Obudziłam się nad ranem, obok mnie leżał jimin, to znaczy on leżał na podłodze trzymając mnie za rękę. Zaśmiałam się i sięgnęłam po telefon po czym zrobiłam mu zdjęcie. Przez kolejną godzinę leżałam i pisałam z przyjaciółkami o tym co się wydarzyło przez ten tydzień. Nagle usłyszałam dzwonek do drzwi, jimin nadal spał i najwyraźniej nie miał zamiaru się obudzić. Postanowiłam to zignorować, ale osoba za drzwiami nie dawała za wygraną. Dzwoniła i dzwoniła, zdenerwowana wstałam i podeszłam do drzwi po czym je otworzyłam.
- mam nadzieję, że nie przeszkadzamy- yoongi uśmiechnął się do mnie po czym zza drzwi wyłonili się pozostali
- chyba, tylko jimin jeszcze śpi- odpowiedziałam zamykając drzwi. Jungkook również znalazł się w mieszkaniu, czułam na sobie jego wzrok ale gdy na niego spojrzałam wbijał oczy w podłogę
- to trzeba go obudzić- namjoon krzyknął i pobiegł z chłopakami do salonu, gdy zobaczyli jimina który leży na podłodze z misiem w ręce zaśmiali się głośno i odwrócili się do mnie
- potrzebujemy dużo czasu, to trochę zajmie- taehyung zabrał misia z rak chłopaka by zobaczyć czy się nie obudzi ale ten spał w najlepsze
- to będzie ciężka misja- jin poklepał hobiego po plecach i podszedł do jimina- zacznijmy od wody
Podałam im wodę i z ciekawością oglądałam co wydarzy się dalej. Gdy odwróciłam wzrok na dosłownie pięć sekund, jungkook stał nad jiminem i zapinał rozporek tymczasem gdy taehyung lał wodę na twarz jimina. Ten lekko się przebudził ale gdy jungkook zapinał rozporek wstał szybkim ruchem i zaczął gonić chłopaka który przed nim uciekał. Chłopacy śmiali się w najlepsze a ja nie wiedziałam co zrobić
- spokojnie, zaraz mu minie- yoongi objął mnie i przytulił
- zazwyczaj robimy to w inny sposób, ale teraz się nie dało. Zaraz wszystko sobie wyjaśnią- jin podszedł do mnie- już chyba lepiej
- no nie wiem, nie ma żadnych dźwięków. Co oznacza tylko dwie rzeczy, albo się dogadali, albo się biją- spojrzałam na taehyunga który pił sobie moja herbatę z wczoraj
- co?!- wstałam i pobiegłam do sypialni która była zamknięta, otworzyłam drzwi i zobaczyłam jungkooka siedzącego na łóżku i jimina który chodzi po pokoju. Najwidoczniej mnie zobaczył po jungkook uśmiechnął się do mnie i wstał podchodząc do jimina po czym go objął
- chyba tyle wystarczy przyjacielu, wiem wszystko- podszedł do mnie i uśmiechnął się po czym wyszedł z sypialni
- jeszcze z tobą nie skończyłem- jimin krzyknął ale nie usłyszał odowiedzi
- o co chodziło?- spytałam a jimin usiadł na krześle
- nieważne, to nie rzecz którą możesz się interesować- jimin złapał mnie i dał włosy za ucho- idźmy do chłopaków
Pokiwałam głową na tak i po chwili wyszliśmy z pokoju. Chłopacy oglądali swój koncert przy czym głośno rozmawiali. Usiedliśmy obok nich i dołączyliśmy do oglądania, przez cały czas czułam czyjś wzrok na sobie. Po pięciu godzinach chłopacy wyszli z mieszkania a ja zostałam sama z jiminem i jungkookiem który leżał zalany na podłodze
- wydaje mi się, że powinieneś iść młody- jimin ruszył nie ruszającego się Jungkooka nogą
- jeszcze nie- odpowiedział i wstał ledwo chodził co było widać, gdyż trzymał się cały czas różnych mebli by nie upaść
- to ja będę się zbierać- powiedziałam i gdy miałam wychodzić z kuchni w której się znajdowałam poczułam ja ktoś ciągnie mnie za rękę
- nie idź- jungkook pociągnął mnie tak, że usiadłam na jego kolanach. Jimin się ulotnił, wydaję mi się, że oni to sobie jakoś zaplanowali co mi się nie podobało, ale jak go znajdę to zabije gołymi rękami- zostań, ze mną- siedziałam mu na kolanach a chłopak patrzył się w sufit odchylając głowę do góry
- ale...- nie zdążyłam cokolwiek powiedzieć po palec jungkook znalazł się na moich ustach przez co przerwał mi to co chciałam powiedzieć
- za dużo mówisz skarbie- patrzyliśmy sobie w oczy, nagle jego usta dotknęły moich a ja otworzyłam szeroko oczy, jungkook zaczął pogłębiać pocałunek a ja nie wiedziałam co za bardzo mam zrobić, jedyne co jakkolwiek rozumiałam to to, że jest pijany i nie kontaktuje. Być może będzie żałował cokolwiek dzisiaj zrobi. Nie oddawałam jego pocałunków przez co nagle chłopak się odemnie oderwał i spojrzał mi głęboko w oczy- ja.. przepraszam- powiedział a ja zeszłam z jego kolan- ja.. ja nie wiem co mnie napadło- zaczął się tłumaczyć, co nie powiem wyglądało słodko, przez cały ten czas czułam na ustach jego smak, używał vanilliowej pomadki, dobrze smakował, to znaczy pomadka dobrze smakowała
- wiesz.. będzie lepiej jak pójdę- złapałam za swoje rzeczy i tak po prostu zostawiła go samego w salonie trzaskając drzwiami.
Jungkook
Nie mogłem się oprzeć, i tak po prostu ją pocałowałem, smakowała cholernie dobrze ale nie wiem dlaczego nie oddawała moich pocałunków. Przez to tak po prostu przerwałem to co robiłem a ona zeszła mi z kolan
- ja...przepraszam- zacząłem się tłumaczyć z czegoś czego naprawdę nie żałuję, może i jestem pijany ale przez to zrobiłem pierwszy krok do przodu. Zapewne na trzeźwo bym tego nie zrobił. Wtedy w sypialni Jimin mówił mi to co Mina lubi, żebym mógł się do niej jakoś zbliżyć, chyba zrozumiał o co chodziło. Dziewczyna złapała za swoje rzeczy i tak po prostu wyszła trzaskając drzwiami. Zsunąłem się po ścianie i złapałem za głowę.
- kurwa- szepnąłem, usłyszałem chrząkanie więc podniosłem głowę do góry nad mną stał jimin z założonymi rękoma
- i jak? Chyba nie za dobrze- powiedział i pomógł mi wstać
- zjebałem- chłopak poklepał mnie po plecach i uśmiechnął się do mnie
- będzie dobrze, daj jej czas, teraz tylko tego potrzebuje. Przez kilka dni będzie z nią zero kontaktu, wydaje mi się, że ona się, że ja ci w tym pomagałem- powiedział a ja spojrzałem się na niego jak wryty
- pierdole- powiedziałem znów łapiąc się za głowę
- a oddała chociaż- Jimin chciał mnie chyba jeszcze bardziej dobić
- nie- odpowiedziałem oschle i podeszłem do kanapy- mogę sie napić?- spytałem a jimin bez odpowiedzi podszedł do szafki z alkocholem i dał mi wino
- trzymaj, musisz wszystko przemyśleć- powiedział siadając obok
Cały dzień spędziłam u niego, gadaliśmy głównie o Minie i o tym jak to naprawić. Nie mogłem się wtedy powstrzymać, wiem, że teraz wszystko utrudniłem, ale może po tym będzie jej lepiej powiedzieć co do mnie czuje. Obudziłem się rano czując kapiąca wodę na moim czole
- gorzej niż z jiminem- yoongi stał nade mną i lał mi wodę na głowę. Wstałem i spojrzałem na jimina pytającym wzrokiem
- jungkook powiedziałem im, i tak by się dowiedzieli- spojrzałem na niego zabujczym wzrokiem. Gdy się na niego patrzyłem chłopacy zdarzyło do mnie podejść i wszyscy mnie przytulili
- wiem młody, teraz będzie ci ciężko, ale będzie dobrze- namjoon próbował mnie uspokoić a ja tak po prostu się rozryczałem
- a ty co baba?- taehyung poklepał mnie po ramiu i zaśmiał się
- zjebałem -powiedziałem
- nie mów tak, daj jej po prostu czas- jin próbował mnie uspokoić ale nie pomagało, było mi smutno
I jak myślicie?
Ogólnie rozdział nie sprawdzony, ale wydaje mi się, że jest dobrze
🌹Miłego dnia🌹

CZYTASZ
Kochaj Mnie, Proszę...
FanfictionMina jest przyjaciółką nie jakiego Parka Jimina, któregoś dnia zaprasza ją na imprezę na której dziewczyna poznaje przystojnego chłopaka. mam nadzieję, że się spodoba❤️