*rok później*
TONY
Minął rok, pierdolony rok, odkąd wydałem moje uczucia do Victora wszystko się zmieniło, szczególnie moja szkoła, nowy budynek, nowe miejsce, nowi ludzie. Właśnie wracałem z rozpoczęcia kiedy zauważyłem jego..był ubrany w czarny garnitur z krawatem. W pewnym momencie nasze spojrzenia się spotkały a ja szybko odwrócił głowę, bałem się, nie wiedziałem co mu powiedzieć, chwilę później przyszedł do mnie.
- Tony, hej - powiedział i na tym się skończyło, nie wiedziałem co zrobić, nie wiedziałem co powiedzieć, ani jak się zachować, przecież nie widzieliśmy się od roku, dlaczego tak o do mnie podszedł i powiedział hej? Tyle myśli, krążyło mi w głowie, nie wiedziałem, co zrobić. Spanikowałem i poprostu go przytuliłem, o dziwo oddał uścisk, nie chciałem go puszczać, nie teraz
- Tęskniłem - zdążyłem tyle z siebie wydusić i nic więcej.VICTOR
Z niewiadomych przyczyn Tony już nie chodzi do naszej szkoły, przez co nasz kontakt się urwał, pisałem do niego wszędzie gdzie mogłem, ale nawet nie odczytywał. Tego dnia wracałem z rozpoczęcia, dużo się u mnie zmieniło, tata naprzyklad przestał pić i zaczął traktować mamę jak kobietę a mnie jak swojego syna, jeśli dobrze pójdzie wróci do pracy i może uda zamieszkać się, gdzieś indziej. Idąc ulicą, znobaczyłem Tony'ego, również miał na sobie garnitur i wyglądał zajebiście przystojnie, jak zwykle. Obrócił głowę w moją stronę a nasze spojrzenia się spotkały, podszedłem do niego.
- Tony, hej - powiedziałem, szybko nie uzyskałem odpowiedzi, zobaczyłem jak Tony nad czymś myśli po czym mnie przytulił. Czy tak robi człowiek który nie widzi kogoś od roku? Czy to normalne zachowanie?
- Tęskniłem - powiedział, tuląc mnie.
- Ja też Tony - tyle z siebie wydusilem. Wsumie to poszliśmy na kawę i długo rozmawialiśmy i skończyliśmy u mnie tuląc się na łóżku.
- Wiec mówisz, że twój tata się zmienił? - zapytał
- Tak, odkąd mnie zostawiłeś jest lepiej - powiedziałem.
- Victor. -powiedział Tony
- Tak? - zapytałem i na niego popaczylem a on na mnie.
- Kocham cię bardziej niż myślisz - powiedział a ja go pocałowałem
- je t'aime plus que tu ne le penses - powiedziałem. - ładnie brzmi. - odpowiedziałem
- A co to znaczy? - zapytał
- Kocham cię bardziej niż myślisz - powiedziałem i go jeszcze raz pocałowałem.
CZYTASZ
I Hate That Man
FanfictionNastolatkowie którzy nigdy się nie chcieli poznać a jednak poznali, osoby przeciwne do siebie, a jednak coś je do siebie ciągło, tylko co? Tego ani Victor Nathaniel Williams ani Anthony William Jonhs nie wiedzieli, nikt nie wiedział. Vic od paru lat...