*Perspektywa Izy*
Wojtkowi udało się zaciągnąć mnie na parkiet. Zgodziłam się na jeden taniec, ale gdy piosenka się skończyła i podziękowałam mu za wspólnie spędzony czas na parkiecie on zapytał:
- Iza zatańczysz ze mną jeszcze raz?
- Może.
- No proszę...
- Okej niech ci będzie.
I tak sobie tańczyliśmy. Aż w pewnym momęcie dostrzegłam zbliżającą się Klaudię. Gdy ona zobaczyła, że ja też ją widzę zamachała do mnie i ponagliła ręką. Poprosiłam Wojtka, żeby tu poczekał. Podeszłam do niej:
- O co chodzi?
- Wera płacze w łazience, bo jakiś debil powiedział, że wygląda jak klaun! - Klaudia prawie krzyczała i promieniowało od niej złą energią.
- Idziemy - ruszyłyśmy w stronę damskiej toalety.
*Perspektywa Weroniki*
Siedziałam w łazience zanosząc się płaczem, gdy już udało mi się choć trochę opanować atak histerii, usłyszałam jakieś głosy przed kabiną:
- Hej Weronika to my Kama i Bianka - co one tu robią?
- Kama i Bianka? - zapytałam lekko zdziwiona.
- Tak, widziałyśmy Cię - no jasne musiały mnie widzieć nie było innego rozwiązania.
- Otworzysz - zapytała Bianka.
Rozległo się przekręcanie zamka i je wreszcie zobaczyłam.*Perspektywa Klaudii*
Doszłyśmy pod drzwi łazienki i Iza nacisnęła klamkę. A w łazience zobaczyłyśmy...
Biankę i Kamę
*Perspektywa Izy*
- Kama, Bianka co wy tu robicie?
- Wera minęła nas na parkiecie i dlatego pobiegłyśmy za nią i tu ją znalazłyśmy - odpowiedziała mi Bianka.
- Hej Wera jak się trzymasz - zapytałam, podeszłam bliżej i ją przytuliłam.
- Niewiemm, chyba chyba już lepiej - powiedziała(wiem, że kłamała).
- Co za facet tak brzydko o tobie powiedział - byłam oburzona.
- Michał z 6C - wydyszała Weronika.
- Kojarzę gnojka - krzyknęła Bianka.
- Okropny, zapłaci za to do jakiego stanu Cię doprowadził - powiedziała Klaudia.
- Hej Wera wiesz co teraz na prawdę wyglądasz trochę jak klaun - powiedziała moja siostra i chyba udało jej się ją trochę rozbawić bo ta zaśmiała się.
- Kama, mam pytanie, a jak zmyję resztkę makijażu to pomalujesz mnie jeszcze raz?
- Oczywiście, a co ty myślałaś - tym razem to Kama się zaśmiała
*chwilę później*
Wera w nowym makijażu (jeszcze mocniejszym niż ten poprzedni) jako ostatnia opuściła łazienkę i wszystkie w piątkę ruszyłyśmy na parkiet.
Ocenka, krytyka, błędy
Miłego dnia/nocy❤️
CZYTASZ
Miłość? Życie?
Teen FictionTo jest kontynuacja mojej starej książki, proszę o wyrozumiałość i nie zwracanie uwagi na błędów.