Pov Aron
Byłem zły na mamę ale nie mogłem żyć z myślą że zrobiłem jej przykrość.Postanowiłem ją przeprosić,więc udałem się do jej pokoju.Zapukałem ale ona mi nie odpowiedziała,po chwili zastanowienia otworzyłem drzwi ale mamy nie było w środku,sprawdziłem jeszcze garderobe ale tam też jej nie znalazłem,podeszłam jeszcze do drzwi od łazienki i zapukałem,nikt nie odpowiedział więc pociągnąłem za klamkę i widok który w środku ujrzałem był przerażający
Mama leżała i się nie ruszała.Zastanawiałem się czy to przeze mnie zrobiła sobie krzywdę.Wybiegłem z jej pokoju i szybkim krokiem zbiegłem na dół.Niestety nikogo tam nie znalazłam, gosposia chyba miała wolne a taty nie było, niania pojechała już dawno do domu Sky spała u siebie ale ona i tak by mi nie pomogła.Jedyną deską ratunku było teraz zadzwonić po kogoś.Znalazłem telefon mamy i szybko go odblokowałem wszedłem w listę kontaktów i pierwszy kontakt jaki mi się wyświetlił był do taty.Zadzwoniłem.
*Rozmowa Arona i adriena*
-Halo?-usłyszałem poważne głos taty
-Tato!?-zapytałem przerażonym głosem
-Aron co się stało? Czemu jesteś wystraszony?-zapytał
-Nie wiem co się stało ale mama leży w łazience i się nie rusza-powiedziałem i poczułam kilka łez na moich policzkach
-Podejdź do mamy i sprawdź czy oddycha-powiedział do mnie tata i tylko usłyszałem jak trzaska jakimiś drzwiami i chyba biegnie. Podszedłem do mamy i sprawdziłam tak jak uczył mnie tata czy oddycha,mama oddychała ale płytko
-Bardzo słabo-powiedziałam drżącym głosem
-Aron spokojnie, zaraz będę.Dobrze?
-yhm-odpowiedziałam i usłyszałem głos rozłączania rozmowy.Telefon mamy się wyłączył.
*Koniec rozmowy*
Nie wiedziałam za bardzo co zrobić, telefon mamy nie działał chyba się rozładował ,ona leżała w łazience i coraz płycej oddychała a ja siedziałam przy niej i trzymałem mocno za rękę.Obwiniałem się o to co się stało. Mogłem nie krzyczeć,mogłam po prostu wytłumaczyć spokojnie że chcę zostać z tatą albo jej posłuchać nie chciałem żeby umarła nie mogłem żyć z tym że było to przeze mnie.Zacząłem płakać,mocno płakać
Pov Adrien
Po telefonie od Arona przeraziłem się Hailie popełniła prawdopodobnie próbę samobójczą, A mnie nie było przy niej.Mogłem pójść za nią i z nią porozmawiać a nie wszystko puścić w niepamięć i pojechać specjalnie do biura żeby odciąć od niej myśli.Obeiniałem się o to co się stało bo powinienem być przy niej przy momentach w których czuła się źle.A mnie w nich nie było.Mogłem ją zatrzymać,mogę zrobić cokolwiek a nie puścić ją żeby szła.Chciałem jak najszybciej znaleźć się przy niej i pomóc jej,szepnąć jej kilka słów choćby mnie nie słyszała.Wiedziałam że nie dojadę tam w 5 minut więc zadzwoniłem do Vincenta który miał się dzisiaj jeszcze u nas pojawić...
CZYTASZ
Hailie Monet x Adrien Santan
Подростковая литератураHaillie Monet zgadza się wyjść za Adriena Santana żeby dziecko Mayi i Montego przeyżyło. czy haillie pokocha Adriena? Postacie od Weroniki Anny Marczak @werkapisze