#2 Przed

19 2 0
                                    

Przed:

Pov:Olivia

Siedzę na angielskim ale nie mam jakoś dzisiaj ochoty siedzieć w szkole , jestem zmęczona nic mi się nie chcę jeszcze jest tak zimno . Kto wymyślił zimę? Ten ktoś w ogóle nie przemyślał, że jest wtedy zimno . Nie lubię zimy .

Siedzę w ławce z moją najlepszą przyjaciółką Maddie za nami siedzi mój przyjaciel Leo trzymamy się tak blisko w trójkę ale w większej grupce też tylko nie traktujemy ich tak jak siebie . My dla siebie jesteśmy jak rodzeństwo , każdy z nas stoi za sobą murem.

Bawię się długopisem odliczając minuty do końca tej męczarni ileż można siedzieć i słuchać ciągle o tym samym .

Czuję pukanie w plecy więc obracam się do osoby , która mnie zaczepia a jest nią uśmiechnięty Leo .

- Co ? -  mówię szeptem do niego

- Zwijamy dzisiaj nie chce mi się już tutaj siedzieć? - patrzy na mnie oczami kota że Shreka

- Nie mogę dzisiaj muszę iść na ten durny wu-ef ta durna trenerka myśli , że zrobi z nas sportowców chyba to ona nim chciała zostać a teraz mści się na nas bo jej nie wyszło - powiedziałam

- A może go ty za rzadko ćwiczysz ?- szczerzy się dureń zaraz go uduszę

-  Właśnie ćwiczę cały czas jestem sportsmenką - zaśmialiśmy się co zwróciło uwagę nauczyciela

- O widzę, że wam tam wesoło może chcecie się podzielić z czego się tak śmiejecie? - patrzy na nas wyczekująco

- Nie nie chce pan wiedzieć - zaprzeczył Leo

- Dobrze wracając do lekcji - ten gościu ma wywalone i wraca do zajęć

- Niezła z ciebie sportsmenka jak ty piłki odbić nawet nie umiesz dobrze cud , że jak biegniesz to się nie wywalasz - zaśmiał się

- Zamknij się ciołku myślisz , że ty jesteś sportowcem bo grasz w kosza - rzuciłam w niego długopisem

- Nie denerwuj się bo złość piękności szkodzi

- Uważasz , że jestem brzydka ? - przekszywiłam głowę i zrobiłam poważną minę

- Skąd cukiereczku jesteś najpiękniejszą dziewczyną jaką znam - posłał mi całusa

- No raczej , a teraz cicho bądź skupiam się

Przez resztę lekcji nie działo się nic ciekawego . Później poszliśmy na obiad na szkolną stołówkę. Oczywiście siedzieliśmy razem plus dodatkowo nasz najlepszy przyjaciel z innej klasy Jack .
Niestety nie jest z nami w klasie ale nie przejmujemy się tym zbytnio , bo widujemy się na każdej przerwie.

- Może dzisiaj jakiś wypad na zlot samochodowy albo imprezka ? Zawsze możemy zrobić to i to - powiedział uśmiechnięty Jack

- Mi się dzisiaj nigdzie nie chce wychodzić - wydałam usta jak małe dziecko

- Nie bądź nudziarą stara dawaj może być niezła zabawa na tym zlocie - powiedziała Maddie - przystojni faceci, szybkie auta , czy ja muszę wymieniać dalej - zaśmiała się

- Tutaj też masz przystojnych facetów Maddie - napiął mięśnie Leo

- Weź się tak nie napinaj bo ci koszulka jeszcze szczeli - zaśmialiśmy się

- Nie wiem naprawdę nie chce mi się dzisiaj nigdzie wychodzić zakopałabym się w łóżku do jutra i nigdzie nie wychodziła - marudziłam

- Nie daj się prosić kochana - patrzyli na mnie oczami kota , ze Shreka i to dosłownie wszyscy

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 13, 2023 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Ta Druga Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz