♥︎10♥︎

462 7 23
                                    

~kacchan~

Oglądamy już jakąś godzinkę? A chuj wie. Wiem tyle że Dekuś zasnął.
Aktualnie głaszcze go po jego główce i włoskach.
Rekin i Pikachu ciągle mnie męczą pytaniami "co robiliście?" "czemu znikliście?"
A jak zauważyli malinki na ciele mojego króliczka zaczęły się takie teksty "ulala" "Bakusiuuuu a co too" "to dlatego was nie byłooo" i takie tam. Już naprawdę mnie wkurwiają. Ale szczerze mówiąc to nie wiem co nam odpierdoliło że to zrobiliśmy.
Wstałem dość szybko i zabrałem na ręce Dekusia. Eh, muszę sobie jakoś przetrwawić tą akcje. Aż tak się upiłem?
Te pizdy ciągle coś mówiły lecz już ich nie słuchałem. Poszedłem do swojego pokoju. Dekuś się we mnie wtulił na co się lekko uśmiechnąłem.

Stanąłem przed drzwiami do swojego pokoju. Otworzyłem je i wszedłem do środka. Zamknąłem drzwi i podszedłem do łóżka. Delikatnie położyłem na nim Dekusia.

Usiadłem na łóżku pod ścianą. Dekuś chyba przez sen przytulił się do mojej ręki. Wziąłem go na ręce jak pannę młodą i dałem na swoje kolana w takiej samej pozycji. Wtulił się we mnie a ja zacząłem głaskać go po głowie na co się uśmiechnął.
P

ocałowałem go w czółko i oparłem głowę o ścianę. Zamknąłem oczy.
Dobra, od początku. Co tam się odwaliło i co pamiętam.
Weszliśmy do haaali, podbiła do nas kosmitka z chyba pyzą. Coś tam pierdoliły. Potem chyba kosmitka poszła do mojej paczki i coś tam gadali. Podszedłem do nich i dali mi jakieś pytanie ale za chuj nie pamiętam o co. Wróciłem do Dekusia i zaczęła się impreza, chyba.
Po jakimś czasie zielomek się upił i ciągle chciał ze mną tańczyć.

Pamiętam jeszcze że jak się upiłem to do niego wróciłem bo na chwilę się odłączyliśmy.
Eh tu już jest ciężko z pamięcią.
Coś tam gadaliśmy? Hmm. Kurwa nie pamiętam. Wiem że coś palnąłem i wziąłem go na ręce. Chyba wróciłem do akademika? A potem do pokoju? EHHHH NAPRAWDĘ NIE WIEM.
Zamknąłem oczy.

~Deku~

Obudziłem się. Otworzyłem lekko oczy. Rozejrzałem się szybko i popatrzyłem na Kacchana.
W sekundę zbladłem. Czemu? BO KURWA DAŁEM MU DUPY.
Otworzył oczy i na mnie popatrzał.

-co się stało króliczku? Zbladłeś.

-e-em.

-hm?

-n-nic. W-wracam do s-siebie.

-czemu?

-p-po prostu - zszedłem z jego kolan i wstałem.

-uhm. To do potem.

-u-uhm - NIE, NIE DO POTEM, NIE WYCHODZĘ Z POKOJU.
Wyszedłem z jego pokoju i zamknąłem drzwi. Pobiegłem do swojego pokoju.
Wbiegłem do niego i trzasnąłem za sobą drzwiami.
PANIKUJE.

~Mina~

Obudził mnie jakiś trzask. Usiadłam szybko i się rozejrzałam.

-uf to nic u mnie. Hmmm może kogoś pomęczę. Bakuuuuś - wstałam z łóżka i podszedłam do szafy. Wyciągnęłam z niej jasno-szarą bluzę, czarne spodnie dresowe i na szybko to ubrałam.
Zabrałam tel z podłogi, nie wiem co tam robił.
Podszedłam do drzwi i je otworzyłam, wyszłam z pokoju i zamknęłam drzwi.
Zaczęłam się rozglądać. Ooo Kiri i Denki. Podbiegłam do nich. Wskoczyłam na plecy Kiriego.

💚🧡Bakudeku🧡💚Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz