[5] Euforia

11 1 5
                                    

Gdy stali i patrzyli na siebie, zza krzaka wyłonił się Semi. Jego zwykle kolczaste włosy były teraz przemoczone, a krople wody spadały na jego różowe policzki, ukrywając jego pastowatą skórę. W rzeczywistości wszystkie jego ubrania były przemoczone. Ledwo mógł oddychać, jakby przebiegł 10 km bez przerwy. Ushijima i Tendou patrzyli na niego zdziwieni, nie wiedząc, jakie słowa wybrać. Te ślady wciąż były widoczne dla Satoriego. Woda otaczała poruszające się pociągnięcia jego towarzysza, co sprawiało, że czuł się jeszcze bardziej zdziwiony. Wakatoshi zakwestionował dziwaczny sposób, w jaki obaj mężczyźni się zachowywali. Gdy wypowiedział pierwsze słowo, Semi przerwał mu tak szybko, jak kot goniący mysz. Rudowłosy mężczyzna spojrzał na niego uważnie.

"Wpadłem do rzeki, woda była bardzo zimna. Ona mówiła do mnie, a jej głos był bardzo piękny."

Oczy Tendou spojrzały na Ushijimę, by zobaczyć jego reakcję. Gdy patrzył na muskularnego mężczyznę, okoliczne drzewa poruszyły się i stopiły. Tworząc melancholijny dźwięk w jego uszach. Prawdę mówiąc, każdy dźwięk mu się podobał. Milczący i zdezorientowany mężczyzna zauważył, że obaj byli pod wpływem halucynogennego narkotyku. Choć Wakatoshi wspomniał, że przypuszczał, iż spożyli jakąś substancję, obaj temu zaprzeczyli. Nie mogli jednak poradzić sobie z poważnym spojrzeniem Ushijimy, więc w końcu się przyznali. Chociaż raz Semi nie zachowywał się jak ojciec. Trzeźwemu mężczyźnie przyszedł do głowy pewien pomysł i przypomniał sobie o miejscu, gdzie mógłby się zabawić. Dyskoteka na rolkach była zamykana o 3 nad ranem i znajdowała się po drugiej stronie miasta. Ushijima postanowił zabrać ich tam swoim samochodem, ponieważ obaj naćpani dorośli nie byliby w stanie chodzić w takim stanie. Nie można też było zaprzeczyć, że pieszo byłoby to zbyt daleko. Zaplanowano krótką wycieczkę.

Gdy zbliżyli się do najwyższego pojazdu, byli oszołomieni drżącym niebieskim kolorem. Dla ich rozszerzonych oczu Tesla wyglądała jak woda. Stojąc z otwartymi ustami, Ushijima kliknął i wyrwał ich z transu. Idąc do samochodu, Tendou i Semi poczuli, jak wirują w powietrzu, a za nimi podążają różne zawijasy i linie. Dotarłszy do samochodu, Tendou zajął miejsce pasażera, podczas gdy Semi znalazł butelkę wody na tylnym siedzeniu i postanowił się nią pobawić. Podczas gdy Ushijima usiadł i uruchomił samochód, otworzył dach swojego pojazdu, aby jego nowi przyjaciele czuli się bardziej komfortowo. Stamtąd włączył estetyczną muzykę, aby wprowadzić nastrój.

Minęło pięć minut i rudowłosy mężczyzna spojrzał w rozgwieżdżone niebo. Sięgnął lewą ręką do paska, by go odpiąć, po czym wyciągnął głowę z pojazdu. Wakatoshi obserwował go, nie przejmując się jego poczynaniami, gdy odjeżdżał w ciemną noc. Połowa ciała Satoriego znajdowała się na zewnątrz, czując chłodną bryzę poruszającą jego włosami. Wdychał powietrze, które dla niego miało różne kolory. Nic nie trzęsło się zbytnio, a może po prostu nie przejmował się obecną sytuacją, w jakiej postawił go Semi. Gdy muzyka stała się głośniejsza, Tendou uniósł ramiona i pozwolił, by wiatr delikatnie go popychał. Jego usta wygięły się w mały uśmiech, gdy cieszył się relaksującą chwilą.

[Tendou POV]

W tym momencie świat wydawał się piękny. Właśnie tam mógł zrozumieć te mądre słowa, które kiedyś powiedział Einstein:

"Świat, który stworzyliśmy, jest wynikiem naszego myślenia. Nie można go zmienić bez zmiany naszego sposobu myślenia."

To nie była część mojej historii, to był moment, w którym żyłem. Cudowna chwila, która rozświetliła ciemną noc. Bo tylko w ciemności możemy zobaczyć gwiazdy. Czułem, że żyję. Czułem, że jestem szczęśliwy po raz pierwszy od dłuższego czasu...

Under the LED lights [Tłumaczenie Pl]Where stories live. Discover now