będzie- powiedziałam i wstałam.

- uwierz nie uda ci się przekonać- powiedziała dziewczyna.

- zobaczysz że uda

- już raz da wstajemy, i nie ma żadnego ale- wtedy niektórzy zaczęli się podnosić z kanapy.

- Ami no prosz...- świeży nie skończył bo mu przerwałam.

- nie ma żadnego no proszę ty już wstawaj i mówię też do ciebie patryk- na te słowa wstali.

- jesteś bardziej wymagająca od Natalki- powiedział Kubicki.

- nie przesadzaj już- powiedziałam.

- nie no ale Bartek ma rację- powiedziała nati.

***

Wróciłam do mieszkania i zaczęłam się ogarniać na kawę z Bartkiem.

Ubrałam czerwony top z długim rękawem, czarne spodnie cargo, poprawiłam swój makijaż. Bartek napisał że czeka na mnie w samochodzie, więc narzuciłam na siebie kurtkę, ubrałam białe adidasy i wzięłam torebkę.

- Hej- powiedziałam gdy wsiadłam do auta bruneta

- Cześć - powiedział

- to co jedziemy - zapytałam.

- oczywiście że tak.

*** 

Dojechaliśmy do bardzo fajnej kawiarni, weszliśmy do środka. Po zajęciu stolika zamówiliśmy sobie kawę i ciasto malinowe. 

- może opowiesz coś więcej o sobie bo mało o tobie wiem?- zapytałam

- z wielką chęcią- brunet zaczął opowiadać o sobię różne ciekawe rzeczy.

Pov: Bartek

- a jakie jest twoje miasto rodzinne?- zapytała brunetka

- Chęciny- odpowiedziałem dziewczynie licząc że mnie pamięta. 

- tak samo jak moje - powiedziała 

- Ami.. pamiętasz mnie..- zapytałem, po chwili ciszy.

Pov: Amelia 

-Ami.. pamiętasz mnie.. - zapytał 

- oczywiście, że tak jak mogłabym zapomnieć o tobie, jak przyszłam do domu G to odrazu wydałeś mi się znajomy- powiedziałam na co brunet się uśmiechnął

- ty mi też wydałaś się znajoma, a jak odpowiedziałaś o sobie to wiedziałem że to ty- powiedział po czym wstał i mnie przytulił.

Dopiliśmy kawę, i pojechaliśmy do parku żeby się przejść, spacerując z brunetem wspominaliśmy sobie dawne czasy. 

-tęskniłem za tobą - powiedział brunet znienacka

- ja za tobą też - powiedziałam gdy się zatrzymaliśmy.

- nie wierzyłem że kiedyś się jeszcze spotkamy, a teraz razem pracujemy.

- to prawda też nie wierzyłam w to - powiedziałam

- wracamy - zapytał

- tak

.............................................

Hej trochę mnie nie było ale nie mam czasu na pisanie, więc z góry przepraszam. Rozdziały nadal będą się pojawiać nie regularnie

Miłego wieczoru/dnia❤️

🔥471 słów🔥

I love.. || Bartek KubickiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz