mistycyzm nas opuścił

9 4 0
                                    

Dwoje staruszków
Ona kuleje
On zresztą też
Ale trochę jakby
Mniej

On patrzy na nią
Z tą starczą troską
Ukrytą we żłobieniach skóry
Ona z uporem patrzy pod nogi
Trzymając się kurczowo jego
Ramienia
Z zaufaniem godnym
Pozazdroszczenia

Ja tylko zwalniam kroki
A potem rozmyślam
Dlaczego ten typ relacji
Przestał już się tak kurczowo
Trzymać ludzi

półracjonalizmOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz