Część 2

24 2 2
                                    

Wilczek obudził się owinięty białym ogonem wilczycy, było mu ciepło i przyjemnie; lecz dalej czuł nie pokój.
Wilczyca również się się obudziła, uśmiechając się do wilczątka;
─Cześć mały
Wilczyca po chwili zauważyła że młody wilczek cały drży
─Boisz się? Nie masz czego. Jestem biały blask. Możesz traktować mnie jako twoja matka, więc serio nie masz się czego bać!
Wilczkowi zrobiło się ciepło w sercu, wtulił się w swoją matkę.
─Prawie bym zapomniała. Musze powiedzieć reszcie o tobie!
Wilczek wiedział że wataha wie o nim bardzo dobrze, wręcz za dobrze. Po chwili poczuł że mama bierze go w pysk i kładzie na sporej skale.
─Wszystkie wilki godne imienia członka watahy ognia, zapraszam pod skałę.
Wszystkie wilki w ciągu minuty zebrały się pod skałą. Zauważyły małego wilczka i spojrzały na niego chłodno, z ochotą wyrwania mu pazurów; oprócz jednej wilczki.
─Do watahy dołączyło wilczątko znalezione w zimnie. Prawdopodobnie było samotnikiem, gdybym go nie uratowała...
Jeden z wilków przerwał wilczycy i wykrzyknął
─Samotnik?! W tym momencie potrzebujemy walczących którzy w krwi mają waleczność, odwagę i mądrość, a nie tchórzostwo!
Wilki spojrzały na wilka z zdziwieniem zaprzeczenia przywódczyni, po czym wilczyca warknęła do brązowego wilka;
─Jak śmiesz się mi sprzeczać?! Więc, następnym wilkiem do wygnania będzie brązowe pióro.
Cała wataha spojrzała na wilczura ze zdziwieniem i współczuciem, sam brązowe pióro zawarczał się i rzuciło się na wilczyce alfa.
─Zostaw mnie ty okropny psiaku!
Po czym wilczyca warknęła i zadrapała brązowe pióro w oko, wilczur uciekł z jaskini w popłochu.
─Widzicie więc co się stanie gdy sprzeczycie się waszej przywódczyni! Jestem pewna że Rdzawy blask uczynił by to samo!
Partner kiwnął na potwierdzenie łbem.
─Koniec spotkania.
Koty się rozeszły, lecz jedna wilczka z pewnie matką, zostały by zobaczyć wilczka.
─Mamo patrz! Jaki niezwykły.. Takie ciemne futro i czerwone oczy! Hej! Jak się nazywasz?
Matka złapała wilczkę w pysk i powiedziała;
─On nie umie mówić różo. Choć, kiedy podrośnie to z nim pogadasz.
Biały blask popatrzyła na swojego "synka"
─jakby cię tu nazwać? Wiem! Kieł. Wyglądasz tak groźnie!
Wilczyca zachichotała
─Żartuje, jesteś słodki!
Wilczek popatrzył na swoją matkę szczęśliwie, tak naprawdę nie wiedział co się dzieje lecz wiedział że teraz jest szczęśliwy. Kieł poczuł ciepło, w jaskini była miła atmosfera... Kieł przypomniał sobie że nie jest mile widziany. Jedyne wilki które cieszyły się z jego dołączenia do watahy to róża i biały blask.

WATAHA - Przeznaczenie KłaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz