Prolog

7 0 0
                                    

Nigdy nie sądziłam, że znajdę się w tym miejscu, nigdy nie sądziłam, że znajdę dla siebie miejsce na tej Ziemi... Swój dom.
Tak cholernie się myliłam! 

Gdybym wtedy wiedziała, że staniesz się moim przekleństwem, moją osobistą trucizną o którą będę błagać każdego dnia; Przetrząsnęłabym niebo i piekło, oddałabym duszę samemu diabłu tylko po to by po raz kolejny nie oddać jej tobie...
Chodź może już to zrobiłam, bo to ty byłeś uosobieniem nieba i piekła, moim wybawieniem i upadkiem!
Byłeś wszystkim!

W głębi duszy miałam nadzieje, że jesteśmy wstanie się naprawić, chciałam znaleźć  w tobie ocalenie, jednak najbardziej ze wszystkiego chciałam ocalić ciebie...
Przed sobą...

Pokutowaliśmy za grzechy, których już nawet nie byliśmy wstanie zliczyć.
Byłam bałaganem, a ty...
Ty byłeś huraganem, który niszczył wszystko na swojej drodze, ale to właśnie ty nauczyłeś mnie żyć, nauczyłeś mnie dostrzegać rzeczy, których nie widziałam, otworzyłeś mi świat na wszystkie odcienie szarości, o których przedtem nie miałam pojęcia.

Mogliśmy być razem szczęśliwi, w końcu zasługiwaliśmy na szczęście, chodź wciąż powtarzałeś, że jest inaczej.

Ale nic nie trwa wiecznie. 

--------------------

Jak wrażenia?

Pierwszy rozdział pojawi się już dzisiaj!!!

Na końcu drogiOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz