Po całym dniu leżałem padnięty w domu, przebrałem się w coś wygodniejszego i leżałem na łóżku.Wymieniłem się też ostatnio numerami do Hana, zauważyłem właśnie powiadomienie od niego
@Han_Jisung:
Hej,chesz wybrać się ze
mną gdzieś na miasto?@Felix:
No w sumie to mogę@Han_Jisung:
To sprężaj dupe
I chodź, czekam na ciebie
Postanowiłem że jednak pójdę się gdzieś przejść z kimś, chce poznać trochę miasto.Ogarnąłem się trochę, zakryłem piegi, aż tak ich nie na widziłem. W poprzedniej w szkole w Australii, bili mnie za to, wyzywali, szarpali.. Od tamtego czasu zakrywam je.
Zszedłem na dół i zakładałem buty akurat podeszła do mnie mama
-wychodzisz gdzieś? - spojrzała na mnie ja pokiwałem głową na tak - tylko nie wracaj późno Lixik - powiedziała i się uśmiechnęła-to papa mamo - pożegnałem się i wyszedłem z domu akurat na mnie czekał Han pod domem, tak jak pisał
-no ile można czekać na ciebie? - zaśmiał się przyjaciel, czułem że z tej nie winnej przyjaźni będzie więź taka gdzie będziemy mogli mówić sobie wszystko, lecz muszę pamiętać by być też ostrożnym.
-no przepraszam - również się zaśmiałem, zaczęliśmy iść na przystanek autobusowy by dojechać do galerii, zauważyłem tego samego chłopaka co w szkole, ale tym razem bez tych swoich kolegów i jedynie z fajką w ręku.
-na kogo tak patrzysz? - mówi do mnie przyjaciel, ja się o trzasnąłem i spojrzałem na niego -na tego chłopaka? - pokazał na niego, ja nic nie odpowiedziałem
-em, a chciałeś coś? - odezwałem się nagle ten pokiwał głową na boki w zażenowaniu
-no tak, chciałem cie zapytać jakie sklepy dziś obchodzimy - powiedział i patrzał na mnie cały czas
-um, może po jakieś ubrania albo coś a później jedzenie? - spojrzałem na niego i się uśmiechnąłem
-tak, dobra - akurat podjechał nasz autobus, wsiadłem z Hanem i ruszyliśmy.
Gdy dojechaliśmy na miejsce, wysiedliśmy z autobusu i poszliśmy do galerii, najpierw obeszliśmy wszystkie sieciówki, a później jakiś sklep z pierdółkami które nam się nie przydadzą a i tak kupimy.
-ey Felix, patrz - pokazał mi Han zapalniczkę w dziwnym kształcie i starałem się na to nie patrzeć, ten na moją reakcje się zaśmiał - jesteś gejem? - zdziwiłem się na to pytanie, oczywiście że byłem ale nie mogłem mu tego tak na poczekaniu powiedzieć.
- eee, nie a czemu pytasz? - spojrzałem na niego zaciekawiony ten odłożył zapalniczkę i podszedł do mnie, złapał za ramię i zaciągnął w bardziej pustą alejkę
-bo zachowujesz się jak gej - spojrzał mi prosto w oczy mając bardzo blisko swoją twarz tej mojej, lecz ja starałem się trzymać na dystansie
-skąd to stwierdzenie? - zszokowało mnie jak Han rzuca takie stwierdzenia
- po 1. gapisz się na jednego typa na korytarzach, jak on na ciebie spojrzy rumienisz się po 2. pokazałem ci tego kutasa nawet nie spojrzałeś tylko szybko odwróciłeś wzrok, więc? jeden wniosek jest taki. Jesteś gejem w 100% - nie wiedziałem co odpowiedzieć na tę jego definicje więc stałem w osłupieniu, ten się odsunął ode mnie i dalej mierzył wzrokiem.
- nie prawda..- spojrzałem w podłogę i potem na niego
-jak to nie? zachowujesz się jak gej, ale nie bój się przyznać, też jestem - powiedział jakby to było normalną rzeczą, dla mnie nie koniecznie było, wolałem zawsze siedzieć w ukryciu, ale skoro on się podzielił ze mną swoim sekretem to ja też powinienem.
-no dobra.. - odparłem cicho - jestem - wydukałem by nikt z innych alejek nas nie usłyszał i naszej rozmowy
- Ha! - krzyknął z entuzjazmem - więc jesteś - uśmiechnął się i bardzo ucieszył - wiesz, jak coś nie kocham się w tobie, jest jedna osoba z 3 klasy - rozmarzył się chłopak ja pstryknąłem mu palcami przed oczami by wrócił na ziemię - a tobie, ktoś się podoba? - spojrzał na mnie i poruszył jednoznacznie brwiami
- eeee, nie - bynajmniej tak mi się wydaje, jest jedna osoba co zaczarowała mi w głowie, lecz nie jestem pewien czy to zauroczenie.. czy może coś więcej
-mhm, nie będę więcej naciskał - odpuścił mi, po czym poszedł szukać coś ciekawego między półkami

CZYTASZ
Zginiemy We Dwoje
Teen FictionJeden blondyn, sprawił że największy kryminalista w szkole się zauroczył.. Nowy uczeń w akademii, kryminalista szkolny, który okrada, gwałci i karmi się cierpieniem innych, lecz pojawienie się nowego ucznia sprawi że może uda się jeszcze wszystko na...