24 prosze przyjedz ♡

185 6 0
                                    

Hailie: szykowałam się na imprezę którą wspominałam wcześniej.
Ubrałam krótką spódniczkę a pod nią kolarki a na górę top czarny najzwyklejszy.
Szykowałam się do wyjścia ale zatrzymał mnie tata

- Gdzie się wybierasz ? - zapytał

- idę z Rose na domówkę - odpowiedziałam

- o której wrócisz?

- nie wiem pewnie będę spać u Rose

- dobrze tylko nie baluj tak mocno

- dobrze

Wypowiedziałam ostatnie słowo i wyszłam z domu.
Czekała już na mnie moja przyjaciółka

- sorry ze tak długo ale tata robił wykładzik alkoholowy - Powiedziałam

- spoko to co lecimy na melanż - oznajmiła

- no a jak

                   
                                  ***

- poproszę mohito - Powiedziałam

- coś jeszcze panienka sobie życzy?- zapytał

- tak - mówię

- a co ? - dopytuje

- gówno jak nie wiesz - odpowiedziałam już trochę z agresją

- co ty taka agresywna

- a co cię to interesuje-

Nic już więcej nie Powiedziałam tylko odeszłam od baru , usiadłam obok mojej przyjaciółki która siedziała obok jakiegoś chłopaka nie znałam go

- o hailie poznaj Louisa to mój chłopak - Powiedziała dziewczyna

Ja nie wiedziałam co mam powiedzieć nic mi nie wspominała o tym chłopaku

- hailie - wystawiłam dłoń

- Louis-przycisnął moją dłoń

                                   ***

Byłam po 5 mocnych drinkach.
Ledwo kontaktowałam
W tym momencie siedzę z Rose i jej chłopakiem.

- za chwilę przyjdę idę to toalety - powiedziała Rose i zniknęła w tłumie ludzi

Siedzilam w ciszy z Louisem.
Było niezręcznie.

Chwilę później kilka sekund minęło.
Poczułam czyjąś dłoń na moim pośladku
Odkręciłam głowę do tyłu.
Był to Louis.

- co ty robisz ! - krzyknęłam i uderzyłam go w dłoń

- a co ? Nie podoba się koleżance ? - zapytał z cwaniaczkim uśmiechem na twarzy

Znowu położył dłoń.
Wkurwiłam się na maksa.
Uderzyłam go w policzek i uciekłam zabierając rzeczy które tu zabrałam

Stałam przed klubem.
Byłam roztrzęsiona, wybrałam numer do Pabla

Po kilku sekundach odebrał

- Pablo... - Powiedziałam z łamiącym się głosem

- hailie co się stało ? - zapytał przerażony

- przyjedz proszę... - oznajmiłam i zaczęłam płakać

- hailie co się stało i gdzie mam przyjechać

- pod klub

- Jaki klub co się stało

- klub przy plaży , proszę przejdź bardzo cię proszę- mówiłam i płakałam

- już jadę będę za 5 minut nie ruszaj się

Rozłączyłam się.
Płakałam już tak mocno że miałam plamę na sukience od moich łez.
Patrzyłam się do tyłu co sekundę czy ten szmaciarz nie idzie.

Zobaczyłam podjeżdżający samochód w moją stronę.
Wysiadł chłopak, był to Pablo
Pobiegłam do niego i się w niego wtuliłam.
Płakałam w jego bluzę

- jedźmy proszę-Powiedziałam odrywając się od chłopaka

- najpierw powiedz mi o co chodzi

- byłam z Rose w tym klubie, później poszłam po drinka i ona siedziała z jakimś chłopakiem- Powiedziałam

- co dalej ?

- Powiedziała ze to jej chłopak, nazywa się louis , później znowu wypiłam trochę .
Rose poszła do toalety a ja zostałam z nim, on mi położył dłoń na pośladek mi się to nie spodobało więc uderzyłam go żeby ją zabrał ale mnie nie posłuchał- dokończyłam wypowiedź i się rozpłakałam

- Nic ci nie zrobił ?

- Nic po za tym , ja chce do domu zabierz mnie z tad

Wsiedliśmy do czarnego Mercedesa g klasy.
Chłopak ruszył w stronę swojego domu.

___________________________________________
Witajcie po przerwie!
W połowie mi się ten rozdział podoba ♡

Perfect Girl - Pablo Gavi Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz