Podczas ucieczki Noah powiadomił Mirage, że Terrocony tu są. Mijając następny zakręt Elena mocno uderzyła w ścianę w porę odsuwając się przed atakiem cona. Stukałam w rękawicę lub uderzałam w nią otwartą ręką próbując uruchomić jakąś broń. Dlaczego Mirage nie dał nam instrukcji obsługi!
S: No dalej, dalej!
Po kilku uderzeniach na zewnętrznej części rękawicy uformował się małe działko. No i to ja rozumiem! Zbiegając po schodach jako pierwsza czekałam aż dołączy Noah i Elena. Gdy dołączyli przed nami staną con gotowy do ataku. Pora wypróbować to cacko.
E: Zrób coś!
N: Niby co!?
S: Stańcie za mną!
Gdy con miał skoczyć szybko go zestrzeliłam zabijając go jednym strzałem. Otrząsając się z szoku oboje spojrzeli na mnie z niedowierzaniem.
E: Przez cały czas miałaś broń?
N: Czemu nie zestrzeliłaś go na początku?
S: Ej! Nie patrzcie tak na mnie. Sama dopiero co to odkryłam, a poza tym gdybyś zapomniał Noah. Masz taką samą rękawicę.
E: Co teraz? Wracamy?
S: Nie ma sensu wracać. Pewnie dalej walczą z Terrorconami. Chodźmy dalej, na końcu tunelu musi być wyjście.
Nie wiem ile tak szliśmy ale w końcu dotarliśmy do końca tunelu słysząc szum wody. Wychodząc z tunelu przed nami była mała rzeka przez, którą łatwo przeszliśmy na drugą stronę. Znajdowaliśmy się w odległej części lasu z dala od cywilizacji. W oddali słychać było jak coś się do nas zbliża i to coś ogromnego. Błagam niech to nie będzie Scourge. Naglę przed nami wylądował wielki metalowy goryl uderzając pięściami o klatkę piersiową, rycząc. Nie wyglądał na zadowolonego.
?: Kim jesteście? I dlaczego szukacie klucza?
Noah po aktywacji swojej rękawicy wycelował w goryla. Na szczęście znalazła nas reszta botów. Mirage stanął na skalę też celując w goryla.
M: Hej, Donkey Kongu, zostaw ich!
N: Mirage!
M: Spoks, panuję nad sytuacją.
Wtedy skoczył na niego metalowy gepard przygwożdżając Mirage do skały. Ta, panuję nad sytuacją. Za nami pojawił się Wheeljack celując swoją bronią w goryla ale został staranowany przez metalowego nosorożca. Na drugiej skale pojawiła się Arcee celując w geparda. Potem pojawił się Optimus każąc im się poddać celując w goryla. Rany czuję się jak w jakimś westernie. Na szczęście pojawiła się Airazor uspokajając obie strony. Goryl patrzył na nią jakby nie wierzył, że tam jest.
?: Airazor?
A: Primal? Myślałam, że zginąłeś. Że wszyscy zginęliście.
Pr: Co z resztą? Czy oni...?
A: Zostałam tylko ja.
Widać było, że spodziewał się takiej odpowiedzi. Szkoda mi ich, naprawdę. Okazało się, że te zwierzęta to też Maximale i do tego przyjaciele Airazor. Nosorożec nazywa się Rhinox, gepard to Cheetor, który nie czując już zagrożenia zszedł z Mirage.
Ch: Sorki, że cię przestraszyłem.
M: Przestraszyłeś? Żartujesz. Proszę, ja miałbym się bać? To tylko wyciek oleju.
S: Wmawiaj sobie Mirage! Hahaha!
M: Ej!
A: A to nasz przywódca, Optimus Primal.
CZYTASZ
Transformers przebudzenie bestii: Nowa Przygoda
FanfictionCzasem trzeba popatrzeć w przeszłość by nie popełnić tych samych błędów w przyszłości. Historia potrafi wiele nas nauczyć wystarczy tylko do niej sięgnąć. Nazywam się Suzan Lee i jestem archeologiem. Uwielbiam odkrywać historię i zwiedzać różne zaką...