Rozdział 6

31 2 0
                                    

Podczas ucieczki Noah powiadomił Mirage, że Terrocony tu są. Mijając następny zakręt Elena mocno uderzyła w ścianę w porę odsuwając się przed atakiem cona. Stukałam w rękawicę lub uderzałam w nią otwartą ręką próbując uruchomić jakąś broń. Dlaczego Mirage nie dał nam instrukcji obsługi!

S: No dalej, dalej! 

Po kilku uderzeniach na zewnętrznej części rękawicy uformował się małe działko. No i to ja rozumiem! Zbiegając po schodach jako pierwsza czekałam aż dołączy Noah i Elena. Gdy dołączyli przed nami staną con gotowy do ataku. Pora wypróbować to cacko.

E: Zrób coś!

N: Niby co!?

S: Stańcie za mną!

Gdy con miał skoczyć szybko go zestrzeliłam zabijając go jednym strzałem. Otrząsając się z szoku oboje spojrzeli na mnie z niedowierzaniem. 

E: Przez cały czas miałaś broń?

N: Czemu nie zestrzeliłaś go na początku?

S: Ej! Nie patrzcie tak na mnie. Sama dopiero co to odkryłam, a poza tym gdybyś zapomniał Noah. Masz taką samą rękawicę. 

E: Co teraz? Wracamy?

S: Nie ma sensu wracać. Pewnie dalej walczą z Terrorconami. Chodźmy dalej, na końcu tunelu musi być wyjście.

Nie wiem ile tak szliśmy ale w końcu dotarliśmy do końca tunelu słysząc szum wody. Wychodząc z tunelu przed nami była mała rzeka przez, którą łatwo przeszliśmy na drugą stronę. Znajdowaliśmy się w odległej części lasu z dala od cywilizacji. W oddali słychać było jak coś się do nas zbliża i to coś ogromnego. Błagam niech to nie będzie Scourge. Naglę przed nami wylądował wielki metalowy goryl uderzając pięściami o klatkę piersiową, rycząc. Nie wyglądał na zadowolonego.

?: Kim jesteście? I dlaczego szukacie klucza?

Noah po aktywacji swojej rękawicy wycelował w goryla. Na szczęście znalazła nas reszta botów. Mirage stanął na skalę też celując w goryla.

M: Hej, Donkey Kongu, zostaw ich!

N: Mirage!

M: Spoks, panuję nad sytuacją.

Wtedy skoczył na niego metalowy gepard przygwożdżając Mirage do skały. Ta, panuję nad sytuacją. Za nami pojawił się Wheeljack celując swoją bronią w goryla ale został staranowany przez metalowego nosorożca. Na drugiej skale pojawiła się Arcee celując w geparda. Potem pojawił się Optimus każąc im się poddać celując w goryla. Rany czuję się jak w jakimś westernie. Na szczęście pojawiła się Airazor uspokajając obie strony. Goryl patrzył na nią jakby nie wierzył, że tam jest. 

?: Airazor?

A: Primal? Myślałam, że zginąłeś. Że wszyscy zginęliście.

Pr: Co z resztą? Czy oni...?

A: Zostałam tylko ja.

Widać było, że spodziewał się takiej odpowiedzi. Szkoda mi ich, naprawdę. Okazało się, że te zwierzęta to też Maximale i do tego przyjaciele Airazor. Nosorożec nazywa się Rhinox, gepard to Cheetor, który nie czując już zagrożenia zszedł z Mirage.

Ch: Sorki, że cię przestraszyłem.

M: Przestraszyłeś? Żartujesz. Proszę, ja miałbym się bać? To tylko wyciek oleju.

 S: Wmawiaj sobie Mirage! Hahaha!

M: Ej! 

A: A to nasz przywódca, Optimus Primal.

Transformers przebudzenie bestii: Nowa PrzygodaOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz