6. Mały złodziejaszek

216 13 37
                                    

I to właśnie wtedy do mnie dotarło ,że ja też go kocham..

• Skip Time •

- Izuku chodźmy już. Muszę iść za niedługo do pracy a samego cię nie zostawię. Siedzisz i płaczesz nad grobem Juna już od półtorej godziny.- powiedział Kacchan-

- Jeszcze pięć minut proszę...- powiedziałem-

- Dobrze ale pięć minut. Nie możesz przesiadywać całymi dniami na cmentarzu. Te miejsce jeszcze bardziej cię przybija. Tak samo nie możesz siedzieć kilka godzin w pokoju naszego zmarłego dziecka patrząc się na łóżko bez przerwy. Psycholog mówił ,że powinniśmy się przeprowadzić bo podobno nasz dom dobija cię i to bardzo. Nie dziwię ci się bo to ty widziałeś Juna tam... wiesz w jakim stanie. Przeprowadzimy się Izu.- powiedział chłopak-

- J-ja chcę aby Jun żył. On był moim małym synkiem. Synkiem mamusi.- powiedziałem i rozpłakałem się-

- Chodź się przytul.- powiedział Kacchan a ja odrazu się w niego wtuliłem-

• Shigaraki •

- Gdzie byliście o tak wczesnej godzinie? Jest trzynasta a zazwyczaj wychodzicie pochodzić po mieście kiedy już dawno zaszło słońce.- powiedziałem-

- No my wychodzimy ale nie Izuku.- powiedział blondynka-

- KTO?! Co wy robicie z nim?- zapytałem podenerwowany-

- No ja z Dabim go stalkujemy. Od zabicia jego syna minęły już dwa tygodnie i przez te dwa tygodni prawie nie wychodzi z domu. Potrafi przesiedzieć trzy godziny na cmentarzu! Rozumiesz to?! Trzy godziny po czym wraca do domu i siedzi w pokoju dziecięcym. No i czasem wychodzi z Bakugo na zakupy i do jakiegoś psychologa chyba.- powiedziała Toga-

- On naprawdę przeżywa śmierć gówniaka? Pff. - zaśmiałem się -

- No wiesz Tomura... on tego dzieciaka kochał. Nie był złym rodzicem z czego co wiem. Nawet uciekł od narzeczonego na 4 lata bo chciał dobrze dla dziecka. Wiesz jak jest trudno być samemu i wychowywać dziecko? Ten dzieciak był jego całym światem.- powiedział Dabi-

- Moja matka nigdy tak nie robiła.. - powiedziałem pod nosem-

- A dzieciak Izuku miał właśnie szczęście ,że natrafił na taką matkę która oddała by za niego życie. Jeśli ty byś miał taką matkę jak Izuku napewno nie był byś teraz gdzie jesteś.- powiedział Dabi-

- Miał szczęście czy nie to już nie jest ważne. Dobra żałuję ,że zabiłem mu dzieciaka. Przyznaje się ,że żałuję ale wtedy zależało mi tylko na zemście.- wytłumaczyłem-

- Oj Tomura ty chyba nie wiesz co to zemsta przy Izuku. Nie radziłabym spotkanie z tym chłopcem. Szykuje dla ciebie taką karę ,że na twoim miejscu bym uciekała już teraz.- powiedział Toga-

- Gdy tylko Bakugo wychodzi do pracy on tylko jest w stanie zrobić tylko kilka rzeczy. Płakać, siedzieć spokojnie bo bierze jakieś tabletki a ostatnia opcja to rzucanie nożem do celu na dworze. No i jeszcze opisywanie jak to bardzo nienawidzi cie za to co zrobiłeś.- powiedział Dabi-

- Czemu wy go w ogóle stalkujecie?- zapytałem biorąc szklankę alkoholu do ręki-

- Bo Dabiś lubi i to tak bardzo lubi lubi tego chłopca ,że chce wiedzieć o nim wszystko a ja tylko mu pomagam.- zaśmiała się blondynaa

Ukryta miłość (BakuDeku)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz