3.Smutek? a może raczej radość?

14 1 0
                                    

POCAŁOWAŁA GO!-Odepchnął ją ale wiedziałam że to tylko ze względu na mnie. Biegłam korytarzem co sił w nogach próbując powstrzymać łzy lecz one niczym krople deszczu spływały mi po policzkach jedna po drugiej. Wybiegłam wreszcie ze szkoły ale wtedy jeszcze bardziej zaczęłam płakać.-Szybko dojdę do domu.-pomyślałam.szłam szybko bo nie miałam siły szybciej biegać.-Heĥē, üẁięlɓiąm ģðy ĵèstēś ţăķå žƙołọẅåṅå.-parsknął śmiechem.-A tobie co się stało z głosem?
-Nie wiem-odpowiedział stwór.-Nie chcę z tobą o tym teraz mówić.-Ĵüż ďøɓŕžë ťÿĺƙô ñìé płäčž.-Dobra przestanę.

Gdy doszłam do domu i miałam już otwierać drzwi ale nagle[...]
-Taylor!-krzyknął znajomy głos
-Umberto!?- ucieszyłam się ale nagle ta radość zgasła-Co ty tu robisz? -powiedziałam już spokojniej.-Zdecydowałem za tobą pobiec,bo nie chciałem gadać z tamtą landryną.-powiedział zdyszany.-Naprawdę?-wolałam się upewnić.-Tak, naprawdę.-podszedł bliżej i się nawzajem przytuliliśmy.
-Wejdź.Nie będziemy tu tak stać i marznąć.-przyznam że na dworze było dosyć zimno.gdy weszliśmy do domu od razu zapażyłam herbatę oraz wzięłam ciastka.-To... czemu wtedy za mną pobiegłeś. Przecież nie jestem tak ładna kak ona.- Nie lubię gdy ktoś zaczyna gadać o dziewczęcych sprawach takich jak powiększanie ust i tym podobne, a poza tym byłem wściekły że mnie pocałowała oraz sposób wcjaki cię nazwała.- jesteś najlepszym przyjacielem na świecie!!-Też tak myślę.- A tak wogule to korzystając z okazji że nikogo nie było w domu to, możemy pooglądać nasze nowe ulubione anime czyli,ATTACK ON TITAN!!!!
-Oczywiście możemy też pograćvteż w gry.(planszowe)
Aż w końcu po dwóch godzinach grania w chińczyka,warcaby i szachy oboje zasnęliśmy na kanapie.
I wtedy stała się dziwna sytuacja, aczkolwiek obudziła nas moja mama a my się tuliliśmy. Nie wiedzieliśmy jak do tego doszło i czemu to robiliśmy ale w tym momencie to było nie ważne, bo moja matka zaczęła nam robić zdjęcia przez co wszystkie ciotki w mojej rodzinie będą wiedziały że mam ,,chłopaka". A na wigilię będą się wielce dopytywały kim on jest co robi i czym się interesuje oraz inne rzeczy które zupełnie są ,,im bardzo potrzebne do życia."Co tu się...-Umberto był zagubiony.
-nie wiem. Tylko mamo nie pokazuj tych zdjęć ciotkom. -Nie pokażę, tylko że... Wyglądaliście bardzo uroczo.-Ciekawy jestem, jak to się stało?-Zachichotał-Ja też.-powiedziała mama.

Godzinę później po chłopaka przyjechali rodzice. Kiedy miałam już iść spać to, temałe cholerstwo zaczęło śpiewać jakąś durną piosenkę ale oczywiście fałszem.-przymknij się!-krzyknęłam i rzuciłam w niego poduszką.-Ŋø çö? Ťƴ žāẅ§zĕ
śpïėẅåŝž ťë ťẃőĵė ĝóẁñå ž ľåť ôŝîėmďïësiąṭƴçĥ.-Te gówna przynajmniej są lepsze od tych twoich fałszy. -Ŋå ŝëřìō ťāƙ źĺē śpïėẅåm?-tylko tego mi brakowało.
On płacze.-Przepraszam nie wiedziałam że będzie ci smutno. Ja... tylko się z tobą drażniłam.- Ṅäpŕäẅďę? Ĵēďņäƙ ňíé śpíéẁåm ťáķ źļē?- Nie... Ładnie śpiewasz, ale teraz pójdę już spać.-Ok dobranoc Taylor.

Następnego dnia gdy wyszłam z domu, na podwórku czekał na mnie on... -Przyszedłeś specjalnie po mnie?
-Mhm.-przytaknął zadowolony.
-To bardzo miłe z twojej strony, i przepraszam że wtedy uciekłam od was.-Nic się nie stało.na twoim miejscu też bym tak zrobił.A poza tym zachowywałem się jak idiota. -nie jesteś idiotą. Jesteś moim włoskim przyjacielem.-Skąd wiesz że pochodę z Włoch?- Twoje imię o tym mówi, w dodatku zawsze nosisz bluzę przywiązaną do szyi.i nie wspomnę już o ulizanych ulizanych na bok włosach.- Kurde. Tak bardzo to po mnie widać?- Bardzo.-odpowiedziałam

GEOGRAFIA...Przyszedł nasz weteran surowy niczym Kłosek w programie,,szkoła"
Globus.(taką miał ksywę ponieważ wystarczy że gdy ktoś go zapyta o jakieś miasto to odrazu wie gdzie jest na globusie, albo też dlatego że jeśli jest zły to swoim wzrokiem może cię zmieść conajmniej na Biegun Południowy.)
-Jezu co to? Niedźwiedź?-ktoś szepnął.
-jest taki wielki że chyba na słonia by się bardziej nadawał.
-DOBRA! WYCIĄGAMY KARTECZKI!

_______________________________________

Od teraz każda część będzie co trzy dni ponieważ jestem zmotywowana:)

Tu macie takiego mema:

Tu macie takiego mema:

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
My little BIG monster  Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz