5.~to twoja dziewczyna?~

405 6 0
                                    

Po powrocie do domu poszłam spać, obudziłam się dopiero nad ranem. Bolała mnie głowa, czułam się okropnie. Ubrałam białą zwiewną sukienkę i rozpuściłam włosy. Jutro wraca ojciec trochę pusto bez niego. Zrobiłam lekki makijaż i ruszyłam do szkoły. Miałam nadzieję że Amelia będzie dziś w szkole. Weszłam do budynku, miałam lekcje na ostatnim piętrze więc musiałam się pośpieszyć bo zostało mi 5 minut. Szybkim krokiem ruszyłam do sali. Niestety Ameli nie było w szkole, nie miałam pojęcia co się z nią dzieje. Rozpoczęły się lekcje, udałam się do klasy. Chemia szybko minęła, wyszłam z klasy i zobaczyłam że czeka na mnie Olivier.

- Cześć Olivier, co tu robisz?

- Hej przyszedłem sprawdzić  jak się czujesz.

- Lepiej, co się dzieje z Amelia?

- Szczerze to nie mam pojęcia nie widziałem jej dzisiaj.

- Mam nadzieje że nic jej nie jest. Bardzo samotnie się czułam bez Ameli, była moją jedyną przyjaciółką.

- Na pewno wszystko u niej dobrze, chcesz się przejść?

- Jasne. Szliśmy przez korytarz, patrzyło się na nas mnóstwo ludzi. Skręciliśmy w lewo, gdzie znajdowała się grupka dziewczyn. Nie chciałam tam iść , zwłaszcza że stała tam Aria. Czułam się bardzo dziwnie.

- Mia.

-Tak?

Zaufaj mi okej?

- Dobrze. Olivier złapał mnie za rękę i przytulił, nie rozumiałam dlaczego to zrobił. Czułam wzrok dziewczyn na nas. oplotłam swoje ręce wokół jego szyi. Staliśmy tak wtuleni przez około 5 minut czułam się przy nim bardzo bezpiecznie, co mnie bardzo zdziwiło. Po zakończonych lekcjach wyszłam przed szkołę aby zaczekać no Oliviera. Chłopak razem ze swoimi kolegami wyszedł przed szkołę. Stanęli przy wejściu i rozmawiali, nagle Olivier pokazał mi ręką aby podeszła.

- Hej. Czułam wzrok wszystkich chłopaków na sobie, było to trochę niezręczne, liczyłam że Olivier mnie przedstawi, bo nie mam pojęcia jak się zachować.

- Hej, James. podał mi swą dłoń.

- Cześć, Mia. przedstawiłam się.

- Hej Olivier, to twoja dziewczyna?

- Nie.

- Czyli mam rozumieć że wolna?

- Można tak powiedzieć. Zaśmiałam się.

W tym momencie podszedł do mnie chłopak który pożerał mnie wzrokiem. Wyczułam że Olivier się bardzo wkurzył, walczył z samym sobą.

- Idziemy. Olivier pociągnął mnie w stronę samochodu. Co tu się w ogóle stało? Dlaczego Olivier tak zareagował? Weszłam do auta, zapadła cisza. Bałam się odezwać, chłopak był bardzo wkurzony.

Wszystko okej? Spytałam trochę niepewnie.

-Tak, przepraszam.

-Dlaczego tak zareagowałeś?

- Ja..jaa nie ważne, możemy pojechać do mnie?Pada więc spacer się nie uda.

- Jasne. Przez całą drogę się nie odzywaliśmy. Olivier wydawał się bardzo dziwny, mam nadzieję że zobaczę się z Amelia , martwię się o nią.

-Jesteśmy. Wysiadłam z auta, przede mną znajdowała się wielka willa z dużym balkonem i basenem. Rodzice Oliviera i Ameli bardzo ciężko pracowali więc pewnie nie było ich w domu. Weszliśmy na posesje Thomasów. Było tam naprawdę pięknie, przed domem znajdował się cudowny, ogromny ogród. Następnie poszliśmy do domu, chłopak zaprowadził mnie do swojego pokoju. Było to ogromne pomieszczenie, było tam trochę ponuro, na środku stało duże łóżko a na przeciwko sofa oraz telewizor. Usiadłam na łóżku i rozglądałam się po pokoju.

- Może coś obejrzymy? Zaproponował.
- Możemy.  Olivier zaczął szukać czegoś na netflixie, natomiast ja mu się przyglądałam. Wreszcie chłopak coś wybrał, usiadł obok mnie.

- Lubisz horrory? Spytał Olivier śmiejąc się. Szczerze mówiąc rzadko oglądam horrory, zazwyczaj się ich boje, ostatni film oglądałam z moją kuzynką w moje 14 urodziny.  Chłopak popatrzył na mnie, chyba zauważył że jestem trochę spięta.

- Nie bój się, nie będzie aż tak źle. Uśmiechnął się , po czym włączył film. Po godzinie filmu zasnęłam, obudziłam się dopiero rano. Przetarłam oczy, nie wiedziałam gdzie jestem. Przekręciłam się do drugi bok i zobaczyłam śpiącego Oliviera, wyglądał bardzo słodko. Wstałam z łóżka i udałam się poszukać łazienki, znajdowała się na przeciwko jego pokoju. Weszłam do pomieszczenia, poprawiłam włosy i przemyłam twarz i wróciłam do pokoju, usiadłam na łóżku i chwyciłam za telefon, zaczęłam przeglądać Instagrama, była 6.00 więc postanowiłam że się na chwile położę. Leżałam obok Oliviera,  gdy nagle poczułam coś twardego. Przekręciłam się na drugi bok, chłopak patrzył się prosto w moje oczy, i bawił się moimi włosami. Nasze twarze dzieliło kilka milimetrów. Nagle zadzwonił mój budzik. Wstałam aby go wyłączyć.

- Wyspałaś się?
- Tak, mam prośbę?
- Co się stało?
- Potrzebuje jakiś ubrań, mogłabym pożyczyć coś od Amelii?
- Jasne,  w pomieszczeniu obok znajduje się pokój Amelii. Ruszyłam w stronę pokoju przyjaciółki. Gdy dotarłam, zapukałam do drzwi.
- Proszę. Usłyszałam dochodzący głos dziewczyny. Weszłam do środka.
-Mia, co ty tu robisz?
- Długa historia, mam pytanie, pożyczysz mi jakieś ubrania?
- Oczywiście, ale potem wszystko mi opowiesz. Kiwnęłam głową, Amelia podała mi czarne dresy i biały top. Poszłam do łazienki i związałam włosy w warkocza. Wróciłam do pokoju Oliviera.

- Ślicznie wyglądasz.
-Dziękuje. Uśmiechałam się. Chłopak był ubrany w czarną koszulkę i szare dresy, jego włosy był jak zawsze w nieładzie. Zeszliśmy na dół, aby zjeść śniadanie.

- Lubisz naleśniki?
- Uwielbiam, potrafisz robić naleśniki? Powiedziałam zdziwiona.
- Oczywiście ze tak. Usiadłam przy stole, i obserwowałam każdy jego ruch. Po chwili zeszła do nas Amelia.
- Hej, co na śniadanie?
- Olivier robi naleśniki. Dziewczyna usiadła obok mnie przy stole. Rozmawiałyśmy dłuższą chwilę, aż Olivier skończy robić śniadanie.
- Gotowe. I położył przed nami naleśniki.
- Wow, to jest przepyszne.  Po zjedzeniu śniadania udałam się do łazienki. Przejrzałam się w lustrze i poprawiłam włosy.

- Hej, Mia możemy porozmawiać? Usłyszałam za sobą glos Amelii.
- Jasne, co się stało?
- Dziś rano, byłaś u Oliviera prawda? Wiec o to chodziło.
- Tak.
- Posłuchaj, jesteś moją przyjaciółką i nie chce aby mój brat cię zranił, Proszę uważaj na niego.
- Amelia, nie martw się o mnie, dam sobie radę. Posłałam jej miły uśmiech.
- A teraz  muszę iść bo spóźnię się do szkoły, do zobaczenia. Pożegnałam się z dziewczyna i ruszyłam do Samochodu.
- Jedziemy?
Kiwnęłam głową ze tak. Przez całą drogę unikałam jakiegokolwiek  kontaktu z Olivierem. Gdy dotarliśmy do szkoły, podziękowałam chłopakowi i udałam się do klasy.

Hejka jak mam się podoba dzisiejszy rozdział? Jak myślicie czy Mia zaufa Oliwierowi?

Dzisiaj trochę dłuższy rozdział 🫶
Wyczekujcie następnej części...

together forever ( zawieszone)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz