1. I want you out of my head

178 6 9
                                    

— Ej, Maciek? Czy mógłbyś nagrać ze mną odcinek na mój kanał?

— Przepraszam, ale nie mogę. Za pięć minut wychodzę z Julką i nie wiem, kiedy wrócimy. — nie powinno to zaboleć, a i tak zabolało.

— Oh, nic nie szkodzi. W końcu nie powinieneś stawiać przyjaciela nad swoją dziewczynę.

— Czy przeszkadza ci to?

Tak, przeszkadza. — pomyślałem, ale nie miałem serca tak powiedzieć i odpowiedziałem inaczej. — Nie, bo masz prawo spędzać z nią czas. Bawcie się dobrze.

— No okej. Ty też baw się dobrze. I pamiętaj o gumkach, nie chcę zostać wujkiem.

— Fuu, Maciek. — szturchnąłem prześmiewczo chłopaka w bark i zaśmiałem się. — Zawsze to samo mówisz.

— Muszę odpowiadać za ten zwierzyniec, prawda, Abi? No prawda, słodzinko. No chodź tutaj do mnie.

— Awww, uwielbiam tego psa.

— Muszę się zgodzić z Patrykiem. — usłyszeliśmy łagodny, kobiecy głos ze schodów, a Maciek spojrzał w tamtą stronę i poszedł do dziewczyny, uśmiechając się. Za to ja zostałem w miejscu, głaszcząc samoyeda i starając się udawać, że nie rusza mnie to, co dzieje się za moimi plecami, a co mi nie wychodziło. Niech ktoś zabierze miłość, proszę. — Możemy wychodzić? — tak, proszę, idźcie.

— Tak, trzymaj się, Patryk. — chłopak poklepał mnie po ramieniu, a ja posłałem mu słaby uśmiech.

— Miłej zabawy życzę.

— Dziękujemy. — Julka odpowiedziała, a gdy tylko wstałem, objęła mnie i szepnęła mi coś, czego się nie spodziewałem. — O 23 przyjdę do ciebie i wtedy porozmawiamy o czymś ważnym. O Maćku i tym podobnych. Nie zdziw się wtedy.

— Oh, okej. Będę czekać. Hej. — powiedziałem już głośniej, a oboje odpowiedzieli mi czułym "Pa" i wyszli z domu, zakluczając drzwi po wcześniejszym uzgodnieniu tego ze mną, mimo że również miałem klucz.

Gdy tylko usłyszałem dźwięk przekręcającego klucza głośno westchnąłem i starałem się nie rozpłakać. Moje zauroczenie, które ma dziewczynę, kiedyś mnie zabije. I wcale nie żartuję. A mogę nawet stwierdzić, że te uczucia są tak mocne, że powoli zaczyna podchodzić to pod zakochanie się. Wszystko byłoby łatwiejsze, powiedzieć mu to wszystko, gdyby nie fakt, że jest w szczęśliwym związku.

Moja sytuacja ostatnimi czasy coraz bardziej się komplikuje i pogarsza, bo słyszałem, jakie plany Maciek ma co do swojej przyszłości z Julką. Piękne narzeczeństwo i jeszcze piękniejsze małżeństwo to według niego idealny obraz jego relacji z dziewczyną. I jako jego najlepszy przyjaciel powinienem go wspierać, co oczywiście robię, a co jednocześnie mnie boli.

Oczywiście mógłbym mu powiedzieć o swoich uczuciach, ale nie chcę niszczyć jego szczęścia, które ma razem z Julką, która tak nawiasem mówiąc jest niesamowitą koleżanką i... Musiałem po raz kolejny zbyt mocno odpłynąć myślami w stronę swoich uczuć, bo nie zauważyłem chwili, kiedy Abi położyła swój łeb na moich kolanach i zaczęła lizać mnie po dłoniach, które bezwiędnie opadły na nie w pewnym momencie.

— No co, Abi? Ty jako jedyna kochasz wszystkich w tym domu. Właśnie dlatego uwielbiam psy, kochają swoich opiekunów bezwarunkowo. — zacząłem ją głaskać i wtulać twarz w białą jak śnieg sierść. — Ale ludzie już kochają poszczególnych ludzi, jak na przykład Maciek; kocha on Julkę. A ja kocham go. I tu jest problem, nie może mnie pokochać, bo jest hetero. — przez chwilę nic nie mówiłem, a po momencie zaśmiałem się sam z siebie. — Co ja robię, Abi? Rozmawiam z psem, który nie rozumie mojej gadki. Czy do końca mi odwaliło? Tak, z miłości do Maćka. No ale nic na to nie poradzimy, bo w końcu hetero chłopak nie może tak totalnie z dupy pokochać innego chłopaka. Muszę nagrać jakiś inny odcinek niż planowałem, no dupa wyszła z tego. No nic, trzeba się ruszyć i coś nagrać.

Już po około dziesięciu minutach siedziałem w swoim pokoju i zaczynałem nagrywać jeden z lubianych przeze mnie typów filmu. — Wszyscy wiemy, kto prawdopodobnie wygra ten odcinek i to, jak wyglądają tiktoki od niego. Więc może tym razem zaczniemy od Tomka, o którym teraz mowa. Poprzeczka będzie wysoko zawieszona, ale to nic, poradzimy sobie z tym.

[Time skip]

— Śpisz? —gdy przysypiałem już tak bardziej, za drzwi wychylała się Julka, która chwilę wcześniej zapukała i odezwała się.

— Nie śpię, ale prawie bym spał, gdybyś tylko przyszła dwie minut później.

— Wybacz, trochę nam się przedłużyło.

— Nie no, nic się nie stało. Więc o czym chciałaś pogadać? — spytałem, domyślając się, co chciała mi powiedzieć.

— Między tobą a Maćkiem jest niesamowita więź i przyjaźń, lecz jednostronna. Zacząłeś go unikać, nawet mnie. No i też ostatnio zauważyłam, że patrzysz się na niego dosłownie z serduszkami w oczach, kiedy jednak z nim rozmawiasz. I... chciałam się spytać, czy ty go kochasz?

— Nie powiesz mu tego, prawda? — spytałem, a gdy dziewczyna szepnęła "Nie powiem tego nikomu", odpowiedziałem zdawkowym "Tak". — Od ponad dwóch lat jest to głębsze uczucie. — dopowiedziałem po dłuższej chwili.

— Czyli byłeś w nim zakochany już w momencie, gdy do siebie wróciliśmy.

— No tak.

— Więc czemu nie powiedziałeś mu tego od razu, jak poczułeś coś głębszego?

— Bo w miłości ważne jest szczęście drugiej osoby, a gdy widziałem, jak Maciek jest szczęśliwy spotykając się czy pisząc z tobą zanim jeszcze byliście w związku, to nie chciałem mu tego niszczyć. Chciałem, aby był szczęśliwy. I z tobą jest.

— Oh, Patryk. Jesteś najlepszym przyjacielem, jakiego moglibyśmy sobie wyobrazić.

— Wy również jesteście najlepszymi przyjaciółmi.

— No w przypadku Maćka to gorzej. Więc też tak na przyszłość, macie moje błogosławieństwo, gdyby coś się tam kiedyś zadziało. — zaśmiała się, a ja mimowolnie również.

— Dziękuję. I jeśli mam być szczery, kompletnie nie spodziewałem się, że będziesz ze mną o tym rozmawiać. Miałem cię za niesamowicie zakochaną w Maćku, która jest ślepa na mnie, jeśli mogę to tak nazwać.

— Ale od samego początku miałam cię za przyjaciela, nawet, jak powiedziałeś, nie dawałam tego po sobie poznać.

— Mogę coś ci wyznać? Powiedziałem to tylko mojej mamie i w sumie pomogła mi to tak do końca potwierdzić.

— Jasne, co się dzieje?

— No pewnie zdajesz sobie sprawę z tego, że pociąg seksualny nie zawsze równa się z tym, do kogo darzymy romantyczne uczucia, co nie? Więc jestem homoseksualny i biromantyczny. — gdy dziewczyna spojrzała się na mnie dziwnie, zacząłem jej to tłumaczyć. — Po prostu w związku mógłbym być z dziewczynami i chłopakami, ale podniecają mnie tylko chłopacy i w relacji z dziewczyną nie byłoby seksu.

— Ooo, rozumiem. I pamiętaj, aby porozmawiać tak szczerze z Maćkiem, bo musi powiedzieć ci coś bardzo ważnego; tak samo ważnego, co mi teraz powiedziałeś.

— Nie możesz mi ty tego powiedzieć? — przecież coś sobie zrobię, jeśli przyjdzie mi z nim poważnie rozmawiać.

— Takich rzeczy nie mówi się za kogoś.

— Ale czego? — nie usłyszałem odpowiedzi, a jedyne "Dobranoc" i dźwięk wychodzenia z pokoju.

Nigdy wcześniej Julka się tak nie zachowywała i dodatkowo nigdy nie zastanawiałem się nad sensem tego, co dziewczyna mówi, ale teraz przez całą noc nie mogłem zasnąć i myślałem, nad tym co powiedziała. Co Maciek ma mi do powiedzenia, a czego ona nie może powiedzieć?

Sweetbitter Love • MxPOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz