Vincent
Moja fiore jest już u mnie i żaden obleśny typ nie będzie jej podrywał. Cholera nie chce jej z tond wypuszczać bo wszędzie na świecie są tacy faceci jak Rick.
- P-proszę nic mi nie rób - zadrżała z przerażenia a ja chciałem do niej podejść i przytulić
- Nic ci nie zrobię fiore - zrobiłem krok do przodu i widziałem jeszcze większe przerażenie w jej oczach - Tesoro, non aver paura, ti amo troppo per farti qualcosa
- Przestań - szepnęła
- Co mam przestać?
- Przestań mówić do mnie w innym języku - głos cały czas jej drżał
- Dlaczego nie podoba ci się? - przybliżyłem się jeszcze bardziej do mojego fiore - Wiedziałem że jesteś wyjątkowa - szeptałem
- Słuchaj - zaczęła powoli - Chce wracać do domu
Dała głowę do dołu, żeby nie patrzeć mi w oczy. Uśmiechnąłem się na ten gest, od dziecka uwielbiałem dominować innych ludzi mogę wręcz powiedzieć że mnie to cholernie podnieca, więc jak patrzę na tą wystraszoną dziewczynę aż mi staje.
- Proszę puść mnie - wyszeptała
- Nie, zjemy i wtedy pójdziesz - pociągnąłem ją w kierunku jadalni
Weszliśmy do mojej jadalni która była cała w czerni w sumie jak mój cały domy meble z ciemnego drewna, ciemne panele, ciemne ściany wszystko było ciemne.
Odsunąłem krzesło dla dziewczyny i sam usiadłem na przeciwko niej. Nie odzywała się co mnie lekko zdenerwowało ponieważ jak pisaliśmy zawsze była wygadana a teraz milczy.
- Powiesz coś? - cisza cały czas - Masz się odezwać!
Podskoczyła na krześle a łzy zaczęły nabierać się w jej oczach. Skuliła się w fotelu i zaczęła coś do siebie szeptać.
- Fiore ja przepraszam - wyszeptałem - ja na prawdę nie chciałem na ciebie nakrzyczeć tylko kiedy pisaliśmy byłaś bardziej wyszczekana - podszedłem do tej uroczej istotki, mając nadzieje, że się nie wystraszy
- Dziwisz się, że teraz nie jestem - jej łzy zaczęły spływać po policzkach - jestem w domu jakiegoś psychola który wydawał mi się super gościem - uśmiechnąłem się na to niekontrolowanie - kiedyś mogłam się dotykać słuchając twojego głosu a teraz chce mi się płakać gdy tylko coś powiesz
Uśmiech zszedł od razu po wypowiedzeniu jej słów. Chciałem jej pokazać, że jestem tą samą osoba którą poznała lecz nie wiedziałem jak.
- Już spokojnie fiore - pogładziłem jej włosy szeptając przy tym kojące słowa do jej ucha - Fiore Sono ossessionato da te
Usłyszałem jej spokojny oddech przez co się na nią popatrzyłem. Zasnęła. Cholernie mnie to zdziwiło bo jednak nikt normalny w takiej sytuacji by nie zasnął, ale mój kwiatuszek był wyjątkowy
Wziąłem ją na ręce i niosłem do swojej sypialni. Szedłem przez ciemne korytarze, które znałem na pamięć. Za niedługo mój fiore też je pozna.
Wszedłem powoli do pokoju. Położyłem ją bardzo delikatnie na łóżku a sam usiadłem w fotelu zapalając lampkę nocną, żeby móc się jej dokładnie przyglądać.
Wyglądała jak księżniczka. Jej ciemno brązowe włosy rozsypały się na poduszce a jej bluzka się podwinęła. Widać było lekko jej stanik przez co mój penis nie mógł się uspokoić i stanął. Nie rozumiałem czemu akurat ona tak na mnie działała ale tak szczerze nie przeszkadzało mi to wcale. Jest śliczna jak kwiatek, czasami boje się, że jak jej dotknę to zwiędnie.
.............................
Tesoro, non aver paura, ti amo troppo per farti qualcosa - Kochanie, nie bój się, za bardzo cię kocham, żeby ci coś zrobićfiore Sono ossessionato da te - mam obsesje na twoim punkcie
Mój tt @maniaczka9
CZYTASZ
Obsesja
Romance18 letnia Summer przekonana przez swoją koleżankę instaluje aplikację randkową. Piękna brunetka zyskuje wielkie powodzenie u wielu mężczyzn lecz tylko jeden przykuł jej uwagę. 25 letni Vincent szef włoskiej mafii i właściciel wielu nocnych klubów...