♥︎2♥︎

788 22 6
                                    

~deku~
Obudziłem się z strasznym bólem głowy. Otworzyłem lekko oczy i zobaczyłem kacchana który mnie przytula. Popatrzyłem na niego dokładniej i zauważyłem że jeszcze śpi. Próbowałem wstać lecz coś mi to utrudniało a bardziej kacchan który mnie przytulał. Słodziak z niego. Wtuliłem się w jego klatkę piersiową i zamknąłem oczy. Cieplutko i milutko normalnie żyć nie umierać.

~kacchan~
Obudziłem się i otworzyłem oczy. Popatrzyłem na brokułka. Chyba śpi, huj pooglądam coś na tel. Wziąłem telefon i i jedną ręką przewijałem filmiki na tik toku a drugą ręką głaskałem po główce nerda. No nie powiem, ma mięciutkie włoski.
Zauważyłem kątem oka jak deku otwiera oczy i na mnie patrzy.
-em, hej kacchan?
-hej, jak się spało? A i jak z kacem?
-spało się bardzo dobrze a z kacem to strasznie boli mnie głowa i sucho mi w gardle.
-uhm - usiadłem a piegowaty dalej leżał. Zabrałem wodę która była obok łóżka na ziemi i mu ją dałem - prosze.
-dzięki - zabrał ją i zrobił kilka łyków po czym dał ja na półkę nocną. Popatrzył na mnie a ja na niego.
-odwaliłem coś? Zmusili mnie do czegoś?
-ta.
-co zrobiłem?
-nie ważne - zabrałem go na kolana i przytuliłem. KURWA CO ZE MNĄ.
-kacchan powiedz, ciekaw jestem - lekko się we mnie wtulił.
-eh, graliśmy a butelkę z tymi idiotami.
-oł.
-daj skończyć.
-uhm.
-a więc, graliśmy i w końcu wypadło na ciebie. Wybrałeś wyzwanie jak najgorszy idiota bo kurwa zagrałeś z tymi pedałami co wszystko zrobią. Eh mniejsza. Dali ci wyzwanie żebyś usiadł na kolanach osoby która ci się podoba po czym ją pocałował w usta - popatrzyłem na niego a on od razu stał się z brokuła burako-brokułem. (✨✨)
-z-zrobiłem to? - popatrzył na mnie nie pewnie. Ja tylko pokiwałem głową na tak.
-o-oł.
-eh - lekko się w niego wtuliłem - to nie koniec świata nerdzie.
-n-no a-ale p-pocałowałem.
-urasrake? Ta.
-c-co? J-ją?
-eh, nie, droczę się tylko - chłopak szybko wyrwał się z mojego uścisku i wstał po czym wybiegł z pokoju nadal cały czerwony.
-aha? Eh - wstałem z łóżka i wyszedłem z pokoju. Popatrzyłem na resztę i wszyscy się powoli zbierali. Wyglądali w huj słabo ale cóż. Usiadłem na pufie i na nich patrzałem. Zauważyłem jak nerd rozgląda się za siedzeniem ale wszystkie miejsca były zajęte. Pociągnąłem go za rękę bo był w moim zasięgu przez co usiadł między moimi nogami. Rekin i kosmitka na nas spojrzeli z swoimi uśmieszkami a ja tylko przewróciłem oczami.
-deku-kuuuuuun wracamy? - podeszła do nas pyzata. Jezuuu jak ja jej nienawidzę.
-oczywiście uraraka-san - szybko wstał i zabrał swój plecak. Oby dwoje poszli w stronę drzwi a ja odprowadziłem wzrokiem brokułka. Gdy zamknęli drzwi popatrzyłem na rekina.
-czego?
-ulala nasz kochany katsuki bakugou się w kimś bujaaaa.
-wcale nie.
-wcale taaaaaaak - wtrąciła się kosmitka.
-kurwa nie - wstałem i wróciłem do pokoju. Zabrałem plecak i wyszedłem z pomieszczenia.
-nara - podszedłem do drzwi wyjściowych i wyszedłem. Zamknąłem drzwi i zauważyłem w oddali mieszańca, pyze, żabe, okularnika i brokuła. Poszedłem w ty m samym kierunku co oni no bo kurwa wracamy do akademika.

______________________________________

Wyszedłem do swojej "jaskini" i zamknąłem drzwi na klucz. Odłożyłem gdzieś na bok plecak a sam wskoczyłem na łóżko i wtuliłem się w poduszkę. Przemyślałem całą imprezę i lekko się zarumieniłem.
Leżałem tak aż ktoś nie zaczął mi pukać do drzwi. Ogarnąłem na szybko łeb i usiadłem.
-czego i kto.
-chce pogadać i najlepszy przyjaciel.
-eh - wstałem i otworzyłem mu drzwi - czego?
-pogadać chce stary - wpychł mi się do pokoju i usiadł na łóżku. Zamknąłem drzwi i usiadłem obok niego.
-więc?
-eh, mam takie pytanko.
-hm?
-co czujesz do midoriy?
-a co tobie do tego?
-mogę pomóc stary.
-eh. Powiesz komuś a tymi rękoma cię zapierdole.
-spoczko.
-eh - popatrzyłem na niego a on wpatrywał się we mnie - dobra masz rację, jestem w nim zakochany i w huj zazdrosny bo ta jebana pyza i mieszniec za bardzo się do niego zbliżają.
-heh, to jego przyjaciele stary.
-pf.
-pragnę ci powiedzieć mój przyjacielu że nagrywałem cały wieczór i miałeś spoko kisu kisu.
-utkaj się.
-hehe. A fajnie było?
-ta.
-ha wiedziałeeeeeeeeeeem - przytulily mnie - boże dożyłem tego aż katsuki kogoś będzie miał.
-ehh. Chcesz jeszcze czegoś?
-nieee - puścił mnie i wybiegł z pokoju po czym zamknął drzwi. Położyłem się na brzuchu i zabrałem laptopa z komody obok. Puściłem jakiś film j zacząłem oglądać.

~deku~

-pa uraraka.
-pa deku.
Wszedłem do pokoju. Zamknąłem drzwi na klucz i rzuciłem gdzieś w kąt plecak a sam wskoczyłem na łóżko lekko się ramieniąc. KURWA POCAŁOWAŁEM GO (izuku przeklnął... ) AAAAAA JAKI JA GŁUPI. WIEDZIAŁEM BY NIE PIĆ.
Ciągle na sienie wrzeszczałem w myślach po czym wtuliłem się w poduszkę j zamknąłem oczy. Moja łeeeb. Eh idę spać może mi przejdzie. Leżałem tak chwilę aż zasnąłem.

🦥🦥🦥🦥🦥🦥🦥🦥🦥
WITAM TU AUTORKA
Rozdziałik na szybko. Sry za błędy.
Postaram się szybko napisać nowy rozdział moje ludki😘
🌸bajoooooooooooooooooooooooooo🌸

💚🧡Bakudeku🧡💚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz